PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=520}

Gwiezdne wojny: Część I - Mroczne widmo

Star Wars: Episode I - The Phantom Menace
1999
7,2 286 tys. ocen
7,2 10 1 286114
5,4 67 krytyków
Gwiezdne wojny: Część I - Mroczne widmo
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Część I - Mroczne widmo

Wygłoszę pewną niepopularną opinię posługując się przykładem-mały brat mojego kolegi zasypiał w trakcie "Mrocznego widma",które traktował jak kołysankę-nie nazwałabym tego super-rekomendacją.Z mojego punktu widzenia- całe "Gwiezdne..."to nudnawa bajeczka,dzięki której faceci odreagowują swą codzienność.Plus wielka reklama.Ni mniej ni więcej.

ocenił(a) film na 10
meenah

Re: Krytyka "Gwiezdnych..."...
Niestety naginasz część faktów do własnego wyobrażenia. Tak więc spróbuj odpowiedzieć mi wyczerpująco na moje pytania. Czekam z niecierpliwością.

1) Czy gdyby dziecko zasnęło na "Ojcu chrzestnym" to to jest zła rekomendacja?

2) Puść takiemu małemu dziecki "Imperium Kontratakuje", gdzie nie ma Jar Jara i Ewoków, obawiam się, że go ten film wyjątkowo bardzo znudzi. Spróbowałaś?

3) Co mi powiesz o kobietach oglądających, ba będących fanatyczkami "Gwiezdnych Wojen"?

4) Czy wiesz, że na "Star Wars Celebration 2000" w Łodzi - to był zjazd fanów "Gwiezdnych Wojen", był konkurs wiedzy o SW. Było tam całkiem sporo kobiet. A wiesz kto wygrał konkurs wiedzy? Kobieta i to nie byle jak, W filnale zostawiła swoich rywali (dwóch) daleko w tyle. (ja odpadłem w półfinale :(, ale była to bardziej kwestia szczęścia. W ostatecznym finale wiedzy, ale w pół - szczęścia :)). Tak więc jak to skomentujesz, że kobieta wygrywa? Czy też odreagowuje swoją codzienność?

5) Co do reklamy, to tu, zwłaszcza w Polsce bardzo z Tobą się nie zgodzę. O reklamę, jako fan, walczę, bo większe wpływy z filmów i staffu, spowodują mniejsze ceny. Niestety tego w Polsce praktycznie brak. Jeśli to co jest w Polsce jest wg Ciebie wielką reklamą, to czym są reklamy "Harry'ego Pottera", o krórym średnio raz na 3 tygodnie można przeczytać w prawie każdej gazecie (np. Wyborczej), i to wiele razy przed filmem. Dla porównania o SW Gazeta Wyborcza pisała, błąd wspomniała w 2001 aż 3 razy. To jest wielka reklama? To jakieś jedno wielkie nieporozumienie. Nawet LOTR ma większą reklamę od SW, ale i tak brakuje mu do reklamy HP? Tak więc gdzie jest ta wielka reklama?

6) To właściwie przemyślenie a nie pytanie. Wiesz "Atak klonów" ma być w pewnej mierze romansem, czyli ukłonem w stronę płuci pięknej. Tylko z tego co ja wiem, to właśnie kobiety (fanki SW) bardziej się obawiają o ten wątek romantyczny, niż mężczyźni. To one, w znacznej większości chętniej by go wycieły. Możesz mi to wytłumaczyć?

Pozdrawiam I życzę większego zrozumienia Mocy ;)
Lord Sidious

ocenił(a) film na 5
Lord___Sidious

Odzywa się kobieta
I tu muszę się z kolegą Lordem zgodzić. Ja, kobieta z krwi i kości oświadczam, że Gwiezdne Wojny to nie bajeczka dla małych dzieci. Oglądałam wszystkie części i na żadnej nie udało mi się przysnąć. Chociaż muszę przyznać, że Epizod 1 nie dorównuje swoim poprzednikom. Ale efekty specjalne są znakomite. I dlatego nie żałuje że wydałam te kilkanaście złotych.

Beata

... i druga
ja tak samo - oglądałam wszystkie Star Warsy i to nie raz. I bardzo lubie - mam zresztą nawet kilka książek o SW (i zeszycik do informatyki z Ciemną Stroną Mocy ;-)
Poza tym co miała oznaczać twoja wypowiedź: "faceci odreagowują swą codzienność". Co sobie myślisz, że kobiety oglądają tylko "Przemineło z wiatrem"?
Lubię filmy wojenne (np. "Das boot" W.Petersena), bitwy na ekranie, rąbanie się mieczami (świetlnymi też), z "epizodu I" w kinie największe wrażenie zrobiły na mnie właśnie te sekwencje + myśliwce (no, jak one sie nazywały???); zresztą ja w ogóle mam zboczenie do samolotów.
Co nie znaczy że oglądam tylko takie filmy - tak samo wzruszało mnie "zycie jest piękne" i in. chocaż raczej nie wzruszam sie na filmach ;-)
I co ma oznaczac, że sw sa nudne? W którym momencie niby? To co jest dla Ciebie ciekawe?
Właściwie to wolę nie wiedziec...

