PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5982}

Gwiezdne wojny: Część III - Zemsta Sithów

Star Wars: Episode III - Revenge of the Sith
2005
7,6 263 tys. ocen
7,6 10 1 263086
6,6 63 krytyków
Gwiezdne wojny: Część III - Zemsta Sithów
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Część III - Zemsta Sithów

Witajcie! Chciałbym poruszyć dosyć ciekawy i nurtujący mnie temat. Otóż, który bohater sagi najlepiej umiał władać Mocą. Sithowie czy Jedi?
Palpatine czy Yoda? Darth Vader czy Obi-Wan? Mace Qui-Gon czy Darth Maul? a może Dooku? Czekam na odpowiedzi i pozdrawiam:D

Kamil_21

Yoda zdecydowanie był najsłabszy w Zemście Sithów, Sam stwierdził że poniósł porażkę.

ocenił(a) film na 9
impaler1

Zakończenie tego pojedynku było mocno przegięte. George chciał na siłę pokazać pojedynek ale żaden z nich nie mógł wygrać więc zakończył to jak zakończył o efekcie końcowym można dyskutować.

@ Kamil_21 w Ataku Klonów to chyba jednak Yoda rządzi. Udało mu się chwycić a nawet zdusić piorun a Dooku jak z niego dostał to wyglądało jakby ledwo udało mu się go odbić.

reese

Atak klonów potwierdzam. Yoda rządzi.

reese

Dooku raczej wyglądał na zaskoczonego, że Yoda w ogóle był w stanie ten piorun odbić, ale ze sparowaniem go nie miał przecież żadnych problemów. To już Yoda wyglądał jakby bardziej go męczyła ta walka (choć oczywiście nadal to Yoda był lepszy).

ocenił(a) film na 9
Fourteen

No Yoda już stary to se trochę stękał przy takich akrobacjach ;) ale co do mocy to i tak podejrzewam, że z Yodą Dooku szans by nie miał. W końcu sam odpuścił i zaproponował miecze bo już pewnie miał pietra, że go Yoda rozłoży bo dla mnie to nie było takie oczywiste czy ten pojedynek nie może zostać rozstrzygnięty poprzez moc. Dooku na siłę chciał pokazać, że jest bad ass bo na początku zachełpił że stał się potężniejszy od Yody i się szybko przekonał że jednak się mylił. A odnośnie pojedynku to szermierka zupełnie inną rzeczą jest i tutaj z różnych źródeł można się dowiedzieć że Dooku brylował w tej dziedzinie. Chociaż Yoda mimo, że już wiekowy i tak pokazał że mało kto może mu się równać w walce na miecze jakby nie było to i z tej walki Dooku postanowił się wycofać podstępem. Pewnie też się zasapał tylko nie pokazywał tego po sobie ;)

reese

Coż, Yoda faktycznie okazał się trochę lepszy, ale nie była to duża różnica. Zwłaszcza, że to Dooku był postawiony w trochę gorszej sytuacji:
1) Był już po dwóch pojedynkach, i niezależnie od tego jak były one dla niego łatwe, to pewnie w walce z Yodą to lekkie zmęczenie mogło mieć bardzo dużą wagę.
2) Popatrz że zaraz jak tylko Dooku odleciał, przybyła Padme z klonami. Fakt jest taki że Dooku walczył na opanowanej przez Republikę planecie i musiał się jakoś liczyć z czasem.
3) Dooku był mimo wszystko zaskoczony przybyciem Yody. Ten z drugiej strony był raczej gotowy do walki, skoro tam się znalazł.
A teraz tak: Yoda i jedi uznali złapanie Dooku za najwyższy priorytet, to mogło zupełnie zmienić obraz przyszłej wojny (o ile by jej nie zakończyło). Więc kiedy Yoda przyjął wyzwanie na miecze, to prawdopodobnie zrobił to też dlatego, że rozumiał że w mocy osiągają pewien - trudny do przełamania - impas. A chciał w końcu powstrzymać Dooku. Rzeczywiście walkę "wygrał". Problem w tym, że tylko na papierze, bo w praktyce to Dooku był zwycięzcą. Jego warunki zwycięstwa polegały na przeżyciu i dostarczeniu planów DS Sidiousowi, oraz na wywołaniu wojny. Ze wszystkiego się wywiązał, przy okazji poniżając Kenobiego i Skywalkera. Warunki zwycięstwa Yody to już wspomniane wcześniej powstrzymanie Dooku i wojny. I jakby nie patrzeć zawiódł. A jeśli idzie o wiek, to można by stwierdzić, że jednak obydwaj mieścili się w przedziale "starcy".

ocenił(a) film na 9
Fourteen

Absolutnie nie neguję tego, że Dooku był potężny we władaniu mocą i mógł odpierać Yodę. Może w walce na miecze faktycznie widział szansę na wycofanie się na swój statek w obliczu nadciągających posiłków. Trzeba też wziąć na poprawkę jego walkę z Anakinem w III epizodzie, gdzie dał się podejść młodemu i jakby nie było wciąż mniej doświadczonemu wojownikowi. W sumie ta walka na Geonosis z Yodą zakończyła się na swój sposób remisem. Żaden z nich nie pokazał znaczącej przewagi nad przeciwnikiem w szermierce.

reese

Mhm... powiedziałbym, że dał się jednak podejść Paalpatine'owi a nie Skywalkerowi. W końcu - podobnie jak Vader w walce z Lukiem - sam starał się wywołać furię w Anakinie, co ostatecznie go zgubiło. No i liczył, że gdyby jednak jakimś cudem tą walkę przegrał, to Palpatine zagwarantuje mu nietykalność.

Sidious

Nie bede klamać nie jestem wielka fanką Gwiezdnych wojen ale +/- sie orientuje.Kto wg. mnie???oczywiscie YODA!!!!!!!!!!!:)

Pistacia

Co do imperatora to dlaczego sądzicie że był najsilniejszy. W filmach nic nie pokazał i właściwie nikogo nie pokonał. Z Yodą nie wygrał tylko raczej zremisował a z Lukiem na końcu trzeciej części może i wygrał ale w momencie kiedy ten stał przed nim bezbronny.

ocenił(a) film na 8
MaX_34

Ja myślę, że Anakin byłby najpotężniejszy mocą gdyby trafił na szkolenie w odpowiednim wieku. Moim zdaniem potężniejszym mocą od Vadera był jego uczeń Starkiller( nie każdy przecież potrafi zatrzymać niszczyciela gwiezdnego mocą) Wracając do tematu postu najpotężniejszym jedi władającym mocą był Yoda.

