PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=681825}

Gwiazd naszych wina

The Fault in Our Stars
7,4 226 406
ocen
7,4 10 1 226406
4,4 19
ocen krytyków
Gwiazd naszych wina
powrót do forum filmu Gwiazd naszych wina

... wszystkim rozwydrzonym nastolatkom i ludziom, którym się wydaje że "och, ktoś mnie nie lubi - idę się zabić". Gdy obejrzałam ten, wydawać by się mogło, banalny filmik dla 15-latek, moje życie nabrało nowych barw. Uświadomiłam sobie, jakie piękne jest moje życie. Jestem zdrowa, mój facet jest zdrowy, mam życie przed sobą... To chyba główny przekaz tego filmu dla mnie.

Płakałam niejednokrotnie, film poruszający, może nieco wyidealizowany w niektórych momentach, ale to przecież film w końcu. Może wreszcie przestańmy się zamartwiać głupotami, bo są ludzie, których dni są policzone i to ONI mają naprawdę zmartwienia...

Nyna90

Niezły troll

ocenił(a) film na 9
sansonia

Nie:)

ocenił(a) film na 9
Nyna90

To moje zdanie.

Nyna90

tak jak bohaterka ocenia ból 9 na 10

użytkownik usunięty
Nyna90

Jeśli ten film aż tak cię poruszył to musisz być to 15-latką o której piszesz, albo po prostu nie poznałaś jeszcze życia

ocenił(a) film na 9

No jasne, bo jak życie doświadcza to nie można być za nie mimo wszystko wdzięcznym i dalej wierzyć w coś więcej tylko gderać i sadzić protekcjonalne banały. Film jest bardzo poruszający czy ma się lat 15, 25 czy 40. Kwestia wrażliwości. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 4
Daisy_Belkotka

Jak sie przezylo cos samemu to przestaje to byc takie wyjatkowe. Pominmy juz nierealnosc tego filmu, jest sporo znacznie lepszych i pokrewnych tematycznie.

Dealric

Ej sory. Mam 26 lat, i film dla mnie nie jest banalny. Może trosze dla kobiet co lubią się wzruszyć, ale ten film ma dużo więcej do przemyślenia niż nie jeden wysoko oceniony film "romantyczny". Ale widocznie nie wszyscy są w stanie to zrozumieć.

ocenił(a) film na 4
elleri

Masz 26 lat i twoim jedynym argumentem jest "źle oceniasz bo nie zrozumiałeś". To na pewno jest 26 a nie 6 lat?;)

elleri

Niby 26, ale budowa zdań i interpunkcja sugerują 14...

ocenił(a) film na 10
Zuza88

Puknijcie się w głowę, mam wrażenie że zrównujecie ją z dzieckiem bo lubi ten film a to jej osobiste zdanie, błędy i interpunkcja też. Jakby każdemu wytykać błędy na tym forum to czasu by wam nie starczyło.. co za ludzie....

ocenił(a) film na 7
Diablicaaa

Niektórym się chyba wydaje, że taka forma leczenia kompleksów będzie jakkolwiek pomocna...Żałosne jest, jak ktoś próbując poniżać innych bez zrozumienia i akceptacji odmienności czyjegoś zdania, próbuje zbudować poczucie wartości.

ocenił(a) film na 7
uwieziona

Wpadłem tutaj przypadkiem, a jednak przykuła moją uwagę Twoja wypowiedź. Wiesz, to bardzo mądre co napisałaś. Przypuszczam, że jesteś bardzo delikatną osobą skoro jesteś zdolna do tego typu obserwacji. Być może miałaś też pecha do ludzi...

