Jeśli myślisz że to nie rasistowskie g , to pomyśl jeszcze raz.
W sensie bo...? Irlandzcy migranci żyjący w Ameryce ery segregacji rasowej mieli prawa obywatelskie ograniczone w podobnym stopniu co czarnoskórzy niewolnicy, a po zakończeniu wojny secesyjnej byli prześladowani podobnie - zwłaszcza w stanach południa. Remmick nie uważa się za rasistę, ponieważ wierzy, że przemiana wszystkich mieszkańców Clarksdale w wampiry z automatu zapewni wszystkim tak bardzo wyczekiwaną równość (wszyscy dzieliliby te same wspomnienia i tą samą kulturę). Gdy Sammie modli się, Remmick modli się razem z nim i wyśmiewa go, bo "Kiedy Ci ludzie zabrali ziemię mojego ojca, narzucili nam również te słowa, ale nadal przynoszą mi one ukojenie". Jako że wampiry są nieśmiertelne, można wywnioskować, że Remmick żył jeszcze w czasach chrystianizacji Irlandii przez św. Patryka i emigrował do Ameryki po podboju "ziemi mojego ojca" przez Tudorów.
W dużym skrócie: nie uważałeś na historii :P
Wydaje mi sie ze duzo osob narzekajacych na np brak spojnosci w filmie czy wlasnie o zgrozo zarzucajacych jakis rasizm po prostu nie zna na tyle dobrze historii usa. A wbrew pozorom jest tam troche takich wątkow, motyw Irlandczykow nie pojawia sie bez powodu (co cieszy bo wydaje mi sie jest to troche przemilczany temat wciaz). Tak samo historia bluesa i jego korzenie scisle zwiazane z niewolnictwem i pozniejsze juz w folklorze rzekome powiazania z diabłem, ogolnie caly poludniowy folklor i hoodoo- to wszystko tez znalazlo swoje miejsce w filmie i bez jakiejkolwiek wiedzy o tych kwestiach moze byc ciezko ogarnac wszystkie motywy i po prostu należycie docenic film. Bo jako horror to tak nie do konca moze sie obronic ta produkcja, ale jako mieszanka gatunkowa juz jak najbardziej
oswiec mnie o wielki historyku jak to sie ma do agendy rasistowskiej tego filmu i wykaż sie wiedza współczesna co przekazoje ów wytwor
najpierw daj jakiś swój argument, bo na razie starasz się ośmieszyć swojego rozmówcę, ale tak naprawdę ośmieszasz siebie samego.