ocenił(a) film na 10
Sidious

Imperator był naprawdę potężnym sithem, choć faktycznie walczył rzadko a jak już to nieprzekonywał, natomiast spójrz na uczniów których on wyszkolił, szczególnie na Dooku i Vadera.
Imperator zawładnął całą galaktyką dzięki przebiegłemu planowi, potrafił przewidzieć przyszłość a właściwie sam ją kreować swoimi decyzjami.
Lepszego przedstawiciela Ciemnej Strony Mocy trudno sobie wyobrazić.

użytkownik usunięty
Kamil_21

Zgadzam się. Imperator był potężnym Sithem. Ale co myślicie o tej walce z Mace Windu ? Czy Sidious z nim przegrał i był rzeczywiście zdany na łaskę Windu i Anakina czy to było celowe, aby pokazać Anakinowi zło Jedi ?

ocenił(a) film na 10

Mocą najlepiej władali Palpatine i Yoda.
Chociaż Anakin też był dobry.

ocenił(a) film na 10
Sidious

To jest właśnie ciekawe pytanie, bo zanim Anakin przyszedł Windu już prowadził, wytrącił miecz Imperatorowi.
Natomiast co do późniejszych wydarzeń to myślę, że Imperator zrobił to specjalnie. Anakin chciał go żywego a Windu by go zabił a także by przekonać senat, że był zamach stanu musiał się "zdeformować" i zrobił to.
Zresztą jakkolwiek było, to wszystko potoczyło się prawie jak zwykle po myśli Imperatora.

użytkownik usunięty
Kamil_21

Jak było na pewno to już chyba wiedział tylko sam Imperator.
Windu zanim przyszedł Anakin walczył bardzo dobrze dlatego tak ciężko to stwierdzić... Chyba sobie tą scenę zobaczę jeszcze raz i coś z tego wywnioskuję :)

Ale masz rację. Imperator rzadko popełniał błędy... W ciągu swoich rządów zrobił chyba tylko dwa... nie wziął pod uwagę ewoków i zdrady Vadera. Aż dziwię się, że ktoś taki jak on nie wyczuł, że Vader ma wachania i może go zdradzić.

ocenił(a) film na 8
Sidious

Jeżeli chodzi o Anekina to nie był on raczej najmocniejszym Jedi miał tylko dużą moc, której nie umiał kontrolować, ale miał za to nie ograniczone możliwości i wszyscy pokładali w nim wielki nadzieje. Moc jakom posiadał dorównywała mocom mistrzowi Yodzie, który najlepiej ją kontrolował, ale do końca i tak jej nie umiał wykorzystać. I to nie wiek stanowił przeszkodę żeby wsiąść na nauki Anekina tylko właśnie ilość mocy, jaka posiadał i to, że nie nauczy się nad nią w pełni panować i ona go pochłonie i że stanie się zagrożeniem dla Jedi.
I jeżeli chodzi o całą trylogię to właśnie najmocniejsi byli właśnie Sithowie, ale zawsze było ich mało natomiast siłom, Jedi było to, że umieli ze sobą współpracować, dlatego Ciemna Strona mocy zawsze przegrywała. Było powiedziane kilka razy w filmie, że kiedyś to Sithowie rządzili światem i Palpatine chciał przywrócić stary stan rzeczy, ale nie było to możliwe, bo każdy chciał być lepszy od drugiego i praktycznie sami wcześniej unicestwili potęgę Siuthów eliminując się nawzajem przecież sam Imperator unicestwił swojego mistrza podstępem, który w pełni umiał władać mocom a żaden Jedi z nim się nie równał. Jeżeli chodzi o Dooku to był z całą pewnością najgorszym Sithem, jaki kiedykolwiek chodził po ziemi, ale i tak większość Jedi przerastał, ale, z Yoda nie wygrał, bo ten przecież wolał uratować Anekina i jego mistrza i tylko, dlatego z życiem uszedł. Sam Palpatin o tym wspominał, że zrobił błąd, że za wcześnie z Darth Maulem zaatakował. I właśnie po śmierci swojego 1 ucznia przyjął Dooku, bo nie miał lepszych kandydatów. Jeżeli chodzi o Anekina to możliwe, że był raczej nawet słabszy od Darth Maula, który gdyby jeszcze pozostał w ukryciu ze swym mistrzem mógłby być nie osiągalny już dla żadnego Jedi. Sam Palpatin jak brał Anekina na ucznia to wspominał, że może ma on większe możliwości niż Darth Maul a nawet, że będzie od niego lepszy. Jeżeli chodzi o Jedi to w I epizodzie było wspomniane, że Qui-Gon Jinn jest pod w względem mocy jednym z najpotężniejszy Jedi tylko nigdy im się nie potpożątkowywał. Było też powiedziane, że Qui-Gon Jinn przerósł swojego mistrza, który był Dooku. Ogólnie Qui-Gon Jinn zginał śmieszną śmiercią i nie można po niej wnioskować tak naprawdę czy był gorszy czy lepszy od swojego oprawcy można tylko przypuszczać.On był jak Anakin i nie umiał kontrolować swojej mocy w pełni, dlatego Yoda nie chciał się zgodzić żeby ten został jego mistrzem, bo tylko Yoda mógł go nauczyć wykorzystywać tak wielka moc, choć uważał i tak to za nieosiągalne, ostatecznie jego mistrzem został Obi-Wan by dotrzymać obietnicy złożonej mistrzowi na łożu śmierci. Jeżeli chodzi o samego Obi-Wana to przerósł on oczekiwania wszystkich Jedi nie miał on dużej mocy jak jego mistrz, ale najlepiej ją kontrolował i w pełni wykorzystywał, dlatego w III epizodzie przerósł wszystkich, Jedi może nawet Yodę, Anekin też to zobaczył jak potężny jest jego mistrz i jego duma została urażona. Jakby Anekin był taki dobry to by i Yode i Obi-Wana znalazł i zgładził, ale nigdy tego nie zrobił, bo się zawsze ich się bał, bo tylko oni i Palpatin byli na tyle silni żeby go pokonać odnalazł i powybijał jakiś słabszych niedobitków, bo gdyby się połączyli ze wspomniana 2 mogliby znów odbudować potęgę Jedi. A co do Anekina on był potężny, ale nigdy nie nauczył się kontrolować swojej mocy nie, dlatego że miał złych nauczycieli, ale po prostu ona go przerastała i nikogo tak naprawdę znaczącego nie pokonał jak np. Dooku gdyż Palpatin nigdy go za swojego jakiegoś wielkiego ucznia nie uznawał i jego rozwój stanął w miejscu natomiast Anekin miał nie ograniczoną moc, którą gdyby nauczył się kontrolować przerósłby nawet Yodę i dorównał Palpatinowi, ale nie przerósł nawet Obi-Wana, z którym tylko wygrał na jego życzenie. A że później Veder dominował i rządził galaktyką to tylko dla tego, że nie miał większych przeciwników, ale i tak był marionetkom w ręku Imperatora. A co do Luka był on dużym talentem ale raczej za późno podjął nauki Jedi więc nie nauczył się swej mocy wykorzystywać ze swym ojcem walczył gdy ten już był u kresu życia Imperatorem bezpośrednio nie wygrał. Nie było nikogo kto by go porządnie wyszkolił Obi zginął pod koniec IV epizodu do końca całej wiedzy mu nie przekazał tak samo Yoda umarł dlatego Imperator chciał go na swojego ucznia bo Veder już stanoł w miejscu bardzo tez ograniczała go zbroja która podtrzymywała jego życie. I tak naprawdę Jedi i Sithowie przestali istnieć po śmierci wielkiej 4 w ostatnich 3 epizodach bo Lukowi całej wiedzy nikt nie przekazał i ewentualni uczniowie nie mieli by tych umiejętności co kiedyś mieli jego poprzednicy a to że ktoś walczy mieczem Jedai go nie czyni. Po tym podsumowani uważam że najlepsi byli:
1. Imperator
2. Dart Maul
3. Obi- Wan Kenobi
4. Yoda
5. Qui-Gon Jinn
6. Windu
7. Dooku
8. Anakin
9. Luke