Dobrze czasem przeczytać coś tak prawdziwego. Cóż, miłego wieczoru.

ocenił(a) film na 8
uwieziona

Prawdziwe.

ocenił(a) film na 5
elleri

Jeśli ten film ma tak wiele do przemyślenia jak piszesz, to niech to sobie lepiej przemyśli!

ocenił(a) film na 9

Użytkownik usunięty, ale no cóż...
Film poruszył mnie gdyż owszem - może nie mam raka, ale do pewnego czasu w ogóle nie doceniałam życia... Zyłam tym co było... Przeszłością, sentymentem...
Jeśli ktoś mi powie, że chce się zabić bo go ktoś wyzwał to zalecam puknać się łeb i pomyśleć, że są ludzie na tym swiecie, których dni są -dosłownie- policzone. I to oni maja problemy, nie rozwścieczone 13-latki po amarenie. Pozdrawiam

Nyna90

Naprawdę myślisz, że osobę z zespołem presuicydalnym przekona fakt, że niektóre osoby doznały znacznie gorszych krzywd? I kto tu powinien puknąć się w łeb?

ocenił(a) film na 7
Mohn_voangory

cóż, niektórzy mają niski poziom wrażliwości, a spłycanie problemu ludzi, którzy faktycznie chcą sobie odebrać życie, do tego że "ktoś ich tam obraził", to jest dopiero idiotyzm.

ocenił(a) film na 7
Nyna90

Tak bardzo nie obchodzi mnie, że ten komentarz ma 5 lat, ale jestem rozsierdzony i aż odpowiem. Ze swojego miejsca bardzo chętnie oddałbym swoje życie komuś innemu, kto by je docenił, nie odebrałem go sobie samemu, bo tak jak bohaterka filmu - nie chciałbym, żeby mój koniec był też końcem mojej rodziny. Depresja jest jak rak toczący bohaterkę i podobnie mają się jej słowa - "Gorzej niż mieć raka, to być rodzicem dziecka, które ma raka". Jeżeli depresję i problemy innych spłycasz do takiej postaci, to cóż - twoja wrażliwość najwyraźniej jest na niskim poziomie. Życie niestety nie jest filmem. Także ja również zalecam puknięcie się w głowę, mam nadzieje, że po 5 latach troszkę może nabrałaś taktu i wrażliwości. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 3

Dokładni, nudny jak flaki z olejem i realny jak istnienie wielkiej stopy w 2015 roku...

xsylwiia

z jakiego powodu tak myslisz? pytam serio

Mnie ten film poruszył, a mam 29 lat.

ocenił(a) film na 8
aras8899

Nie metryka określa człowieka, a jego dojrzałość i podejście do różnego typu spraw. Niektórzy na prawdę mają większy bagaż doświadczeń niż ci ''dorośli'', co określają siebie mianem dojrzałych i innego typu, mając 30,40,50 lat.

ocenił(a) film na 1
Nyna90

To jest film dla nastolatków, i nawet nie trzeba im go puszczać, bo same na to lizą. Niektóre nawet czytają książkę. I niestety muszę Cię zmartwić; to JEST banalny film dla nastolatek. Z jako-takiej (ok, słabej, naiwnej i przesłodzonej) książki wywalili praktycznie wszystkie "inteligentne" cytaty i sceny, i z "życiowej" historii zrobiło się kolejne love story. A że większość nastolatek inteligencją nie grzeszy, nawet nie przejdzie im przez myśl, że film może mieć na celu pokazanie czegoś innego niż "bardzo głębokiej i poruszającej historii o bezgranicznej miłości" (tfu tfu).
Rozumiem, że każdy może mieć swoje zdanie i szanuję to, jednak za każdym razem, gdy widzę na temat tego filmu komentarze w stylu "piękny", "płakałam cały czas", "najlepszy film ever", etc., mam po prostu odruch wymiotny (przez rzeszę nastolatek publikujące tego rodzaju wpisy na "fejsbuku"). Dla mnie jest to po prostu naiwne i nieszczere.

ocenił(a) film na 9
theMedicalDoctor

Naiwne? Może, ale czy brak temu szczerości? Nie sądzę. Pewnie że film jest po amerykańsku ckliwy i jasne że nie w każdego wrażliwość i estetykę trafia. W moją akurat bez pudła. I czemu dla nastolatek? Dorosły człowiek nie może się wzruszać i przeżywać? Wg mnie miłość (wszelka) to właśnie cel życia i nie zgodzę się ze stwierdzeniem Dearlic, że własne przeżycia nie są wyjątkowe. Mnie co i rusz zadziwia jakimi bzdetami i stosunkowo nieważnymi sprawami i sytuacjami potrafię się zachwycić :) Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
Daisy_Belkotka

