Przez cały film praktycznie służył jako popychadło - najpierw wyżywał się na nim Snooke, a potem Ren, który z wiadomego powodu obwołał się nowym "Supreme Leaderem"- co nie przypadło zapewne Huxowi do gustu, bo między tą dwójką zawsze panowała rywalizacja . No cóż, jestem ciekawa jego dalszych losów u boku nowego Przywódcy (Imperatora?) Rena - czy pozostanie mu wierny (szczerze wątpię) czy może przy pierwszej lepszej okazji go zdradzi.