Może być trochę na odwrót ale Imperator nikt nie doścignie bo on cały czas doskonalił swe umiejętności tak samo jak każdy Jedi. Natomiast Anakin po walce z Obi- Wanem później jako Veder stanął w miejscu a że był potężny to dlatego że nie było Jedi a nawet jak byli to porosiewani po galaktyce. Z Windu wygrał tylko podstępem mocami mu nie dorównał tak samo Dooku który przegrał z nim tylko dlatego że chciał tak Palpatin bo i tak już dla niego nie widział przyszłości u swojego boku bo się za bardzo nie rozwijał i daleko było mu do Maula.

ocenił(a) film na 8
Sidious

Jeżeli chodzi o Anekina to nie był on raczej najmocniejszym Jedi miał tylko dużą moc, której nie umiał kontrolować, ale miał za to nie ograniczone możliwości i wszyscy pokładali w nim wielki nadzieje. Moc jakom posiadał dorównywała mocom mistrzowi Yodzie, który najlepiej ją kontrolował, ale do końca i tak jej nie umiał wykorzystać. I to nie wiek stanowił przeszkodę żeby wsiąść na nauki Anekina tylko właśnie ilość mocy, jaka posiadał i to, że nie nauczy się nad nią w pełni panować i ona go pochłonie i że stanie się zagrożeniem dla Jedi.
I jeżeli chodzi o całą trylogię to właśnie najmocniejsi byli właśnie Sithowie, ale zawsze było ich mało natomiast siłom, Jedi było to, że umieli ze sobą współpracować, dlatego Ciemna Strona mocy zawsze przegrywała. Było powiedziane kilka razy w filmie, że kiedyś to Sithowie rządzili światem i Palpatine chciał przywrócić stary stan rzeczy, ale nie było to możliwe, bo każdy chciał być lepszy od drugiego i praktycznie sami wcześniej unicestwili potęgę Siuthów eliminując się nawzajem przecież sam Imperator unicestwił swojego mistrza podstępem, który w pełni umiał władać mocom a żaden Jedi z nim się nie równał. Jeżeli chodzi o Dooku to był z całą pewnością najgorszym Sithem, jaki kiedykolwiek chodził po ziemi, ale i tak większość Jedi przerastał, ale, z Yoda nie wygrał, bo ten przecież wolał uratować Anekina i jego mistrza i tylko, dlatego z życiem uszedł. Sam Palpatin o tym wspominał, że zrobił błąd, że za wcześnie z Darth Maulem zaatakował. I właśnie po śmierci swojego 1 ucznia przyjął Dooku, bo nie miał lepszych kandydatów. Jeżeli chodzi o Anekina to możliwe, że był raczej nawet słabszy od Darth Maula, który gdyby jeszcze pozostał w ukryciu ze swym mistrzem mógłby być nie osiągalny już dla żadnego Jedi. Sam Palpatin jak brał Anekina na ucznia to wspominał, że może ma on większe możliwości niż Darth Maul a nawet, że będzie od niego lepszy. Jeżeli chodzi o Jedi to w I epizodzie było wspomniane, że Qui-Gon Jinn jest pod w względem mocy jednym z najpotężniejszy Jedi tylko nigdy im się nie potpożątkowywał. Było też powiedziane, że Qui-Gon Jinn przerósł swojego mistrza, który był Dooku. Ogólnie Qui-Gon Jinn zginał śmieszną śmiercią i nie można po niej wnioskować tak naprawdę czy był gorszy czy lepszy od swojego oprawcy można tylko przypuszczać.On był jak Anakin i nie umiał kontrolować swojej mocy w pełni, dlatego Yoda nie chciał się zgodzić żeby ten został jego mistrzem, bo tylko Yoda mógł go nauczyć wykorzystywać tak wielka moc, choć uważał i tak to za nieosiągalne, ostatecznie jego mistrzem został Obi-Wan by dotrzymać obietnicy złożonej mistrzowi na łożu śmierci. Jeżeli chodzi o samego Obi-Wana to przerósł on oczekiwania wszystkich Jedi nie miał on dużej mocy jak jego mistrz, ale najlepiej ją kontrolował i w pełni wykorzystywał, dlatego w III epizodzie przerósł wszystkich, Jedi może nawet Yodę, Anekin też to zobaczył jak potężny jest jego mistrz i jego duma została urażona. Jakby Anekin był taki dobry to by i Yode i Obi-Wana znalazł i zgładził, ale nigdy tego nie zrobił, bo się zawsze ich się bał, bo tylko oni i Palpatin byli na tyle silni żeby go pokonać odnalazł i powybijał jakiś słabszych niedobitków, bo gdyby się połączyli ze wspomniana 2 mogliby znów odbudować potęgę Jedi. A co do Anekina on był potężny, ale nigdy nie nauczył się kontrolować swojej mocy nie, dlatego że miał złych nauczycieli, ale po prostu ona go przerastała i nikogo tak naprawdę znaczącego nie pokonał jak np. Dooku gdyż Palpatin nigdy go za swojego jakiegoś wielkiego ucznia nie uznawał i jego rozwój stanął w miejscu natomiast Anekin miał nie ograniczoną moc, którą gdyby nauczył się kontrolować przerósłby nawet Yodę i dorównał Palpatinowi, ale nie przerósł nawet Obi-Wana, z którym tylko wygrał na jego życzenie. A że później Veder dominował i rządził galaktyką to tylko dla tego, że nie miał większych przeciwników, ale i tak był marionetkom w ręku Imperatora. A co do Luka był on dużym talentem ale raczej za późno podjął nauki Jedi więc nie nauczył się swej mocy wykorzystywać ze swym ojcem walczył gdy ten już był u kresu życia Imperatorem bezpośrednio nie wygrał. Nie było nikogo kto by go porządnie wyszkolił Obi zginął pod koniec IV epizodu do końca całej wiedzy mu nie przekazał tak samo Yoda umarł dlatego Imperator chciał go na swojego ucznia bo Veder już stanoł w miejscu bardzo tez ograniczała go zbroja która podtrzymywała jego życie. I tak naprawdę Jedi i Sithowie przestali istnieć po śmierci wielkiej 4 w ostatnich 3 epizodach bo Lukowi całej wiedzy nikt nie przekazał i ewentualni uczniowie nie mieli by tych umiejętności co kiedyś mieli jego poprzednicy a to że ktoś walczy mieczem Jedai go nie czyni. Po tym podsumowani uważam że najlepsi byli:
1. Imperator
2. Dart Maul
3. Obi- Wan Kenobi
4. Yoda
5. Qui-Gon Jinn
6. Windu
7. Dooku
8. Anakin
9. Luke