Nyna zgadzam się z Twoją opinią :) "Może wreszcie przestańmy się zamartwiać głupotami, bo są ludzie, których dni są policzone i to ONI mają naprawdę zmartwienia..." Oj mają... i większość z ludzi nawet nie wie jakie. Moim zdaniem film ma pokazać nie tylko miłość (która w filmach zazwyczaj jest wyidealizowana), ale w dużym stopniu walkę z chorobą, ze śmiercią. Jest to ciężki czas dla wszystkich. Dla chorego, dla jego bliskich...

ocenił(a) film na 9
karola1922

theMedicalDoctor - masz w pewnym sensie rację. Sama historyjka Hazel i w ogóle jest nieco przesłodzona, wyidealizowana etc, jednak ja zwracałam szczególną uwagę na ogólny sens filmu. Na to, jak ludzie potrafią mieć -powiem dosłownie- przesrane w życiu... Mają raka, jakieś cholerne inne choróbska. TO JEST TRAGEDIA. A nie problemiki, dla których nastolatki sobie żyły podcinają... Jasne, może dla nich problemy wydają się być bez rozwiązania, jednakże... Kurde, cieszmy się zdrowiem, życiem, ludźmi którzy coś dla nas znaczą. Bo może nadejść dzień, w którym okaże się, że za parę miesięcy zostanie z nas tylko marne ciało. Nic więcej. Takie myślenie, moim zdaniem, sprawia że życie nabiera sensu... Takie cieszenie się swoim położeniem, możliwością posiadania, zdrowiem...
Mam 18 lat, szanuję życie. Każdą chwilę, każdy dzień, każde spotkanie. Wiem, jak kruche jest nasze życie, wystarczy chwila, nawet nikt nie musi być na coś chory... I człowieka nie ma. Nie ma i nie będzie. Myślę, ze warto czasem po prostu się uśmiechnąć, nie przejmować się zdaniem jakichś tam ludzi... Po co?

ocenił(a) film na 1
Nyna90

Rozumiem o co Ci chodzi. O przesłanie, jakie film niesie. I ono jest piękne. Ale niestety większość widzów oraz fanów/ek GNW jest po prostu zbyt głupia, żeby je zrozumieć. A całe przesłanie psuje kiepska love story, oraz praktycznie wymuszanie płaczu na siłę.

theMedicalDoctor

Nie chce mi się kłócić z "dojrzalymi, dorosłymi" ludźmi na tym forum, którzy w najwyższej pogardzie mają naiwne nastolatki i uważają ten film za dno, ale Twoja wypowiedź wydaje mi się idiotyczna, więc skomentuję. Odpowiadać raczej nie będę. Soro uważasz, że film niesie ze sobą piękne przesłanie, którego większość fanów nie może zrozumieć, bo jest zbyt głupia, to dlaczego oceniles film na 1? Czyżbyś wliczał się do tej elitarnej grupy, która nie zrozumiała filmu?
Smutne, że jak ludzie lubią piękny film, oceniają go wysoko to muszą się od razu polskie burackie filozoficzne wypowiedzi, próbującego za wszelką cenę pokazać, że filmem podniecają się wylacznie naiwne nastolatki bez mózgu. Ja nie jestem nastolatką I podoba mi się ten film. Wlaczalam go, owszem, z myślą, że to tandeta, ale swoje zdanie diametralnie zmieniłam. Oceniać go na 1?... Ciekawe.

theMedicalDoctor

Jak wyżej.
Ej sory. Mam 26 lat, i film dla mnie nie jest banalny. Może trosze dla kobiet co lubią się wzruszyć, ale ten film ma dużo więcej do przemyślenia niż nie jeden wysoko oceniony film "romantyczny". Ale widocznie nie wszyscy są w stanie to zrozumieć.

