Nie mogę zgodzić się z tobą! Nie wiem skąd pomysł, że "w tego typu produkcji najważniejsza jest zgodność historyczna"?! I tylko dlatego oceniasz go na 1/10?! Moim zdaniem jest to ignoranctwo, dlaczego uważasz iż młode pokolenie jest aż tak niedorozwinięte intelektualnie? O tym kto rozpoczął a kto zakończył II WŚ to chyba już wiele dzieł powstało nie koniczne jest przypominanie w każdym filmie... Rozumiem że jako Polak chciałbyś przedstawienia faktów tak dobitnie jak w Katyniu Wajdy, jednak jedno moje spostrzeżenie, ta niemiecka produkcja telewizyjna, to nie historyczna kronika filmowa lecz film KATASTROFICZNY.

Będę z tobą polemizował. Dlaczego według mnie, najważniesza jest prawda historyczna, w tego typu produkcjach? Ano dlatego, że młode pokolenie bardzo mało czyta, więcej ogląda. Nie tak dawno,hitlerowskie obozy zagłady,były nazywane polskimi obozami koncentracyjnymi. Dopiero na forum międzynarodowym nasi politycy, domagali się sprostowania i właściwego nazewnictwa. Będąc wielokrotnie za granicą, przekonałem się, jaką ułomną wiedzę posiadają młodzi ludzie, na temat II Wojny Światowej. Wraz z upływem czasu, nie będzie już żyjących świadków tamtych czasów, i młodzież będzie korzystała, z innych form przekazu wiedzy historycznej. Sam byłem świadkiem rozmów młodego pokolenia, na temat wojny. Kłocili się na temat faktów historycznych, odnośnie przebiegu II WŚ, oraz kto tę wojnę wywołał. Jeden z chłopców biorących udział w dyskusji stwierdził, że to było tak, i tak, bo widział to na filmie... Jeżeli nie będziemy dbali o to, żeby filmy historyczne, opierały się na faktach, to za kilkadziesiąt lat okaże się, że to my wywołaliśmy wojnę, my budowaliśmy obozy, my jesteśmy odpowiedzialni za holokaust, wysiedlenia i inne zbrodnie wojenne...

a prawda jest taka, że cierpieli wszyscy (Niemcy też, można się z tym nie zgadzać, ale wojna dotknęła każdego w tamtych czasach), a dziś jest za dużo kretynów nie będących sobie w stanie tego uświadomić,
fakty są takie, że 30 stycznia 1945 r. trzy torpedy wysłały na tamten świat po ok. 3000 ludzi, bez rozglądania się czy walą w nazistę, czy w niemowlaka, ginęli ludzie ci co mieli sporo na sumieniu jak i ci co wiali przed ruskimi
polecam książki Heinza Schona, dobrze opisał samą katastrofę i jej tło, takie książki mogłyby się bezproblemowo znaleźć na listach lektur to może ludzie poznaliby wreszcie nieco oczyszczonego smaczku wojny a nie wmawia się, że bohaterstwo to, bohaterstwo tamto, tu było tylko zabijanie, i tak jest od zawsze

Wez sie zastanow...Uzyto nazw niemieckich i predzej im, to cos powie niz nazwa Gdynia.Poza tym powiedz anglikowi,szkotowi czy irlandczykowi slowo Warszawa to zobaczymy czy beda wiedziec o co chodzi.Odpowiedz sobie na pytanie dlaczego w naszych tlumaczeniach jest Londyn, a nie London.Sorry,ale trzeba byc imbecylem do n,zeby nie wiedziec kto to Hitler i kto zaczal,a jak ktos opiera swoja widze tylko na filmie jest zwyklym ignorantem.Nie rozumiem tekstu o rozliczniu z przeszlosci...Wedlug Ciebie mieli za swoje ?? Oczywiscie kazdy powie,ze tragedia jest wtedy gdy dotyka aliantow,gdy niemcow to juz odwraca sie kota ogonem.Swego czasu glosna sprawa byla sprawa Lusitanii i storpedowaniu jej przez niemcow - ogolne swiatowe larum etc...Gustloff zatonal w podobnych okolicznosciach,ale dopiero od niedawna sie o tym mowi i sa dostepne materialy na ten temat.Katastrofa, katastrofie nierowna ??

