Nie rozumiem wpisów osób, które narzekają na to, że to film kiczowaty, sztuczny itp. tym bardziej, że spojrzeli na obsadę, twórców i spodziewali się wielkiego dzieła. Ja od niedawna staram się oglądać filmy Tarantino (Grindhouse vol 1., obie części Kill Bill) i już wiem, że oglądając jego film nastawiam się na bardzo lekką rozrywkę, w której będzie bardzo mało albo w ogóle nie będzie realizmu. I Planet Terror pod tym względem mnie nie zawiódł, bo tej "rozrywki" (w cudzysłowiu, bo nie wiem cze lejącą się krew można nazwać rozrywką) film był pełny. Brakowało właśnie tych dialogów jak w Death Proof, czy chociażby takich fajnych przerywników jak taniec brunetki dla Kurta Russela w części pierwszej. Chociaż fajnych scen nie zabrakło, a ucieczka na motorynce chyba przejdzie do historii kina, płakałem na tym ze śmiechu :)
no tak, masz rację :-)
ten film z założenia miał być nie do końca poważny - mnie urzekł, płyta DVD stoi na półeczce z ulubionymi filmami.
Ale oprócz filmów Tarantino to bardziej obejrzyj sobie filmy w reżyserii R. Rodrigueza, bo Planet Terror to właśnie jego film :-)
(od zmierzchu do świtu, Desperado, sin city...) no i już nie mogę się doczekać "machete" :-)
Racja Racja.
Mi się podobał motyw jak Wray wpada do szpitala robi te salto przy ścianie i pakuje te dwa noże w kolesia, to było zajebiste :D Kwintesencja kiczu.
Film jak dla mnie zajebisty.
Pozdro dla kumatych
Mnie za to kompletnie rozwaliła pani doktor z niedowładem rąk :P I jej wykop opiekunek z domu.... Film jak dla mnie rewelacja i dziwię się takiej niskiej ocenie . Dla mnie 10/10
Popieram w 100%.W tym filmie nie należy się doszukiwać głębi,refleksji lub głębszego przesłania!Ten film jest kiczowaty(co oczywiście nie jest żadną ujmą,w tym przypadku na +) ponieważ z założenia miał właśnie taki być!
mi ten film wpadł w ręce całkiem przypadkiem obejrzałem raz i nigdy więcej do niego nie wrócę PORAŻKA!!!
Zależy kto co lubi mi sie on nie podobał, jakby to powiedziec nie kazdy przepada za zambi:) i raczej wyglada mi to na zarna komedie:/