lekki, przyjemny, rozrywkowy(czyli całkowite przeciwieństwo występującego w nim Wellesa).
Miło mnie zaskoczył. Wartka akcja, nieźle rozrysowana intryga, wyraziste postacie, piękne zdjęcia afrykańskiej przyrody! Trzymał mnie cały czas w napięciu no i Ursula Andress śliczna jak laleczka!
Film rozpoczyna Przepiękna piosenka "The Southern Star".
chyba początek lat 70tych,uff jaki jestem stary,poza tym dobre kino przygody
http://www.polski-dubbing.pl/forum/viewtopic.php?f=13&t=131
Przyjemna komedia przygodowa z afrykańską przyrodą i zwierzętami w tle. Dobrze się ogląda. Przypomina mi film w stylu,,, Miłość, szmaragd i krokodyl".
powinien miec srednią co najmniej 7-8/10! - żenada! jest za trudny dla tych z mielonką od gier miedzy uszami.
super film! 10/10! - NIE SUGERUJCIE SIE OPINIAMI tych z mielonką od gier miedzy uszami. tylko sami zobaczcie!