Mi też bo to najprzyjemniejsza część całej sagi nie tak ponura jak 3 i 5 ,lepsza od 6, bo to nie takie niby coś jak 1 i 2. I w ogóle mimo iz ta cześć ma wiele niedoróbek (około 200 coś!!!) to jednak to co widzimy pierwszy raz zapada nam najbardziej w pamięć.