Może być trochę na odwrót ale Imperatora nikt nie doścignie bo on cały czas doskonalił swe umiejętności tak samo jak każdy Jedi. Natomiast Anakin po walce z Obi- Wanem później jako Veder stanął w miejscu a że był potężny to dlatego że nie było Jedi a nawet jak byli to porosiewani po galaktyce. Z Windu wygrał tylko podstępem mocami mu nie dorównał tak samo Dooku który przegrał z nim tylko dlatego że chciał tak Palpatin bo i tak już dla niego nie widział przyszłości u swojego boku bo się za bardzo nie rozwijał i daleko było mu do Maula.

użytkownik usunięty
lukalek

"Jeżeli chodzi o Anekina to nie był on raczej najmocniejszym Jedi miał tylko dużą moc, której nie umiał kontrolować."

Zgadzam się.


"I jeżeli chodzi o całą trylogię to właśnie najmocniejsi byli właśnie Sithowie, ale zawsze było ich mało natomiast siłom, Jedi było to, że umieli ze sobą współpracować, dlatego Ciemna Strona mocy zawsze przegrywała. Było powiedziane kilka razy w filmie, że kiedyś to Sithowie rządzili światem i Palpatine chciał przywrócić stary stan rzeczy, ale nie było to możliwe, bo każdy chciał być lepszy od drugiego i praktycznie sami wcześniej unicestwili potęgę Siuthów eliminując się nawzajem"

Nie wiem, czy byli silniejsi od Jedi (Odwieczne pytanie :) )
Ale to, że nie umieli działać razem to był ich główny mankament.
Masz rację, bo właśnie wewnętrzne walki o tytuł Mrocznego Lorda i w efekcie wywołana wojna z Republiką (między innymi albo głównie po to, żeby zdobyć tytuł...) w starożytności doprowadziły do upadku Imperium Sithów. I ta historia powtarzała się bardzo często...


"Jeżeli chodzi o Dooku to był z całą pewnością najgorszym Sithem, jaki kiedykolwiek chodził po ziemi"

No nie wiem czy był taki słaby... trochę prezentował.


"Dooku gdyż Palpatin nigdy go za swojego jakiegoś wielkiego ucznia nie uznawał i jego rozwój stanął w miejscu"

Też odnoszę takie wrażenie, że jego rozwój stanął w miejscu. Mógł być znacznie bardziej potężny...


"Lukowi całej wiedzy nikt nie przekazał i ewentualni uczniowie nie mieli by tych umiejętności co kiedyś mieli jego poprzednicy a to że ktoś walczy mieczem Jedai go nie czyni"

Moc to coś co się odkrywa, a nie uczy... Luke i jego następcy mogli sami uzupełnić tą wiedzę, która została im przekazana.

ocenił(a) film na 10
Sidious

Do Lukalek

))Jeżeli chodzi o Dooku to był z całą pewnością najgorszym Sithem, jaki kiedykolwiek chodził po ziemi, ale i tak większość Jedi przerastał

Zgodzę się, że się nie rozwijał ale był na pewno mocniejszy od Maula, przecież Dooku nauczał Yoda, Dooku miał te same "pioruny" do walki co sam Imperator. Natomiast D.Maul przegrał z młodiutkim Kenobim a Dooku pokonał go dwa razy.

))Jakby Anekin był taki dobry to by i Yode i Obi-Wana znalazł i zgładził, ale nigdy tego nie zrobił, bo się zawsze ich się bał

Yoda był już bardzo stary, więc nie był zagrożeniem już dla imperium, natomiast gdyby Vader bał się Obiego to by z nim nie walczył sam na sam w IV epizodzie, Vader dlatego ich nie szukał bo nie było takiej potrzeby.

))nikogo tak naprawdę znaczącego nie pokonał (o Anakinie)

Jakby nie patrzeć on był wybrańcem który miał zgładzić Sithów i przywrócić porządek w galaktyce, zrobił to...

))A że później Veder dominował i rządził galaktyką to tylko dla tego, że nie miał większych przeciwników

To prawda bo Jedi poszli w odstawkę, walczył tylko Luke, natomiast były siły rebeliantów to z nimi Vader walczył a nie już z Jedi i wykonywał swoje zadania poprawnie.

))Obi zginął pod koniec IV epizodu do końca całej wiedzy mu nie przekazał tak samo Yoda umarł dlatego Imperator chciał go na swojego ucznia bo Veder już stanoł w miejscu bardzo tez ograniczała go zbroja która podtrzymywała jego życie

Luke skończył trening u Yody, sam Vader w VI epizodzie mówi do niego iż ukończył trening, gdyż ma nowy miecz świetlny. Luke był wyszkolony tylko pytanie czy Yoda był jeszcze wtedy dobrym nauczycielem.

))Imperatora nikt nie doścignie bo on cały czas doskonalił swe umiejętności tak samo jak każdy Jedi

Imperator był faktycznie mocny ale nie odkrył sekretu swojego mistrza czyli dowolnego kreowania życia i nadawania nieśmiertelności.

