Planuję obejrzeć wszystkie części Gwiezdnych Wojen (pierwszy raz) i tutaj się zastanawiam w jakiej kolejności? Czy chronologicznej, tak jak były kręcone, czy od części I do V? Proszę o rzetelną pomoc.
Mimo ze obydwie trylogie kontynuuja ta sama historie, to roznia sie bardzo klimatem ze wzgledu na epoki w jakich powstawaly. Na Twoim miejscu, na pierwszy raz wybralbym taka kolejnosc, jaka mial w zamysle rezyser, a wiec najpierw epizody IV - VI, a potem I - III. Stare GW to klasyka i legenda tematu. Nowe GW to wieksza dynamika i widowiskowa naparzanka :) Na koniec odpalilbym animowane "Wojny Klonow" jako sympatyczne uzupelnienie calosci. No ale wybor nalezy do Ciebie. Pzdr
Zgadzam się z głosem poprzednika, ja także radzę obejrzeć najpierw IV - VI :) Jest ciekawiej.
Ja na odwrót. Jeśli obejrzysz od "Mrocznego Widma" do "Powrotu Jedi", to możesz niedocenić klimatu starej trylogii, który jest lepszy niż w częściach nowszych.
Mhm, troszkę dziwna wypowiedź. Jak dla mnie to antyreklama starej trylogii. Jeśli klimat pierwszej trylogii byłby lepszy, obroniłby się przecież przed nową :) Nie ma sensu narzucanie komuś, co jest lepsze - to nie zmieni faktów, niezależnych od kogoś gustu :) Niech sam oglądnie i "wygra lepszy" ;)
Oczywiście nie odnoszę się osobiście do filmów, raczej do logiki Twojej wypowiedzi :)
Może tak jeżeli chcerz poczuc wspaniały klimat to IV V VI I II III
Jeżli chcerz poznac dokładnie całą historię I II III IV V VI
Obejrzyj najpierw stara trylogie a potem nowa, a za jakis czas zacznij od nowej. Kazdy ma swoje zdanie nt kolejnosci w jakiej powinno sie ogladac. Ja co jakis czas odswiezam sobie GW zaczynajac od I epizodu a konczac na VI, a jak kolejny raz zabiore sie do ogladania to uzupelnie to jeszcze serialami i animowanymi Wojnami klonow. Ja stawiam na chronologie! ;)
Ja też właśnie zaczynam oglądać całą sagę i rozpoczęłam od "Mrocznego widma". Nie sądzę, żeby oglądanie w takiej kolejności miało popsuć klimat starych części (końcówkę VI przez przypadek już widziałam i uważam, że jest świetna)