ocenił(a) film na 1
theMedicalDoctor

F*cking thank you! <3

ocenił(a) film na 7
theMedicalDoctor

Jesteś ignorantem, tyle w temacie....

theMedicalDoctor

popieram @theMedicalDoctor.

ocenił(a) film na 7
theMedicalDoctor

"Rozumiem, że każdy może mieć swoje zdanie i szanuję to" serio? A jak to się ma do "muszę Cię zmartwić; to JEST banalny film dla nastolatek?" Uzurpujesz sobie prawo do decydowania o ogólnej ocenie czegoś, podczas kiedy nikt nie ma takiego prawa i tyle ile ludzi tyle opinii. To co napisałeś to TYLKO TWOJE zdanie, a nie ogólna prawda, ani jak mniemam opinia oparta na zdobytej wiedzy i wykształceniu oraz doświadczeniu w temacie kina i filmografii. Darowałabym sobie sztuczne i nieszczere frazesy, bo to się kłóci głównie ze wspomnianą przez Ciebie inteligencją. Film jest głównie o miłości (co znowu jest Twoim zdaniem) i masz w tym temacie takie czy inne pejoratywne doświadczenia ale to chyba nie powód, żeby skrajnie podchodzić do oceniania czegoś, co powinno być możliwie jak najbardziej obiektywną i wielopłaszczyznową oceną. Nie ma nic bardziej niezdrowego niż skrajności. Takie jest moje zdanie w temacie.

ocenił(a) film na 7
uwieziona

Haha uwieziona podzielam Twój tok myślenia! dokładnie to samo przyszło mi na myśl czytając sprzeczne wypowiedzi heMedicalDoctor, znalazł się kolejny oświecony znafca ;)
"Rozumiem, że każdy może mieć swoje zdanie i szanuję to" Mistrzostwo ;)

Po co w ogóle podważać/ oceniać cudze odczucia w stosunku do jakiegokolwiek filmu? Przyklejać mu łatkę banalnego, dla nastolatek, love story?
Przecież każdy film to tylko bodziec, każdy z nas patrzy przez pryzmat własnego życia, własnych doświadczeń i potrzeb. Logiczne więc, że opinie mogą być skrajnie różne. I nikomu tu oceniać cudze wrażenia po seansie.. nie potrafię tego zrozumieć

ocenił(a) film na 7
theMedicalDoctor

Obawiam się jednak, ze sporo nastolatków "grzeszy" inteligencją i to znacznie bardziej niż ty.Sam znam 14 łatkę która pisze takie wiersze,które większość dorosłych nie napisze Następnym razem, nie wrzucaj wszystkich nastolatków do jednego wora bo twoja wypowiedz naraża się raczej po prostu na śmieszność ,niż zrozumienie

theMedicalDoctor

Moim zdaniem ocenia się całokształt filmu, a dając mu ocenę 1 to żenujące... film jest dobrze zrobiony pod względem graficznym, gra aktorska też niczego sobie. A to, że motyw wydaje Ci się płytki i nieszczery nie znaczy, że film jest na 1. Dla mnie Borat jest 1 bo jest beznadziejny pod wieloma względami

ocenił(a) film na 10
Nyna90

trafne spostrzeżenia

ocenił(a) film na 10
Nyna90

Ten film zrobił wrażenie na mnie i na każdym komu go puściłem/poleciłem. A zupełnie się tego nie spodziewałem po filmie dla nastolatek.

ocenił(a) film na 9
Nyna90

Dlaczego dla nastolatek - ja stary kinoman i stary gościu jestem (latek już minęło 43) - i filmik mnie zachwycił, łezki kapią po policzkach za każdym razem jak go sobie puszczam - filmik piękny i lapie za serducho - choć przyznaję trochę przesłodzony - oceniam jako "stary dochtór" - choć chorych stricte onkolicznych mam tylko paru, głównie osoby dializowane z niewydolnością nerek i podziwiam z jaką pogodą ducha, radością życia i optymizmem osoby mające po 20 lat potrafią podchodzić do strasznej w końcu choroby...

