Nie miałam pojęcia jak patrzeć na ten film- dlatego przestałam się nadymać i nie szukałam
żadnego drugiego dna. I mam! Nie do końca zwykły film, ale mnie zachwycił. Pamiętając że
wcale nie był robiony dla wyższych idei fajnie spędziłam czas+ cudowna muzyka i cudownie
naiwna fabuła. Film inny, ale przynajmniej mam pewność że go nie zapomnę.
Mi się podoba sam klimat zawarty w tym filmie, ma taki fajny styl. Te auta, ta muzyka :).
kiedyś nie przepadałem za filmami Tarantino, ale teraz odbieram je inaczej. Przede wszystkim doceniam dystans i zawartą w nich ironię, bo trudno traktować poważnie fabułę (chociaż szkoda, że Death Proof nie został poprzedzony napisem wskazującym na autentyczność zdarzeń). Podobały mi się dialogi - niby o niczym, a jednak inteligentne. No i końcowa scena pościgu - rewelacja! Pewnie nie wszyscy lubią takie kino, ale ja dostrzegam w nim bardzo pociągające elementy.