Film ponoć o piłce nożnej jak i miłości. Co za zabawna próba zjednoczenia seansu pod kątem zarówno kobiet jak i facetów. Nie ma to jak iść na randkę na film, na którym każdy znajdzie coś dla siebie.
zdajecie sobie sprawę że tam mało miłości dużo zdrad dużo wódki ... ja bym nie była zachwycona jakby mnie facet wzioł na taki film a tam same zdrady i gołe cyce ..
upraszczasz, człowiek idzie do kina zobaczyć ciekawą historię z dobrą obsadą, ale wiadomo wszystko jest kwestią gustu
No nie jestem tego pewna. Od dawna mam ochotę na ten film, ale jak w opisie przeczytałam o wątkach miłosnych, to aż mi ciśnienie skoczyło. Kocham piłkę nożną, ale jak już ktoś tworzy film o piłkarzach, to niech będzie od początku do końca o piłce, a nie jakieś bzdety romansowe. Przecież można było zrobić jak np w filmie "Pele" (osobiście bardzo polecam) - konkretnie i na temat. Serio, po tym, co przeczytałam w opisie, to ja już nie jestem taka pewna, czy sięgnę po to dzieło.
Eh, nie każda dziewczyna lubi wątki miłosne, mnie osobiście akurat odrzucają. Szczególnie jeśli wpycha się je tam gdzie są zupełnie zbędne, a tak to właśnie zdaje się wyglądać w tym filmie. Obyłby się on bardzo dobrze bez tego wątku, który z tego co słychać przysłania pasję bohatera do piłki i w ogóle jakikolwiek sens filmu.