ocenił(a) film na 10
Lord___Sidious

oj oj - ale kolega Lord popłynął
Zgodzę się z tym, że znane sa przypadki zaśnięcia itp. nie tylko na SW. Ale to ma znaczenie takie sobie. Ważniejsze jest, że może się cos komus nie podobać - ale wtedy trzeba argumentów !!! Nie zdawkowo na Sitha !! Co do odpowiedzi Lorda - wiadomo - to samo ugrupowanie itp... :)) Wiem, że nie powinienem ale... Popłynął kolega Lord w pkt 5. !! Tutaj się grubo myli. Reklama obniża ceny ???
Siędzę dość głęboko w temacie (praca zawdodowa) i sorry ale nie powtarzaj nigdy więcej Lordzie tego typu rewelacji...
Co do kampanie TPM to jedna uwaga: przed i po premierze widziałem w kiokach specjalne edycje pism, które normalnie zajmują się np. niestworzonymi historiami o znanych ludziach. nie chce mi się przytaczać innych przykładów. Jedna rada Lordzie. Nie na oślep... bo nas te rebelianty zjedzą... :)))
pozdrowienia
darthraul
p.s. temat w ogóle na forum - (do redakcii - nie chcę za to żadnych punktów! - dziękuję) - w ogóle to powinno się w ramach forum o SW przenieść te posty właśnie tam... ( w efekcie zlikwidować listę przy filmach SW).

ocenił(a) film na 10
darthraul

A ja się będę upierał przy swoim
Kumam o co Ci chodzi, ale nadal będę upierał się przy swoim. Faktycznie jak masz produkt, to musisz dodać do niego reklamę i cena wzrasta. Ale tak się złożyło, że akurat ja i jeszcze parę innych osób próbowaliśmy walczyć o staff i jego ceny z wydawcami. Chodzi głównie o te rzeczy, które nie pojawiają się w czasie premiery filmu. I tu wydawcy tłumaczą wzrosty cen, tym, że produkty są nie doreklamowane, więc jest mniejszy popyt i cena rośnie. Niestety nasze argumenty, że gdyby reklama zwiększyła popyt (bo można zrobić przecież tak beznadziejną reklamę, że popyt zwiększy minimalnie. I to w przypadku "Gwiezdnych Wojen" ostatnio widać, zdubbingowany zwiastun "Forbidden Love" Ataku klonów, przed np. "Potworami". Dubbing zwłaszcza w porównaniu z "Potworami" jest tak fatalny, że zniechęce ludzi do obejrzenia filmu. A Forbidden Love jest trochę statyczny ;)). Wiem, to co napisałem jest dużym uproszeczniem, bo nie tylko chodzi o reklamę typu bilboardy, ale taką niepłatną reklamę, jak infa o HP, o którym reguralnie w różnej prasie mogę czytać już prawie od dwóch lat. Niestety takiej regularności brak jest Gwiezdnym Wojnom - to jest brak reklamy. A przed AOTC i tuż po też się pojawi cała masa staffu różnej produkcji, która bynajmniej nie tyle będzie promować film, co na nim zarabiać. A to jest różnica. Gdyby ta praca od niestworzonych historii (znaczy się Archiwum X?) zajmowała się więcej SW wcześniej, to by była to reklama. Więc proszę wziąść to jako uproszczenie bo weźmy prosty rachunek:

Cena produktu z reklamą >> Cena produktu bez reklamy

i z tym się zgodzę. Nie ma innej możliwości. Ale jeśli ta reklama polega nie na wieszaniu bilboardów tylko zwiększaniu zainteresowanie przez robienie szumu, to tutaj zwiększając popyt możemy nalegać na dystrybów wydawców o zmniejszenie cen. Np. taka "Gwiazda za Gwiazdą" ma kosztować 35 PLN? To już lekka przesada, a wydawca mówił, że gdyby był większy popyt, byłby większy nakład, cena by była niższa. Z tym, że jak zacząłby więszać plakaty i inne, to mimo większego nakładu cena mogłaby wynieść np. 40 PLN.

A co do działalności robienia wrzawy, to robimy co możemy. Sam staram sie wysyłać troche newsów, to do Filmwebu, to do Stopklatki, ale większość z nich przechodzi bez echa. A ostatnio ktoś mi realacjonował co napisała "Nowa fantastyka" (chyba, że tytuł pomyliłem) o "Ataku klonów" to niestety krew zalewa. I to właśnie jest ta reklama, o którą mi chodziło, czyli brak jest jakiejkolwiek pozytywnej reklamy, pozytywnych recenzji. Bo sorry np. z HP to nie udało mi się przeczytać w gazetach jakiejkolwiek negatywnej opinii. Dopiero mój znajomy Potterowiec powiedział mi, żebym sobie film odpuścił, bo lepiej go zobaczyć na video, tak mu się film podobał. Niestety takich opinii ani nie znalazłem w TV, ani w gazetach. Dziwne?

Pozdrawiam
Lord Sidious

ocenił(a) film na 10
Lord___Sidious

Rzec Prawde !
Zgadzam sie z Lordem Sidousem przeto prawde rzecze ! Jego slowa oddaja to co mysle i probuje wielu ludziom sadzacym ze zjedli wszelkie rozumy swiata i wiedza o filmie itd wszystko wytlumaczyc ! A zwlaszcza od GW ! To co Lord Sidious napisal jest szczerza prawda Nic dodac nic ujać ! Ja osobiscie sadze ze ten watek romantyczny bedzie fajny :) Przeciez GW to tez swiat na pozor normalny i czy ma on byc pozbawiony takich rzeczy jak Milosc ? Czy wtedy nie bedzie nam jeszcze bardziej blizszy? To wlasnie powoduje ze ten swiat jest wielki ! ! ! Romans mielismy juz w starej trylogi pomiedzy Leią a Hanem i byl on ukazany w sposob bardzo dobry ! George Lucas stworzyl ten swiat wiec nie obawiam sie o to co zobaczymy w czesci drugiej ! Bohaterowie GW to tez ludzie i musza przezywac wszelkie uczucia jak milosc, radosci czy nienawisc... Zobaczymy jak to bedzie ale sadze ze MOC jest z LUCASEM i zrobi z tego wielkie DZIELO!! Moze i nawet pobije TITANICA romans w swiecie GW ;)))))))))