Co się stało po pogrzebie Gusa? i po przyjściu do domu Hazel?? Jak poradziła sobie z jego śmiercią
i co się dalej z nią działo??? Umieram.... bo nie wiem co by mogło być dalej......
zgłoś się do reżysera, tak jak Hazel pojechała do autora książki, dowiesz się wszystkiego
Prędzej do autora książki - Johna Greena.
Reżyser nie ma tu nic do powiedzenia, historia należy do autora, ale i tak to, czego nie ma w książce można samemu dowolnie interpretować, ale jako iż wiemy, że Hazel chorowała to możemy się domyślić, że niedługo potem ( 6 miesięcy, rok, dwa ) umarła.
Koniec filmu jest prawdopodobnie końcem jej życia, tak samo, jak było w tej książce, którą czytała. Książka nagle się urywa, bo bohaterka zmarła i myślę, że tak samo można interpretować film.
Dla mnie takie tłumaczenie czegoś po wydaniu książki jest bez sensu. Skoro zmarła rok później, to dlaczego nie napisał o tym w książce, tylko na twitterze? Myślę, że to otwarte zakończenie, które każdy może interpretować wg uznania. Jeśli ktoś będzie wolał myśleć, że Hazel cudem wyzdrowiała i związała się z Isaacem, to może tak myśleć, bo autor nie napisał w książce, że tak nie było. Ja jestem za tym, że na końcu umarła, ale jak mówię, wydaje mi się, że w tym przypadku każdy może wymyślić to, co najbardziej mu odpowiada :)
Masz racje. Ja bardziej bym powiedzial tak - cytujac oczywiscie ksiazke: " historia konczy sie po ksiazce", wiec nie ma co sie zastanawiac co bylo dalej, ta opowiesc i postacie sa poprostu fikcyjne i nie ma zadnej kontynuacji. No chyba ze John Green nie pojdzie w slady Peter'a van Houten'a i ku usiesze wszystkich czytelnikow zrobi sequel (w co bym watpil) :)
Co mogło być dalej? Happy end, mam nadzieję. Dla Hazel byłaby to pewnie jak najkrótsza nieskończoność bez Gusa. Liczę że zmarła krótko po nim.
W sumie urwanie się książki moze nawiązywać do zakończenia książki ,,Cios '' więc pewnie to poprzestanie pisania książki na liście oznaczało ze ona umarła ...
Jakim to trzeba być ograniczonym by tego nie zrozumieć. Do wyjazdu do Amsterdamu jarają się tą książką i zakończeniem. To nawet ktoś kto zakończył edukację na szkole podstawowej by się domyślił gdzieś w 50 min filmu, że ten film też się tak skończy bo to takie fajne. Po to bohaterka leciała do Europy by dowiedzieć się co było dalej i w głowach widzów też miało zakiełkować takie odczucie by się dowiedzieć.
A zważając na sytuację to umarła w cierpieniu, bo ta choroba tylko to pozostawia.