Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi

Star Wars: The Last Jedi
2017
6,8 153 tys. ocen
6,8 10 1 153370
6,9 66 krytyków
Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi

Po obejrzeniu tej części jestem spokojny o dalsze losy SW. Bałem się kalki z części V, pewnie jak wielu. Droga obrana przez Kylo rewelacja. Sprawdziły się moje przewidywania co do niego połowicznie. Czułem, że to co robi to po to by zbliżyć sie do Snoka, ale to jaki obrót przyjęły sprawy to zaskoczenie bo myślałem że stanie po jasnej stronie. Zwroty akcji jakie nam zaserwowano powinny zadowolić widzów, mnie zadowoliły. Wracając do dalszych losów SW. Widać wymianę bohaterów i budowanie solidnych fundamentów pod kolejne, kolejne, kolejne części.

ocenił(a) film na 8
Janel

I tak najmocniejsza strona byly sceny z Lukiem:)

ocenił(a) film na 7
Qjaf

To co zrobił na końcu to klasa master :)

ocenił(a) film na 3
Qjaf

Czego nie można powiedzieć o Lei i jej powrocie na statek.

ocenił(a) film na 8
Indy_6

No wlasnie...jak tego dokonala?:D

ocenił(a) film na 7
Qjaf

Tez mi to siedzi w głowie. Jednak moc w niej jest silna i jakos tam dała radę. Przymykam na to oko ;)

ocenił(a) film na 8
Janel

Aha, troche razily mnie te efekty specjalne jej "przelotu":)

ocenił(a) film na 7
Qjaf

Luke dał radę najbardziej ;-)

Janel

Mam warzenie że oglądałem inny film.

ocenił(a) film na 7
LenSam

Napewno znajdą sie tacy którzy będą kręcić nosem jednak po kalce w VII to co dostałem powoduje moje zadowolenie.

ocenił(a) film na 5
LenSam

Też mam takie wrażenie, że chwilowo ludzie tak mocno czekali na ten film, że nie docierają do nich głupizny jakimi ten film jest naładowany.

ocenił(a) film na 6
LenSam

U mnie mocny zawód. Ważne wątki zamknięte bez polotu, a zamiast tego nawciskane wszystkiego - żeby było. VII zostawiała z masą pytań, a teraz nawet jakoś specjalnie nie czekam na IX :/

LenSam

Snok ?????? Co to było bylem mega ciekawy jego historii np. czemu został oszpecony.
Kim jest rej ? Nie chce mi się wierzyć, że jej rodzice byli menelami jak określił to Solo.
Gdzie się tego wszystkiego nauczyła co potrafi ?
Mam znowu czekać 2 lata na odpowidzi.

No i te absurdy latająca po przestrzeni kosmicznej księżniczka co to disney ze księżniczki są niesmiertelne.

sory tak to disney zapomniałem ale zemnie gapa

ocenił(a) film na 7
LenSam

Latająca księżniczka to był wątek z d.py. Jednak na odpowiedzi co do Snoka i Rey przyjdzie nam poczekać tak jak napisałeś dwa lata :) Gdybyśmy dostali wszystkie odpowiedzi to po co byłaby nam kolejna część.

ocenił(a) film na 7
LenSam

Było nie spać.

ocenił(a) film na 7
Janel

Cały film ze szczęką między nogami. Wow. Wielkie wow. Epickość od pierwszej sceny .

ocenił(a) film na 7
Pacynakarz

I te zwroty akcji. Nieudana misja Fina, Snok i Kylo, bunt Po, Luke i jego arcy mistrzowskie zagranie. Musieli dorównać do "I am your father". Czy im się udało? Myślę że stanęli na wysokości zadania ale pewnie wielu mnie tutaj za to będzie krytykowało.

Janel

Jak dla mnie zdecydowanie za dużo ich było, a potem stawały się przewidywalne..

ocenił(a) film na 7
lisinio

Co Cię nie zaskoczylo tzn. co przewidziałeś?

Janel

No chyba nie myślałeś, że Finn i ta dziewczyna zostaną straceni albo że hacker nie zdradzi, albo że Luke się nie poświęci? Ok, zaskoczyło najbardziej zabicie Snoke'a, myślałem, że tylko nie zabije Rey i uciekną a tu oo szok :D

ocenił(a) film na 7
lisinio

Myślałem że misja Fina się powiedzie. Nie spodziewałem się że zostaną straceni jednak w momencie kiedy chciał się poświęcić wlatujac w działo to myślałem i miałem nadzieję że tak będzie ale musiała go ocalić :)

Janel

Też myślałem że wtedy zginie, meh szkoda :D albo że ta Rose się poświęci za niego, ale cóż. Od razu skojarzenie: nie ma gwiazdy śmierci - trzeba strzelać w środek działa :D

ocenił(a) film na 5
Janel

Ten film to jakaś porażka. Jestem wielkim fanem SW ale takiej ilości głupizn nie dałem rady wytrzymać. Nie chcę spoilerować ale ale tam się chyba wszystkim pomieszały role. A już ta cała Rose co to tylko pneumatyką się zajmuje ale jednak ma wszystkie inne zagadnienie połapane to wisienka na torcie tego filmu.

