...jak i ocena. Co jak co, ale mroczne widmo jest w pewnym sensie filmem bezprecedensowym. I mimo upływu lat, dalej
stanowi filmową personifikację Wielkiego Szachraja.
Powinien znajdować się PRZYNAJMNIEJ z pięć tysięcy pozycji niżej. Tak wysoka pozycja i ocena tylko potwierdza, że
można bezkarnie robić z ludzi idiotów i wciskać im niewiarygodnie zły film pod przykrywką kochanego przez wszystkich
uniwersum.
No, a potem inni filmowcy zobaczyli "hej, spójrzcie, Lucas zrobił zły do granic możliwości film i zarobił tonę pieniędzy, to
znaczy, że my też możemy!" I się namnożyło miernot pokroju Bay'a czy Snydera.