Przecież kina grindhouse nie były w polsce. Lody horteksu albo bambino mówią coś nam ale amerykanin nie będzie wiedział o co chodzi.
Ludzie po prostu nie zajarzyli idei kręcenia kiczu. Dla mnie "Grindhouse" jest już pozycją kultową.
Dla ciebie kultowe byłoby nawet gdyby Tarantino nakręcił Rodrigueza siedzącego na kiblu. Zwykli, prości ludzie nie zajarzyliby idei kręcenia kiczu, ale ty zapewne uznałbyś to za przebłysk ogromnego geniuszu, bo to przecież R&T. Taka prawda :p
Wiesz co nie do końca się z tobą zgodzę, bo o GRINDHOUSE: DP i PT mówiło się także jako pastisz takich tandetnych filmów o zombie i tym podobnych obrzydlistwach, a to już chyba każdy zajarzy. każdy kto ma zamaiar obejrzeć taki film jak PT musi mieć jakieś ogulne wyobrażenie na temat takich filmów no i musi zapewne miec rowniez Martwicę Mózgu obejrzaną:D
Pozdrawiam