Witam od razu napiszę że filmu jeszcze nie oglądałem ale mam zamiar ,jednak jestem za opinią "osteo" jeżeli film jest z gatunku (katastroficzny i historyczny ) to niech przedstawia faktyczne wydarzenia, jest dużo filmów historycznych z dużych wytwórni co mijają sie z faktami historycznymi np.żadnym filmie czy to ( angielski,amerykański,francuski,niemiecki czy francuski) nie dowiemy się że maszyna do rozszyfrowania kodowanych wiadomości zwana ENIGMĄ była polska w kazdym filmie jest podawane że to anglicy ją stworzyli i zobaczcie jak to kaleczy nasz kraj więc dlatego jestem za "OSTEO" nieważne czy to film szpiegowski,sensacyjny ,czy katastroficzny jeżeli opiera sie na faktach historycznych to niech to będą wiarygodne fakty POZDRAWIAM

Maszyna nie byla Polska,tylko dzieki Polakom udalo sie ja skonstruowac !!Prawda jest,ze stworzyli ja anglicy i dzieki temu znacznie przyczynili sie do szybszego odczytywania depesz:]To,ze pomija sie polskich matematykow,to inna sprawa,ale nie pisz mi,ze maszyne do dekryptazu stworzylismy my,bo to bzdura! Nasi kryptolodzy uzywali do tego celu systemu plansz :] Nie wiem tez, o co Ci biega z faktami historycznymi?? Historia jest tylko osnuta na tragedii Gustloffa o czym jestes informowany w czasie filmu.Film mnie lekko rozczarowal i moglbym sie czepic wielu rzeczy,na ktore zaden z Was nie zwrocil uwagi,ale nie o to chodzi :]Jednak kasa robi swoje i nie zawsze rezyser moze sobie pozwolic na pewne rzeczy,a czepianie sie rzeczy typu "Sweinemunde",a nie Swinoujscie uwazam za niezbyt powazne.Jak juz pisalem, to jak kupic mape Polski w UK i czepiac sie,ze jest Warsaw,a nie Warszawa :D:D:D Wiekszosc faktow sie zgadza - wyjscie bez eskorty,radziecki okret podwodny,atak torpedowy i katastrofa z 9000 ofiar :]Nie wiem jakich jeszcze faktow szukacie ??

Piszesz bzdury. Szyfr Enigmy złamali Polacy. Kopię maszyny Anglicy otrzymali właśnie od polskiego wywiadu. Po wybuchu wojny nasi uczeni kontynuowali prace w Wielkiej Brytani. Film historyczny powinien być jak najmocniej osadzony w realiach czasów, o których opowiada.

Nigdzie nie napisalem,ze Enigmy nie zlamali Polacy to po pierwsze! Po drugie pierwsza enigme zwyczjnie kupilismy - wersja handlowa. Z pomoca jej,jak i materialow otrzymanych (uwaga !) od Francji zaczeto ja roszyfrowywac.Francuzi przekazali nam fotografie enigmy,dokumenty instruktazowe i tabele kluczy.Poza tym nawet posiadajac kopie enigmy nie dawalo to szans na odczytywanie depesz ! Potrzebne bylo jeszcze ustawienie poczatkowych ustawien wirnikow:] Do uzyskania tych ustawien byly potrzebne tzw "bomby" i "plachty".W poscie wyzej nie pisalem o enigmmie tylko o bombie Turinga ! Prawda jest,ze powstala w oparciu o wynalazek Rejewskiego,jednak nie posiadalismy mozliwosci technicznych,zeby to udoskonalic !! Posiadanie enigmy nie rownalo sie jej odczytowi i na pewno nie jest, to jak napisales bzdura...