użytkownik usunięty
Nyna90

Sądzę, że w sytuacji życiowej przeciętnego człowieka znajduje się wiele wzlotów i upadków. Nie bagatelizuj problemów normalnych ludzi dlatego, że nie umywają się one do wagi ciężkiej choroby. "Och, ktoś mnie nie lubi" - tak, olejmy to, że mamy problemy z przyjaciółmi, z chłopakiem, że czujemy się odrzuceni, niczym się nie przejmujmy, przecież niektórzy mają większe problemy! Przesłanie jest słuszne, ale nie popadajmy w skrajność. Oczywiście, że warto doceniać swoje życie, cieszyć się, że jesteśmy zdrowi, ale każdy ma jakieś codzienne problemy i naprawdę, nie muszą być one zawsze głupie.

ocenił(a) film na 9

Nie twierdzę, że nasze codzienne problemy są jakieś bardzo głupie, jednak czasem warto zatrzymać się i uświadomić sobie, jak bardzo dobrze mamy w życiu, w porównaniu do ciężko chorych dzieci, tylko przykład.
Pozdrawiam

Nyna90

Wow jakie to głębokie. Naprawdę musiałaś zobaczyć film żeby dojść do takich błyskotliwych wniosków?

ocenił(a) film na 9
iwona1510005

Wow, na cholerę jesteś toksyczna?
Baba babie największym jadem:)

ocenił(a) film na 9
Nyna90

PS: Tak, musiałam oglądnąć wreszcie ten film.
Niestety, borykałam się z problemami, po prostu nie cieszyłam się z życia, wciąż wymyślałam ,,problemy" :)

ocenił(a) film na 9
Nyna90

Zdanie do kitu wyszło, dlaczego nie można edytować odpowiedzi na tej stronie?......

ocenił(a) film na 6
Nyna90

"Wciąż wymyślałam "problemy"" - to się nazywa bycie kobietą po prostu! ;-)

ocenił(a) film na 9
Nyna90

Czy każdy film z tak banalnym przesłaniem, lecz życiowym musi być dla "15-latki"? To jest mój pierwszy komentarz na tym serwisie bo nie mogę patrzeć i czytać głupot, że to tylko film, a ktoś tam ma większe problemy. Każdy z nas ma mniejsze lub większe problemy, świat nie jest doskonały jak ten film ale dlaczego nie doceniamy tego co mamy? Czy problemy jakie dotykają większość z nas są gorsze od czekania na śmierć? Niektórych film poruszy inny nie dla mnie jest to kawałek taśmy, który może mieć wpływ na moje dalsze myślenie o życiu i sprawach codziennych. Myślę, że mało osób docenia swoje życie i ja jestem jednym z nich. Taki film daje do myślenia i sądzę że są normalni ludzie co się ze mną zgodzą.

lytke18

zgodzę sie z Tobą. NIe moge patrzeć na te komentarze - masz 6 lat bo lubisz ten film, chyba musisz byc 15-latką itd itp ;/
Ludzie ogarnijcie się. Moze i ten film jest wyidealizowany i generalnie sama fabuła jakoś mnie nie porawała (patrząc jako na film) - jednak nie mozna odmówić tego, że jak oglądasz go to nie zastanowisz się choć na chwilę nad swoim życiem.

lytke18

mam te same odczucia . Film sam w sobie zrobiony całkiem nieźle ale nie o tym chciałem napisać . Uważam , że jeśli ktoś go obejrzał i nie pomyślał , że jest szczęściarzem bo jest zdrowy , ma rodzinę , przyjaciół kogoś kto go wspomoże w ciężkich chwilach to cóż ... Może powinien to docenić i pomyśleć co bym zrobił gdyby mnie to spotkało ? Może i historia z filmu troszkę zbyt wyidealizowana ale jednak daje do myślenia .
PS. Jak dla mnie świetny soundtrack

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones