Niemcy mają wybitnie prymitywne poczucie humoru. Tego należało się po nich spodziewać. Główne postacie mają być śmieszne tylko dlatego, że zachowują się jak pederaści a Jeż Maul, najmierniejsza parodia Vadera jaka kiedykolwiek ukazała się na ekranie, mająca rozmieszać jedynie swoją miną kretyna. A myślałem, że po obejrzeniu "Autostopem przez galaktykę" nie zobaczę niczego durniejszego. Film w polskiej wersji ratował troszkę dubbing z paroma niezłymi tekstami. Reszta jest milczeniem.
Zgadzam się nic ciekawego, poza może kilkoma bardziej zabawnymi scenami, no i może też znośną, a nawet wpadającą w ucho muzyką.
niemcy mają prymitywne poczucie humoru ale zapewniam cie że ten film nie ma nic wpólnego z nim.
Ludzie którzy marudzą na tym jak i na "but manitu" i zarzucają filmowi prymitywizm sami nie grzeszą inteligencją bo cały film to gra w skojarzenia. żeby zrozumieć błyskotliwe teksty, skojarzyć z jakich filmów pochodzą bohaterzy i z jakich filmów zrobiono parodie to trzeba jednak wykazać się IQ.
Oczywiscie są osoby które świetnie się na tym filmie bawią chociaz rozumieją piąte przez 10-te, śmieszą ich gejowskie ruchy i żart sytuacyjny ale to nie znaczy że film jest debilny bo oglądają go również imbecyle.
Na ludzi którzy nie rozumieją paradoksalnego humoru monty pythona tez patrze z politowaniem bo są niepełnosprawne umysłowo którym natura dała wąski horyzont myślowy.
A ja łapię odniesienia i skojarzenia, a mimo to film nadal wydaje mi się badziej obleśny niż śmieszny. I błagam, nie porównuj tego humoru do pythonowskiego, bo to nawet nie wypada...
Aldon, proszę nie porównuj geniuszu Monty Pythona do "twórczości" Michaela Herbiga :)
Powiedzmy że jest to coś na poziomie "Strasznego filmu" czyli owszem o dwie klasy wyżej niż "American pie", ale i tak dzieli go przepaść od inteligentnego angielskiego humoru.
Powiedzmy coś na kształt dań z MC Donald's: idzie się tym chwilowo napchać, ale zbyt treściwe toto nie jest.
Dla mnie to klęska, film praktycznie w ogóle nie jest zabawny, faktem jest, że da się tu wyróżnić kilka śmiesznych scen, ale komedia powinna bawić przez większość czasu, bo taki jest jej zamysł, a tu mamy do czynienia z humorem okazyjnym i w dodatku mało inteligentnym, wręcz prymitywnym...
oh ah.. no widzę, że sama elita polskiej inteligencji wyraziła tutaj swoja opinię;) mi tam komedia sie podobala... jak na niemcki, to film zadziwiająco dał się obejrzeć;) parodia to parodia i każdy powinien wiedzięc, że parodia ma za zadanie być przygłupawą, bo inaczje parodią by nie była;) wystarczy przypomieć sobie chociąz "klasykę" tego "gatunku";)
Też nie znalazłem nic śmiesznego w tym filmie. Jeśli to gejostwo miało byś śmieszne to odpadam. Jedynie efekty specjalne były na poziomie. A co do "Autostopem przez galaktykę" to się nie zgodzę, mi się ten movie podobał nawet jeśli był przygłupawy trochę jednak miał w sobie zdecydowanowanie więcej humoru.
Gdyby film był amerykański to pewnie ocenił byś na 5... A tak to mieszanka "pederastów" + niemcy (jeszcze tylko żydów brakuje xD) i mamy stereotypowy socjogram stereotypowego konserwatywnego polaczka :D Wrzućcie trochę na luz ludzie, to niemcy są poważni a jednak zrobili absurdalną parodie z której naprawdę idzie się pośmiać...