dla mnie było ich sporo ale tak na szybko co mi się przypomina to jak Wray wyjął ten mini skuter z bagażnika, najśmieszniejsza scena ;-)
Podobał mi się trailer "Maczety". Cheech Marin i Danny Trejo wymiatają swoim zakapiorskim wyglądem szemranego Meksykańca
mnie mimo wszystko najbardziej podobalo sie jak Quentinowi zaczęły sie "topić" jaja :D super!
Taniec Cherry na poczatku :D
Wszystkie sceny w szpitalu.
Jak pani doktor usiłowała wejśc do auta i się potknęła ;)
1.taniec cherry na poczatku:D
2.cherry i el wray na tym duzym motorze robiacy sieczke
3.cherry zdmuchujaca dym z karabinu
;DDD
ogulnie wypas film:D
Według mnie najlepsza jest scena, w której Bruce Willis objaśnia jak zabił Bin Ladena :-)
Jak Cheery robi mostek i pocisk przelatuje pod nia!!!I jak rozstrzeliwuje zombie krecac sie na tylku!XD
Pani dr. daje synkowi rewolwer i przestrzega go, aby nie celował w siebie. Odchodzi. Bum!!! Dzieciak sie zabił ... XD XD XD.
Film jest pełen ironii - po prostu cudo ;D.
P.S. Oczywiście mi oraz wszystkim w kinie najbardziej podobała się jazda El Wray'a na motorynce - to było genialne !!!
W przeciwieństwie do Death Proof, w którym znalazłoby się kilka "smaczków" (chociażby taniec w wykonaniu Vanessy Ferlito), tutaj jest cieniutko, a zamiast smaczków sporo jest smrodku.
Akcja z motorynką??? O rany ale się uchachałem, strasznie śmieszna scena. STRASZNIE
Klimat? hmmm, fajny klimat miała końcówka filmu, jak już świeciło słońce...
Jeżeli założeniem było stworzenie "gniota" (co też każdy fan Grindhousu stara się wytłumaczyć innym laikom), to wielkie brawa dla duetu Tarantino & Rodríguez, gdyż jest to olbrzymie wyzwanie dla każdego szanującego się twórcy filmowego.
Cudownym dopełnieniem tego projektu będzie malina, którą Tarantino & Rodríguez przyjmą z dumą jako dowód swojego mistrzosta w kategori kicz i gniot.
Szacunek