))tak samo Dooku który przegrał z nim tylko dlatego że chciał tak Palpatin bo i tak już dla niego nie widział przyszłości u swojego boku bo się za bardzo nie rozwijał i daleko było mu do Maula

Imperator nie miał żadnego wpływu na walkę Anakina z Dooku, było mu na rękę zgładzenie Dooku ale Anakin sam pokonał mocnego Hrabiego. Co do Maula raz jeszcze, on nie posiadał żadnych zdolności ponad (Imperator i Dooku mieli pioruny, Vader miał duszenie)

Ciekawe jest, że Vader nigdy nie użył duszenia w czasie walki z Jedi.


ocenił(a) film na 8
Kamil_21

Jeżeli chodzi o Maula to był on prawom ręką Sidiusa i się dla niego zasłużył w licznych potyczkach. A że nie miał piorunów czy nie dusił, on był mistrzem w władaniu mieczem o podwójnym ostrzu, który sam zbudował i to jest tak naprawdę jego wielka siła i umiejętność i zarówno Obi jak i Jinn nie umieli z nim sobie w dwóch poradzić. Jinnem początkowo walczył jak równy z równym, ale ten popełnił głupi błąd i zginał. Pewny swego, że pokonał mistrza już wiedział, że z Padawanem nie będzie miał najmniejszego problemu i ogólnie tylko to go zgubiło. Właściwie i z Obi Wanem wygrał jak ten spadł do tego szybu tylko się krawędzi złapał podobnie zginał imperator tylko już reżyser krawędzi mu nie zafundował. Raczej był przygotowany na to, że Obi spadnie, niż że go jeszcze zaatakuje. Więc to jest kwestia umowna zginąć musiał od Dooku był lepszy gdyż głównie do walki był używany a głównie Dooku do dyplomacji. A wtedy śmierć Maula nie była na rękę Sidiusowi gdyż jeszcze wtedy nie wiedział o istnieniu Anekina jak wysłał go żeby zgładził Jinna i Kenobiego i był przeświadczony, że ten z nimi zwycięży gdyż dobrze znał jego umiejętności i siłę.

użytkownik usunięty
Kamil_21

Do Kamil_21


"Yoda był już bardzo stary, więc nie był zagrożeniem już dla imperium, natomiast gdyby Vader bał się Obiego to by z nim nie walczył sam na sam w IV epizodzie, Vader dlatego ich nie szukał bo nie było takiej potrzeby."

Starość to głównie fizyczna słabość, a siła Yody nie polegała na sile fizycznej.
Dziwię się Yodzie, że nie chciało mu się ruszyć z tego Dagobach, kiedy zawiązał się sojusz.
Co z tego, że był stary. Mógł być razem z Obi Wanem nieocenioną pomocą dla rebeliantów i ogromnym zagrożeniem dla Imperium. (Mogliby szkolić padawanów w ośrodkach rebelii)
Przecież dobrze wyszkolony odpowiednio użyty Jedi stanowi większe zagrożenie niż 50 szturmowców.

"Imperator nie miał żadnego wpływu na walkę Anakina z Dooku, było mu na rękę zgładzenie Dooku ale Anakin sam pokonał mocnego Hrabiego. Co do Maula raz jeszcze, on nie posiadał żadnych zdolności ponad (Imperator i Dooku mieli pioruny, Vader miał duszenie"


Nie wiemy tego. Może Sidious zabronił mu zabijać Anakina, a tylko go pokonać... Wątpię, żeby chciał jego śmierci.

A odnośnie "duszenia" i "piorunów" to nie jest tak.
Duszenie, przesuwanie, pchanie itd umie każdy normalny Jedi/Sith (im potężniejszy tym lepiej). Jedi nie duszą swoich przeciwników tylko dlatego, że nie używają mocy w tak okrutny sposób.
Z błyskawicą na pewno jest trochę trudniej i trzeba pozbyć się takich ograniczeń, żeby nią władać (Dlatego żaden przykładny Jedi tego nie potrafi).
A niektórzy Sithowie ich nie używają, bo jeszcze nie potrafią albo wolą pomachać mieczem (Dooku ep3)...
Zresztą z tego co wiem to moc może mieć wiele innych zastosowań zależnie od potęgi władającego...

Wybaczcie jak powiedziałem coś oczywistego :)

Jeszcze raz wracając do imperatora to był silny ale nie zgodzę sie z tym że był najsilniejszy we władaniu mocą. Walka z Windu to najlepiej pokazuje. Pokonał trzech silnych Jedi ale przegrał z najsilniejszym z nich czyli z Windu. Jakby rzeczywiście był taki silny to po pierwsze nie przegrałby tej walki po drugie każdy chyba widział jak bardzo się bał gdy windu stał nad nim z mieczem świetlnym a po trzeciej gdyby faktycznie był taki silnie to nie potrzebowałby Anakina. Po co mu ktoś taki jak Anakin jakby był rzeczywiście taki silny? Po za tym jak walczył z Yodą to wydaje mi sie że był taki moment że chcial uciec przez otwarte drzwi a tamten zablokował mu drogę. Czy tak zachowuje sie ktoś potężny? Co do konfrontacji Sith i Jedi to siły były raczej wyrównane z tym tylko że Jedi mieli przewagę liczebną i dlatego właśnie posiadali przewagę nad sithami.
1 Anakin/Vader
2 Yoda
3 Mace Windu
4 Palpatin
5 Dooku
6 Obi-wan
7 Darth Maul

użytkownik usunięty
MaX_34

"Pokonał trzech silnych Jedi ale przegrał z najsilniejszym z nich czyli z Windu. Jakby rzeczywiście był taki silny to po pierwsze nie przegrałby tej walki po drugie każdy chyba widział jak bardzo się bał gdy windu stał nad nim z mieczem świetlnym a po trzeciej gdyby faktycznie był taki silnie to nie potrzebowałby Anakina."

Tych trzech Jedi wziął z zaskoczenia.
A to czy przegrał z Windu nie jest takie oczywiste.
Już o tym mówilismy... Zastanawialiśmy się, czy on nie chciał pokazać Anakinowi jak Jedi chce zabić bezbronnego.
Imperator był doskonałym dyplomatą, a przez co świetnym aktorem, więc ostrożnie bym podchodził do tego jego "strachu".

A odnośnie tego, że potrzebował Anakina to taka jest tradycja Sithów. Uczeń i mistrz. Poza tym jeden Sith jest potężny, a dwóch jeszcze bardziej. A w dodatku potrzebował prawej ręki... nie mógł rządzić w Imperium sam.


