Zacznę od tego, że ten epizod, kończący sagę dłużył się podobnie jak "Nowa nadzieja". Chociaż
był od niej lepszy. Sam początek ciekawy, ale dość długo się rozwijał, a Ja wolę szybką akcję,
jak w przypadku "Imperium kontratakuje". Niedoszła egzekucja i jego przyjaciół bardzo mi się
podobała, nareszcie coś się działo. Nie można też zapomnieć o pięknej księżniczce Lei, która
w stroju niewolnicy wyglądała, bardzo seksownie. Bardzo wzruszyła mnie śmierć Yody(na
pewno bardziej niż Obi-Wana, w "Nowej Nadziei", która była pozbawiona jakiegokolwiek
klimatu). Widać tutaj starość Yody, który już nie ma poczucia humoru i wie, że za chwilę
nadejdzie jego koniec. Akcja na Endorze, momentami nudziła, ale też bardzo mi się podobała.
Zwłaszcza pościgi po lesie. Za to do gustu nie przypadły mi Ewoki i to całe chrzczenie C3PO. W
tej części widać, że uczucie Hana i Lei rozwinęło swoje korzenie. Moment kiedy to Han
rozmawia z Leią na mostku bardzo mi się podobał, tak samo jak moment, w którym Luke
mówi Lei, że Vader jest jego ojcem, a ona jest jego siostrą. Przybycie Luke'a na gwiazdę
śmierci także na plus. Jedną z rzeczy, która mnie strasznie zdziwiła, a zarazem była absurdalna
była pomoc Ewoków w rozbiciu imperium. Kamyki przeciw blasterom? Nieźle. Nienawiść
rodząca się w Luke'u bardzo fajnie wyglądała, mimo to nie przeszedł on na ciemną stronę jak
jego ojciec. Finałowa walka z samym Vaderem bardzo, bardzo mi się podobała. Może nie byłą
ona na miarę tych z epizodów I-III, ale była naprawdę bardzo fajna, a przede wszystkim
dynamiczna. Torturowanie Luke'a przez Imperatora, bardzo fajnie zrobione i trzymające w
napięciu. No i wreszcie pomoc Vadera, bez którego Luke by zginął. Ukazanie twarzy Anakina
jak i jego śmierć bardzo wzruszająca. Końcowa rozmowa Lei z Hanem świetna. Widać tutaj
zazdrość Hana i ich miłość Reakcja Solo na wiadomość, że Luke jest bratem Lei tez bardzo
fajna, a mam tu na myśli jego zabójczą minę. Sama końcówka, świetna. Impreza, a co tam,
trzeba zaszaleć.
Sam film był na prawdę na bardzo wysokim poziomie, ale mim to nie wystawie mu
maksymalnej noty. Dlaczego? Otóż z tego samego powodu co "Nowej Nadziei".Film
momentami się dłuży.
9/10, myślę, że taka ocena będzie w sam raz.