Polecam książkę "Enigma: Bliżej prawdy", autor Marek Grajek.
Tam jest wszystko, czarno na białym.

No to widze co wyniosles z tej lektury - LOL :D

"Często śmiejemy się z tego, czego nie rozumiemy, a to wcale nie musi być śmieszne...". Bez urazy, Samael071. Trochę bardziej merytorycznie.

Merytorycznie ? A moze jak chlop krowie na rowie ?? Czytales ksiazke i nie wiesz,ze kopia o ktorej tu wszyscy piszecie, o znawcy byla jedna z pierwszych ?! Zadnemu z was nawet nie przyszlo do glowy,ze niemcy ja non stop modyfikowali ??! Nie wierze,ze w owej ksiazce tego nie wyczytales ?!:D:D:D Polacy odczytywali szyfry,ale na podstawie maszyny z lat 1933-39.A moze w tej ksiazce nie bylo nic o tzw "bebenkach" ?? Proponujesz mi ksiazke,ktorej sam chyba nie czytales.Nawet na glupiej wikipedi pisze,ze w roku 1940 tzw "bomba" Rejewskiego byla nieskuteczna ! Wiec wszystkie te kopie enigmy se mogli wsadzic co najwyzej w zad...teraz sobie odpowidz jak to mozliwe,ze angole dalej szyfry czytali !:D:D:D

Kolego, replikę maszyny, która rozszyfrowywała wiadomości kodowane za pomocą Enigmy zbudowali Polacy, 3 matematycy, którzy złamali kod Enigmy. Po wkroczeniu Wehrmachtu do Polski, kiedy było wiadomo, że Polska została sama sobie, maszynę tę przerzucono najpierw do Francji a następnie do Anglii.

Powtarzasz, to co napisali inni:]Moze cos od siebie i przede wszystkim przeczytja co napisalem raz jeszcze,bo chyba zdeka nie kumasz...

"Kolego, replikę maszyny, która rozszyfrowywała wiadomości kodowane za pomocą Enigmy zbudowali Polacy'

W tym zdaniu widac,ze pojecia nie masz o czym piszesz. :D:D:D Replika enigmy to jedno,maszyna do lamania szyfru to drugie...tak dla twojej wiadomosci :]

Bo widzisz kolego, powtarzasz wersję wydarzeń zaserwowaną przez Anglików.
Przeczytaj książkę którą Ci poleciłem. Jest to kompedium wiedzy na temat historii tego urządzenia. Ty natomiast łapiesz informacje zawarte w necie wpisując w google hasło "enigma" i tworzysz jakieś nowe teorie. Na narginesie to fakt, że napisałeś coś od siebie: "Prawda jest,ze stworzyli ja anglicy i dzieki temu znacznie przyczynili sie do szybszego odczytywania depesz." Teraz przeczytaj tekst w wikipedii (ze zrozumieniem), i może pojmiesz (choć na pewno tego nie przyznasz) jakie wypisujesz absurdy.

To czekam na twoja,jedyna sluszna wersje polska :D Gratuluje przenikliwosci i proponuje zaczac obalac owe "teorie". Poki co bawisz sie w demagoga,powolujesz sie ksiazke i dzieki nawet ktorej tych "nowych teori" nie jestes w stanie obalic ! Piszesz jakies frazesy,a zero konkretow:]

"Prawda jest,ze stworzyli ja anglicy i dzieki temu znacznie przyczynili sie do szybszego odczytywania depesz."