"Po za tym jak walczył z Yodą to wydaje mi sie że był taki moment że chcial uciec przez otwarte drzwi a tamten zablokował mu drogę. "

To, że był tchórzem, lub nie był głupi to nie znaczy, że nie był potężny... No bo po co on miał walczyć z kimś tak potężnym jak Yoda ? Republika była już jego. Po co miał ryzykować życie ?

ocenił(a) film na 10
Sidious

Chciałbym poruszyć jeszcze kwestię dziedzictwa u Jedi, jak wiadomo żyli oni jak w prawdziwym zakonie.
Dlatego, że mistrzowie Jedi nie mieli dzieci, trzeba było szkolić ciągle to nowych adeptów i szukać kogoś wyjątkowego.
Jak wiadomo dzieci Anakina odziedziczyły moc od ojca.

Pytanie nr.1
Nie uważacie, że przez to Jedi traciło, było mniej zdolnych Jedi i przez to ponieśli porażkę w III epizodzie?

Pytanie nr.2
Ciekawe jaką moc miała Księżniczka Leia, pewnie porównywalną z Lukiem?

Pytanie nr.3
Troszkę niezwiązane z tematem: która według Was dziewczyna jest bardziej atrakcyjna Padme Amidala czy Księżniczka Leia?

użytkownik usunięty
Kamil_21

1. Jedi dlatego nie zawiązywali związków, bo związkowi towarzyszą silne emocję, przywiązanie. A dewizą Jedi jest spokój ducha.
Możliwe, że więcej z nich przechodziłoby na ciemną stronę, gdyby mieli żony... zobacz co się stało z Anakinem. Ale teza nieudowodniona, bo nie wiadomo, jak by to było gdyby wszyscy byli żonaci. Tylko byłoby to trochę... dziwne.:)

2. Pojęcia nie mam, ale pewnie sporą :)

3.Księżniczka Leia. Ona jest super :)

ocenił(a) film na 7
Sidious

Najlepszym Jedi w okresie wojen klonów był zapewne Mace Windu i Yoda. Mace pokonałby Palpatina gdyby nie interwencja Anakina, Yoda natomiast pokanałby Imperatora jakby był troche młodszy(starość nie radość). Anakin byłby najpotężniejszym jedi, jeśli by nie przeszedł na strone Sith.

ocenił(a) film na 10
Kusmen

Tak się zastanawiam ,kto jest silniejszy
Obi-wan czy Qui-gon

ocenił(a) film na 7
Telemaniak_3

Oczywiscie ze Anakin najlepiej władał mocą. W końcu spłodziła go moc;/

ocenił(a) film na 5
Sidious

wszystkiego nie przeczytałem, ale zauważyłem pewien błąd w Waszym rozumowaniu. oceniacie większość postaci pod względem nie Mocy, a umiejętności walki mieczem świetlnym.

powiedzcie mi, czy naprawdę uważacie, że rzucenie Palpatine'a w tę "dziurę" nie było wyczynem? nie dość, że Vader wytrzymał atak tych błyskawic, to jeszcze na pewno nastąpiło starcie na innym poziomie, bo wątpliwe, żeby tak potężny Sith dał się podnieść i rzucić w otchłań byle komu.

uważam, że Vader stał się dużo potężniejszy po przejściu na Ciemną Stronę, która nie ograniczała adeptów Mocy. zaryzykowałbym (nie patrząc na te głupie midichloriany) stwierdzenie, że to Vader mógł być najpotężniejszym Sith/Jedi, przynajmniej z tych przedstawionych w filmach.

chociaż może nie panował on najlepiej nad Mocą.

ocenił(a) film na 9
reCoil

Zauważyłam pytanie, dlaczego Vader nie używał duszenia...
Myślę, że może po prostu nie chciał. Mówcie co chcecie, ale uczucia w nim nie wygasły i miał w sobie jeszcze to dobro... Pamiętał chyba na kim ostatnio użył duszenia i o śmierci Padme.

ocenił(a) film na 10
Arin

Najpotężniejszy jest Obi-wan Kenobi .

powiem wam że załamaliście mnie ktoś napisał zdaje się że Kamil_21 że Imperator jest najpotężniejszy ponieważ wyszkolił tak dobrych uczni jak Vader i Duku przykro mi ze cię rozczaruje ale on ich nie wyszkolił to akademia Jedi ich wyszkoliła to byli Jedi jedyny uczeń naprawdę wyszkolony przez Imperatora to Dart Maul. Ktoś jeszcze napisał że Vader miał dousznie
a Imperator i Duku mieli pioruny nieobrażając nikogo za dużo gier a za mało filmów to nie jest tak że Vader dawał sobie gwiazdki na duszenie a Duku na pioruny po prostu Vader lubił patrzeć jak swojej ofierze zaczynało brakować tlenu i to dawał mu radość a Imperator lubił patrzeć jak przez ofiarę przechodzą prądy.
W sumie to jak bym poszukał to bym pewnie coś znalazł nie zrozumcie mnie źle nie chce tu nikogo wyzywać ze coś źle napisał jeśli ktoś czuje sie dotknięty tym co napisałem to szczerze przeprasza.
A Obi-wan jest najlepszy zacznijmy od tekstu z filmu część II mówi Anakin do Padne:
Nie zrozum mnie źle Obi-wan to dobry mentor mądry jak mistrz Yoda, potężny jak mistrz Windu ...
Co do walk to bardzo imponująca ilość zwycięstw :
-Dart Maul(przypominam że wtedy był dopiero padwanem)
-Generał Grievous(owszem to nie był stih ale władał aż 4 mieczami)
-Anakin Skywalker
Co do Vadera to niemożna powiedzieć czy to zwycięstwo czy porażka ponieważ sam się podłożył więc nie dał rady jedynie z Duku a i tak nie wiadomo czy przy drugiej walce to nie jest sprawka Imperatora bo to Imperatorowi zależało na tym żeby to Anakin zabił Duku.
A co do innych to Imperator siedział i tylko werbował uczni, Anakin mógłby być lepszy od Obi-wan ale musiał by mieć tak długie szkolenie jak np Obi-wan. Yoda też jest bardzo potężnym Jedi ale bez wątpienia to najpotężniejszy z uczonych i najlepszy nauczyciel ale w walce bywało różnie. a Duku był tak słaby że nawet jego mistrz chciał by on zgiął.

ocenił(a) film na 8
Jedi1991

zgadzam się z przedmówcą, też uważam, że najpotężniejszy jest Obi-wan.
Anakin miał szansę go prześcignąć i pewnie by to zrobił, ale stając się Vaderem, przestał w sposób należyty zgłębiać tajniki Mocy, zgubiła go pewność siebie. Szkoda, że nie poznaliśmy lepiej umiejętności Quin-gona.

ocenił(a) film na 8
chrono

chociaż z drugiej strony Quin-gon przegrał z Darth Maulem, czyli nie był za mocny...

ocenił(a) film na 8
chrono

Qui-gon, nie wiem skąd to "n" się wzięło...

ocenił(a) film na 8
chrono

myślę że yoda był najpotężniejszy,ale zgadzam się z osobami które piszą że Anakin gdyby został po właściwej stronie miał szanse go prześcignąć

ocenił(a) film na 9
fenix

Najsilniejszy Mocą był Imperator, doświadczony setkami lat życia w ukryciu innych Sithów. Wiedział jak się dostosować, jak wykorzystać sytuację na swoją korzyść. Yoda spędził setki lat na nauczaniu tego samego i dlatego przegrał. Nie był w stanie pokonać zła walką, bo walka sama w sobie to zło (Luke nie walczył i wygrał). To tyle co do filmu.

