Zgadzam się. Ogromne wrażenia zrobiła na mnie scena kuszenia Luke' a. Vader stał z boku i zaczynał nabierać coraz większych wątpliwości co do tego, czy jest po właściwej stronie. Miłość do syna, zrozumienie tego, że stał się niepotrzebny Imperatorowi spowodowało, że się nawrócił. Może doszłoby do tego szybciej i ojciec z synem stanęli by ramię w ramię do walki z Palpatine'm, ale Vadera hamowała ciemna strona, lojalność, a zarazem strach przed Sidiousem. Nie oszukujmy się, Vader pomimo swojej potęgi zdawał sobię sprawę z tego, że jest znacznie słabszy od mistrza i zostałby dość szybko przez niego zabity. Samo porażenie lightningiem zniszczyłoby jego aparaturę, ale na szczęście się przemógł:)

Przde wszystkim: nie wiem, czy to mozliwe, ale jeśli ktoś nie widział jeszcze SW, a chciałby je zobaczyć mając radość z poznawania tej wspaniałej historii, to chyba wolał by, gdyby ktoś uprzejmie napisał "Spoiler" Nie bądźmi egoistami.

Cóż, jeśli ktoś nie chciałby psuć sobie niespodzianki po prostu nie wszedłby w takim temat. W rozmowach na temat filmu ciężko uniknąć spoilerów. Ale racja, na drugi raz pamiętajmy o tym, chociaż ciekawość ludzka nie ma granic i wątpię, aby było dużo takich delikwentów, którzy jak najszybciej zamknęliby stronę na widok ostrzeżenia o spoilerach:)

Nie no, generalnie używa się tego zwrotu, kiedy oznacza się, że w takowym temacie wyjawia się część fabuły. Wiesz, po nazwie tematu sądził bym, ze będą tu opisane subiektywne odczucia po obejżeniu, że film zapiera dech w piersiach, że film jest wart polecenia itp. Nie wymienionych fragmentów z filmu. A tu prosze. Dla tego apeluje o umieszczenie "spoilerów". Ja nie raz z tego skorzystałem!