7,9 347 tys. ocen
7,9 10 1 346615
7,8 60 krytyków
Gwiezdne wojny: Część IV - Nowa nadzieja
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Część IV - Nowa nadzieja

Pytanie

ocenił(a) film na 8

Dlaczego nie zaczęto kręcić GW od I części tylko od IV?

kacper koterba

bo IV była łatwiejsza do nakręcenia i tandetniejsza, poprostu szkoda im było kasy.
Kiedy zauważyli że 11 letnie dzieci podniecają się tym filmem to postanowili zrobić od I części i zbić więcej melonów.

Diablicaaa

Tia, jasne...

użytkownik usunięty
Diablicaaa

Nie znasz się - nie odzywaj się jasne cukiereczku.

kacper koterba

Po prostu Lucas nakręcił część IV, która w oryginale nazywała się Star Wars, kiedy film odniósł oszałamiający sukces, napisał scenariusze do następnych części - powstały V i VI (już z numerkami), a George z nakręceniem prequelów czekał na rozwój techniki i efektów specjalnych, bo uznał, że efekty w latach 80 tych nie oddadzą jego wizji. To tyle, lekcja skończona.

B_janek

to nie prawda nie słuchajcie go.

Diablicaaa

A ty małoletni trollu, pokaż swoje ocenki, bo tylko ci, którzy je ukrywają, wstydzą się ich. Poza tym zdanie zaczynamy wielką literą, no ale jak się całe dnie przesiaduje na GG z podobnymi do ciebie, to się nie umie pisać.

B_janek

moja wersja jest prawdziwa cukiereczku.
i nie ukrywam moich filmów, tylko mam zaznaczone dla gustopodobnych, nie chce żeby amatorzy czyli tacy jak ty szperali mi po profilu.

Diablicaaa

Miło. Żeby być twoim gustopodobnym, musiałbym ocenić Avatara, Yyyrek i Transofrmers na 10/10. Jednak nie chcę mieć z tobą nic wspólnego, więc kończę tą jałową dyskusję. Miłego dnia.

ocenił(a) film na 9
Diablicaaa

No tak, ja też jestem śupel faniem Smieszhu. Uwaszam, isz Zdar Farz to kniod bes wabuły!

ocenił(a) film na 10
kacper koterba

chciał nakrecic najpierw 4,5 i 6 czesc zeby pozniej nakrecic 1,2 i 3 ze pokazac jak doszlo do wydarzen 3itp.

ocenił(a) film na 10
gulewiczbaka

Bardziej było jak B_Janek napisał - Lucas czekał na lepszą technologie. Przy czym biorąc reżyserie i scenariusz na własne barki spiepszył całkowicie nową trylogie. A było poprosić Irvina Kershnera(który stworzył ARCYDZIEŁO kinematografii) o reżyserie to zamiast tandety w 3 aktach (przy czym Zemsta Sithow lekko wybija na miano filmu średniego) byśmy dostali majstersztyk.