Na film dopiero mam się zamiar wybrać, ale już mnie ostrzeżono dwa razy, aby nie wymagać czegoś wybitnego po soundtracku. Podobno taki sam niewypał jak epizod 7 i John nie specjalnie się popisał.
W Przebudzeniu był jeden świetny motyw muzyczny który do tej pory nucę, oczywiście powtórzono go przez moment w XII, ale poza tym... nic nowego. Niestety.
No właśnie o tym mówię - co to jest jeden motyw przy potencjale Williamsa ! Jak robił soundtrack do Imperium Kontratakuje to można się było delektować muzyką przez ostatnie 30 minut filmu, co się przełożyło na płytce na 4 fenomenalne utwory. O Zemście SIthów już nie wspominam, bo ile dał z siebie John w 2005 roku, to już nigdy tego nie powtórzył.
Z tego filmu żaden motyw nie wpadł mi w ucho. Powtórzony został "Ray Theme" i to jest chyba najbardziej charakterystyczna melodia którą pamiętam z nowej serii Gwiezdnych Wojen https://www.youtube.com/watch?v=65As1V0vQDM
Być może trzeba jeszcze przesłuchać cały soundtrack na spokojnie.