Skorygowalem to zdanie ponizej,ale nie dosc,ze masz klopot z czytaniem ze zrozumieniem, to jeszcze z dokladnoscia.Wyjasniam jeszcze raz - "bomba" Turinga, ktora ciebie i kolegi wyzej Polacy skonstruowali :D Nawet sam Grajewski o Turingu i jego urzadzeniu mowi w jednym z wywiadow,ale jego ksiazke to widziales chyba w kiegarni i co najwyzej czytales recenzje z tylu okladki.Teraz ja na marginesie chcialem zapytac - skoro nasi matematycy skonstruowali urzadzenie do rozszyfrowania i byli na miejscu, to po kiego grzyba swoje urzadzenie zbudowal Turing ?? No to czekam na Twoje rewelacje,moze w koncu oswiecisz mnie i napiszesz cos ciekawego.

Oczywiscie chodzilo mi o Marka Grajka :]

"Prawda jest,ze stworzyli ja anglicy i dzieki temu znacznie przyczynili sie do szybszego odczytywania depesz." I o to zdanie właśnie mi chodzi. Stworzyć można coś od podstaw. Anglicy ZBUDOWALI urządzenie na podstawie wyników badań polskich uczonych i w oparciu o otrzymaną kopię Enigmy. A przecież to Polacy czytali odszyfrowane niemieckie depesze już w 1932 roku! W następnych latach pominięto te fakty i Brytyjczycy przypisali sobie całe zasługi. Projekt Enigmy był rozwojowym, dlatego powstawały nowe urządzenia do łamania kodów np. urządzenie Alana Turing'a, oparte częściowo właśnie na "bombie kryptologicznej" Mariana Rejewskiego. A tak na marginesie, to nie mam żadnych kompleksów z tytułu bycia Polakiem. Stwierdzenie: "To czekam na twoja,jedyna sluszna wersje polska", moim zdaniem jest kompletnie nie na miejscu. Niepotrzebnie używasz takich argumentów. Na koniec życzę oczywiście Wesołych Świąt. Pozdrawiam.

Ok racja z tym,ze w roku 1940 juz ich odczytywac nie mogli:]Mowisz caly czas o pierwszych kopiach maszyny,a jak pisalem wczesniej niemcy ja caly czas modyfikowali,wiec po pewnym czasie owe wynalazki byly bezuzyteczne:]Nie ujmuje naszym kryptologom,jednak trzeba jasno powiedziec,ze po roku 40 depesze byly czytane,tylko dzieki mozliwoscia technicznym Angli i USA.Nie pamietam dokladnie,ale do odszyfrowywania owych depesz potrzebne byly 3 bomby Rejewskiego,a po ktorejs modyfikacji (dodane bebenki chyba) potrzeba bylo ich 60 !!! Poza tym przy naszych wynalazkach czas odczytania byl ok 2h,maszyna Turinga zmniejszyla ten czas o polowe - to zawarlem w tym zdaniu i chyba nie mozesz sie z tym nie zgodzic.Wyniki badan to chyba nie maszyna i pelen sukces - idac tym tokiem myslenia fiat 125p to samochod wloski:]Ja rowniez nie mam kompleksow,a wrecz jestem dumny, jednak jak widze sporo ludzi popada w skrajnosc i robi to, co zrobili anglicy czyli nasze zaslugi sa naj,a to chyba nie tak do konca i stad moje zdanie o "polskiej slusznej wersji" - niedlugo ktos zacznie pisac,ze to wlasnie my wygralismy bitwe o Angle i zrobil to tylko 303sq:),tylko tez pamietac trzeba na czym latalismy:].Pamietac rowniez trzeba,ze wiele materialow na ten temat Enigmy jest jeszcze utajnionych i ksiazka na ktora sie powolujesz moze zostac skonfrontowana z nowymi odtajnionymi faktami.Na koniec maly cytacik pan Grajka,ktory tylko potwierdza to co pisalem wczesniej:
"Uczciwość nakazuje dodać, że bez owego ilościowego wkładu Brytyjczyków i Amerykanów łamanie Enigmy pozostałoby teoretyczną ciekawostką, pozbawioną praktycznego znaczenia."

Caly wywiadzik tutaj: http://www.pinezka.pl/content/view/3079/456/