Tak mnie to również martwi... Chociaż większość filmów robionych jest specjalną techniką, aby obraz 3:4 "niczego nie stracił" (np. postacie są, ale brakuje całego tła; w kosmosie widzimy 2 statki bez kosmosu). Niektóre filmy, które nie zostały stworzone do tego formatu emitowane są w normalnym (prawie) obrazie. Nie wiem tylko czy TVP1 praktykuje takie wyjątki (a mając na uwadze wczorajszy Straszny Film w 3:4, boje się, że nie...).
PS. Czy wyemitowane zostaną WSZYSTKIE części? Razem z Zemstą Sithów???
Jakto szkoda? Ja właśnie bym wolał z lektorem. Miałem wersje z dubbingiem ale nie obejrzałem ani jednej do końca - po prostu ten bajkowy dubbing mnie drażnił.
Jakoś gwiezdne wojny nigdy mnie nie kręciły, postaram się obejrzeć wszystkie części ale raczej w soboty. W piątkowe wieczory z reguły na innych kanałach lecą filmy, które mnie bardziej interesują. Albo po prostu jestem czymś innym zajęty :D
Ale wracając do tematu gwiezdne wojny to bądź co bądź klasyka kina więc trzeba je znać ( muszę nadrobić zaległości :D )
Ale fajnie.Ja widziałem tylko trochę epizodu 1.A najbardziej korci mnie żeby obejrzeć epizod 3 bo dotychczas nie miałem okazji
musze obejrzeć bede nagrywał każdy z tych filmów. to dobrze że są bo chce sobie je przypomnieć po oglądałem w 2005 Zemste Sithów i od tego czasu żadnego filmu z Gwiezdnych Wojen nie widziałem no i do tego jeszcze nie oglądałem Ataku Klonów bo nigdy go w telewizji nie było
nie wiem czy tak wszystkie będą wyemitowane od razu. Z tego co przeczytałem w gazecie od 5 września co tydzień będą emitowane pierwsze cztery epizody a epizod 5 i 6 będą w późniejszym terminie
Ale najważniejsze że w końcu Gwiezdne Wojny wracają do telewizji publicznej. I Lepiej że wyemitują je na TVP 2 niż na Polsacie, przynajmniej durnych reklam nie będzie :-]
Ale dlaczego, na Boga, zaczynają od tego nowego czegoś? W sumie mi to w żaden sposób przyjemności nie zepsuje, ale najpierw powinni puścić stare epizody.
żeby na końcu leciały najlepsze epizody a na początku to nowe "coś". moim zdaniem dobrze zrobili
W końcu kiedy saga jest już kompletna to mogą puścić od I do VI. Dla ludzi którzy dopiero zaczną poznawać tematykę Star Wars to będzie najwygodniejsze: poznawać losy Anakina, Jedi oraz Sithów od samego początku do końca. Fakt faktem, że sympatycy efekciarstwa będą kręcić nosami kiedy zobaczą Nową Nadzieję po dawce znakomitych efektów audiowizualnych po nowej trylogii, ale przecież nie o to chodzi. Ci którzy chcą poczuć magię Gwiezdnych Wojen, zrozumieć wszystko od podstaw, przeżyć naprawdę ciekawą przygodę z tą sagą czy zagłębić się w fabułę nie będą zwracać uwagi na różnicę pomiędzy nową a oryginalną trylogią, ba nawet może bardziej im się spodoba przez większość ceniona Old Trilogy. Takie zdanie na ten temat. :-)
A ja uważam, że dla ludzi, którzy wcześniej nie mieli styczności ze światem SW, lepszym wyjściem byłoby obejrzenie najpierw Starej Trylogii. Kolejność chronologiczna pozbawia części IV - VI suspensu i psuje przynajmniej część zabawy.
To tak samo, jak z innymi wielkimi sagami. "Władcę Pierścieni" najlepiej oglądać od "Powrotu króla", "Obcego" od "Przebudzenia", a Indianę Jones'a od "Królestwa Kryształowej Czaszki".
(uwaga, Spoiler) Chyba Was coś boli, oglądać Gwiezdne Wojny od IV części?? Bo co? Bo najpierw powstały epizody IV-VI, a potem I-III? I dlatego należy oglądać najpierw "pełnego" już Lorda Vadera, potem oglądać Jego śmierć, a dopiero potem jak był małym chłopcem?? Moim zdaniem to bez sensu, może i Stara Saga jest lepsza, ale to nie znaczy że należy od niej zaczynać. Pozdro
<spoiler>
Believe it or not, ale kwestia "No, I am your father", mimo że tak często cytowana i parodiowana, nie jest wszystkim znana, podobnie jak pokrewieństwo Luke'a i Dartha Vadera, czy też postać Yody. Stara Trylogia ma kilka naprawdę przednich zwrotów akcji - zaskakujących dopóty, dopóki ogląda się ją po raz pierwszy i bez znajomości części I-III (które później jak najbardziej warto zobaczyć).
Sam miałem niedawno przyjemność zainteresować koleżankę "Star Warsami". Podrzuciłem jej części IV-VI - była zachwycona.
Oczywiście mam nadzieję, że "Gwiezdne Wojny" zachwycą nawet obejrzane chronologicznie.