Stara trylogia również była baśnią, ale dla każdego. Tutaj wniebowzięci mogą być tylko najmłodsi widzowie - wszystko kolorowe, komputerowe, dużo fajnych stworków, animacje powtykane gdzie tylko się da. I pomyśleć że Lucas przystępując do realizacji zapewniał, że animacja komputerowa będzie wykorzystana w znikomym stopniu, a postawi na tradycyjne metody. Cóż, jak widać zmienił zdanie i wyszło co wyszło.
A klapę filmu podkreśliło wejście na ekrany w tym samym roku pierwszego "Matrixa". Z jednej strony długo oczekiwana kontynuacja Trylogii, z drugiej dziwny film szerzej nieznanych braci o swojskim - dla nas - nazwisku. I co : plastikowa bajeczka dla pożeraczy popcornu kontra przełomowy, nowatorski obraz, któryWachowscy określili jako "film akcji dla ludzi myślących".