A już w szczególności wersja z dubbingiem. Przyznam się, żę obejrzałem tylko 12 minut , ale naprawdę więcej nie byłem w stanie wytrzymać. Aktorzy podkładający głosy wypożyczeni zostali chyba z nisko budżetowych bajek dla dzieci. Po prostu żenada!! Może jeszcze bym to przeżył gdyby ktoś odpowiadający za tłumaczenie zrobił to np. na sposób Shreka (który w wersji polskiej był nawet śmieszniejszy niż w orginale). Ale nie: film pełen jest infantylnych zwrotów starających się naśladować młodzieńczą "nowomowę". Nie wiem jak to wygląda w niemieckiej wersji, ale nie sądzę żeby było dużo lepiej. Film poleciłbym osobom totalnie zdesperowanym, reszcie proponuje włączyć sobie np. taką staroć jak "Kosmiczne jaja", która prezentuje dużo wyższy poziom.