Film broni się fabułą, ale dlaczego jest filmem o Janie Banasiu? Trzy główne wątki filmu (piłka to tylko dodatek w tym filmie):
1. Marlena
2. Ginter
3. Próba zabicia Gintera (za to Banaś powinien reżysera podać do sądu)
Wszystkie zmyślone. To na pewno film o Banasiu?
Do tego picie na potęgę (Banaś powiedział, że pili, ale nie tyle), wszędzie nagie kobiety (Banaś powiedział, że były, ale nie do tego stopnia)
Czy nazwisko Banaś miało być tym, które przyciągnie ludzi do tego filmu? Przecież ten piłkarz mógł się nazywać Jan Nowak, nazwy drużyn wziąć z "Piłkarskiego pokera" i heja.
Tak jak wyżej - film fajny, ale dzięki zmyślonej historii, w która wplątali byłego piłkarza, robiąc z niego potencjalnego mordercę.