Jeżeli chodzi o uniwersum GW (książki) to bez wątpienia Luke. Zaznał miłości, gniewu, radości, przyjaźni i bezsilności przez te 30 lat po Nowej Nadzieji. To dało mu najszersze spektrum uczuć i największe zrozumienie Mocy.

ocenił(a) film na 10
Sidious

Palpatine'a pokonać mógi tylko Windu i Yoda . Windu ,jak wiadomo z książek był jedynym jedi ktorego styl walki byl bardzo bliski ciemnej stronie, mozna powiedziec ze sie o nia ocieral- był to styl charakterystyczny dla Mace'a Windu- był mistrzem siódmej formy walki mieczem świetlnym, zwanej Vaapad (którą sam opracował)Inni Jedi którzy z niej korzystali zostali pochlonięci przez mrok natomiast tylko Windu sie oparł ścieżka ta była dla niego "sposobem przekucia jego wewnętrznego gniewu w narzędzie światła" ;). A jesli chodzi o Yode to nikt nie mial tyle czasu co on na zgłebienie tajników mocy [miał wkońcu to pare setek lat :D].Palpatine'a natomiast takze posiadając olbrzymiom moc poszedł na skróty . Yoda i Palpatine to niekwestionowani Mistrzowie Mocy przy ktorych reszta bohaterow SW nie ma zadnych szans na tej płaszczyźnie.Wracając do Windu , połączył on doskonale w stylu swojej walki mistrzostwo we władaniu mieczem i mocą - charakterystyka jego techniki pozwalala mu na walke z Mrocznym Lordem jak równy z równym Tak więc jesli chodzi o zestawienie to ta trójka zasługuje na miano najapoteznieszych ! ;)

ocenił(a) film na 10
chochlik_2

Niezwykle miszmasz wam tutaj wyszedl. Rowno rzucacie midichlorianami, walka mieczem i mocami. Biorac pod uwage tylko postacie z filmow najwieksza ilosc midichlorianow mial Anakin. Ale to tylko potencjal, ktorego nigdy nie zdazyl wykorzystac. Za malo/krotko trenowal, a potem jako Vader zostal zamkniety /jak ktos ladnie powiedzial/ w wielkiej puszce, bez wiekszego celu w zyciu i to do tego bez prawie polowy starego ciala. Zostaja wiec Yoda i Imperator. Tutaj juz sprawa nie jest prosta. Yoda walczac z Imperatorem ma cos ok. 900 lat(za 20 lat odwali kite, wiec to juz w zasadzie jego zmierzch), ergo duzo czasu by moc zglebic, ale juz za duzo by byc tak sprawnym jak przeciwnik, a Imperator miał przede wszystkim wielkiego mistrza, ale cechowal go niezwykly spryt(teoretycznie). Yoda mogl byc slabszym pod wzgledem ilosci midichlorianow od Imperatora, ale czas poswiecony na poznawanie mocy oraz ogromna madrosc dawaly mu nad nim przewage. Sidious jako sith non stop chcial wiecej. Pedzac do przodu nie doskonalil tego co ma. To chyba powoduje rownowage miedzy stronami mocy. Jedni skupiaja sie na jej doskonaleniu inni na poszerzaniu. W samej serii filmowej Luke(przede wszystkim ze wzlgedu na efekty specjalne, ktore powodowaly, ze walki wygladaly przy nowszej trylogii, jak walki emerytow, ale i ze wzgleu na czas treningu/jakis rok/?) wypada slabiej przy reszcie. Ale to nie umiejetnosci walki mieczem czy wladania moca, ale oparcie sie ciemniej stronie oraz caly wahlarz uczuc jakims dysponowal ;) spowodowaly, ze jest zwyciezca. No i koniec koncow tylko Jedi koncza zjednoczeni z moca. Sithowie laduje w drziurach.

użytkownik usunięty
Sidious

Vader, bo jako jedynemu JEDI udało mu sie wrócić na jasną stronę mocy.

ocenił(a) film na 5

VADER ?? Przecież to śmieszne :D Ko myśli że Vader najlepiej władał mocą to powinien kilka książek poczytać :D Pamiętajmy że Vadera wspomagały maszyny :D Co też dawało Vaderowi mnustwo "sztucznych" umiejętnoście . Wszystkie sensory , mechanizmy itd to wszystko sprawiało że vader lepiej słyszał , czuł więcej rzeczy , mial jakby 9 zmysłów :D Przeczytajcie książke pt : Star Wars : Czarny Lord : Narodziny Dartha Vadera :D bedziecie wiedzieli o co mi chodzi i przekonacie sie że mam racje :D Przez to wszystko Vadera niemozna uważać za najlepszego władce mocy .
Owsze Palpatin niemógł sobie pozwolić na sen aby Vader niemógł go podczas jego snu zabić .Palpatin wiedział że jeśli niezaśnie to Vader nieośmieli sie go zabić .Więc myśle że najpotężniejszy Jest Palpatin i Yoda egzekwo , potem jest Mace Windu i znany nam KI-Adi-Mundi ktory zasiadał w radzie Jedi potem jest Obi-Wan-Kenobi i Quai-Gon-Jin który miał zupełnie odmienne zdanie o wszystkim niż rada Jedi, Potem jest Hrabia Doku albo jak wolicie Dartch Tyranus i Luke a na koniec Darth Maul :D

ocenił(a) film na 7
Sidious

Według mnie najlepiej władał mocą Yoda. Trzeba pamiętać, że miał już on około 800lat, był najbardziej doświadczony i jako staruszek był prawie nie do pokonania. Na drugim miejscu postawiłbym imperatora, ponieważ on przegrał z Windu, bo chciał pokazać Anakinowi, że Jedi chcą go obalić i nie pokazał swojej prawdziwej mocy. Został zabity tylko dlatego, bo zaskoczył go Vader. Anakina dał bym na trzecim miejscu, ponieważ jego moc była ogromna, ale on jej nie wykorzystywał. Luke to dla mnie porażka. Był słaby. Może było to spowodowane późnym treningiem. Luke wygrał z Vaderem, tylko dla tego, że Vader nie chciał go zabić, bo go kochał, a po drugie, Vader był już stary i zniedołężniały. Był on w skrzynce, która zwiększała jego moc, ale zmniejszała zręczność i szybkość. To jest moja top10 :
1. Yoda
2. Imperator
3. Anakin/Vader
4. Dart Maul
5. Dooku
6. Windu
7. Obi- Wan Kenobi
8. Qui-Gon Jinn
9. Luke
10. Leina (może gdyby przeszła trening)

Jellenio

Midihloriany określały POTENCIAŁ A NIE "MOC".Dlatego anakin njszybciej sie uczyl i byl bardzo zdolny.
Scena z zatrzymaniem Palpatnia jest...smieszna. Lucas inaczej chcial ja nakrecic ale Samuel L. Jackson poprosił go i zmienili scenariusz na taki jak sobie wykminił. Palpatnie w ciagu paru sekund rozwala najwiekszych szermierzy tamtego okresu republiki.... wogole sceny walk w 3 czesci sa moze efektywne ale beznadziejne pod wzgledem technicznym(obejzcie walki jak sa spowonlnione, massakra)
Walke Yody z Palpatinem pozostawie bez komentarza...
Najlepiej moca władał Yoda(800lat praktyki robi swoje:P)
Najlepszym szermierzem byl Mace Windu(tylko nieliczni mu dorównywali)
Anakin był zajebsicie zdolny i arogancki co go na koniec zgubilo.
Obi Wan byl bardzo madry i rozwazny, zawsze podejmował dobre decyzje co bylo jego potega.
Vader nie byl az tak potezny jak by sie wydawało ale mogl stanowic zagrozenie dla palpatina.
Luke byl beznadziejny... mameja taka, chlopczyk z pola sie urwal i probowal przykozaczyc:D

A wogole to najdalej na sciezce mocy za szedł Qiu gon jin wkoncu został mistrzem yody:)

sadzik9

A i nie ma roznicy miedzy Jasna i ciemna strona mocy jezeli chodzi o umiejetnosci. Chodzi o nastawienie z jakim wykorzystujesz moc. Sithowie agressja itd.(co przychodzi łatwiej) a JEdi spokoj(wiadomo ciezej:P) Yoda miotał blyskawicami tak samo jak palpatine. MAce Windu byl 50/50 bardzo czesto wykozystywał agresje (swoja i przeciwnika) aby pokonac wroga(vappad)

ocenił(a) film na 10
sadzik9

do Jedi1991 palpatine szkolił i dooku i vader'a (przypomnij sobie co mówi anakinowi w III cz. że nauczy go ciemnej strony mocy i będzie najpotężniejszym sithem i wyszkolił go do takiego poziomu) ale druga sprawa z duszeniem i piorunami to nie wiem o co Ci chodzi bo postawiłem fakt, że oni posiadali te rzeczy i je wykorzystywali i to dawało im przewagę. Znowu afera z Tym Dooku. Nie wiem czy go nie lubicie bo wiem, że wielu lubi dartha maula ale Dooku był mocny przynajmniej w II cz. przecież sam Yoda mówi, do niego, że potężny się stałeś h.dooku. Z ust Yody to komplement i przypomnijcie sobie co on zrobił z anakinem i obi-wanem (nawet 2 razy go pokonał). Popatrzcie na niego obiektywnym okiem bo maul przegrał z padawanem i to na pewno on był najsłabszym sithem w sadze.

Sidious

dla wiadomości wszystkich tych którzy uważaja luka za ciote kiedy walczył z vaderem w 6 vader nie dał mu wygrać pozatym luke był szkolony pare miesięcy a nie kilkanaście lat. w ciągu tego czasu nauczył posługiwać się moca tak bu przewyższyć swojego staruszka był jedn6m z najpotęrzniejszych jedi
darth vadera kostiumik nie ograniczał przecież z jedna metalowa łapa radził sobie normalnieto czemu z wszystkimi metalowymi kończynami miało być onaczej

luke rzadzi

Sidious

Najpotężniejszym Jedi w histori był Exar Kun, było on najpierw zwykłym Jedi ale później przeszedł na ciemną stronę mocy i dla pokazu mocy podniósł olbrzymi gmach w którym przebywali Jedi, budynek oczywiscie sie rozwalił a Exar został zabity podobno przez 15 Jedi. Poczytajcie na necie o nim, była to bardzo ciekawa postać chociaż szkoda ze nie brała udziału w żadnym filmie.pozdrawiam wszystkich :)

ocenił(a) film na 8
maciorka007

Nie ma co dyskutować. Rozmawiamy o filmie, więc tylko niech te
postacie będą brane pod uwagę, które wystąpiły w sadze kinowej.

Wg mnie ranking jest taki:

1. Yoda/Palpatine
2. Windu
3. Dooku
4. Anakin/Vader
5. Obi-Wan
6. Luke
6. Darh Maul
7. Qui-Gon Jinn

ByMat

Jak to juz bylo czesto wspominane najwieksza moc w histori galaktyki mial Anakin Skywalker, jednak nie potrafil jej do konca wykorzystac ani nad nia zapanowac.Wedlug mnie najwieksza wykorzystywana moca w calej sadze dysponowal Darth Plagueis!!!!!
Trzeba jednak wziasc pod uwage jeszcze jedna sprawe czy gdyby mistrz Yoda zaczal w korzystac z cimnej strony mocy co pozwolilo by mu na nie ograniczone korzystanie z niej to czy on niestal by sie najpotezniejsza postacia w hitori galaktyki????

ocenił(a) film na 8
marcinsob1992

ja obstawiam za Anakinem, już jako padawan umiał stawić opór Dooku
silniejszy niż Obi-Wan. Zwróćcie uwagę na to że jako Vader jako jedyny
umiał dusić na odległość. A kiedy Han Solo do niego strzelał nie musiał
zasłaniać się mieczem jak inni tylko odbił to ręką. To, że nie pokazał jak
ciska błyskawicami nie znaczyło, iż nie mógł tego zrobić. Wydaje mi sie że
gdyby został Jedi a nie Sithem byłby jeszcze silniejszy. Idę o zakład że po
jakimś czasie przejąłby go Yoda i osobiście go uczył.