ocenił(a) film na 7
sgr

Jak to jest wisienka to chyba jednak nie jest tak źle ;)

ocenił(a) film na 3
sgr

Porażka może nie ale na pewno rozczarowuje. Humor raz jest super, a raz niebywale blady. Doceniam mega oryginalność w wymyślaniu nowych stworzeń i rozruchu akcji. Mimo wszystko rozczarowuje wątek Luka i Rey na wyspie. Oczekiwałem super szkolenia, a dostaliśmy, no właśnie nic. Scena z Yodą super ikoniczna. Waham się ciągle z oceną, bo formalnie mi się podobał, ale miał mnóstwo rzeczy absurdalnych. :)

ocenił(a) film na 7
Indy_6

Rey jak to powiedział Yoda wiedziala juz wszystko co było w tych księgach i za dużo nie mógł jej nauczyć za to mógł ja swoim doświadczeniem poprowadzić.

ocenił(a) film na 8
Indy_6

Absurdalnych? To nie jest dokument żeby wszystko miało sens. Widać znak czasu, pewnie 20 lat temu uznał byś to za arcydzieło, ale wyrosłeś z takich filmów, lepiej po prostu zabierz na niego swoje dzieci.

Janel

Kurczę, mam mieszane uczucia.
Po kolei:
- Lukę Skywalker - wielki powrót i tu moje najwazniejsze pytanie: czy to twórcy za mocno pobawili się nim na starość, czy Lukę zawsze był takim figlarnym i śmieszkiem? Wkurzał mnie w 4-6, ale to Solo był od humoru i głupich odpowiedzi, a tutaj... Nie mniej jednak scena końcowa bardzo fajnie zrobiona. Podobała mi się smierć tej postaci ;)
- tu tez wielki powrót Yody - ukłon w stronę starszych widzów i figlarności postaci na plus. To jak załatwił drzewo...zacytuje mojego sąsiada obok i jego reakcje „beka z typa”
- Kylo Ren - fajnie, ze jego osoba dalej ewoluuje i dalej waha się kierunku w ktorym podąża. Walka ramie w ramie z Rey była naprawdę ładna pod względem choreograficznym, bardzo cieszyła oko. Do samej relacji tych dwojga jeszcze wrócę. Trochę przewracam oczami na jego własne imperium, ale widac w Driverze chęć niekopiowania Vadera, a wyjscia z własna inicjatywa ;)
- Leia - jej wielki powrót przy udziale mocy - naprawdę żenująca scena, nie podobała mi się. Gdyby zakończyli to w momencie gdy Ben sie zawahał - miłe zaskoczenie, a dla niej samej nadzieja na jego nawrócenie się.
- Rey - cóż, bieganie po ekranie i machanie mieczem jakby to robiła od kołyski jej wychodzi, ale mam wrazenie, ze nie o tę postać tu chodzi. Totalnie spadła na kolejny, kolejny plan - a to Kylo Ren, a to Lukę, gdzies tam Finn, a potem Rey. Chociaż kwestia połączenia z Benem była dosyć ciekawa, ale cały czas miałam wrazenie, ze twórcy podarują nam pocałunek i w tej jednej kwestii nie podobał mi sie On - Driver jest bardzo fajnym, ambitnym aktorem, ale non stop miał minę jakby miał ochotę się rzucić na kolana i poprosić zeby do niego wrocila.
- Finn - widac, ze twórcom brakuje na niego pomysłu. Był, ale go nie było. Tajna misja, z kolejna nowa postacią, żadnego połączenia z innymi wydarzeniami i postaciami.
- Snooke - nie chcę komentować, wydawał się byc tak potężnym, a tu trochę...dupa ;D

Podoba mi się rozbudowany swiat galaktyki, dziwne istoty, zycie w kasynie itd - (jako ze jedna z nielicznych jestem ogromna fanka Jar Jar Binksa, miałam nadzieje, ze okaże się byc hakerem z czerwonym kwiatem) fajnie ze do tego wrócili, ze nie samą wojną „człowiek” żyje, ale są i tacy, którzy mają konflikty w sumie gdzies. Bardzo ładne plenery oraz choreograficznie sensowne sceny walki, końcówki z solną pustynią na ogromny plus.

Jedna rzecz mnie ogromnie męczy: od pierwszej sceny naszej dwójki miałam myśl... ku.wa zrobią z nich rodzeństwo :D (w koncu Leia genetycznie ma większe zdolności xD) z racji, ze Kylo Ren ma wiecznie zakochaną minę to powtórzą wątek Vqdera, ktory wybrał Ciemnosc ponad milosc oraz sympatie Lukę do Lei i w obu przypadkach - problemy rodzinne. Nie jestem zwolennikiem teorii rodziców Rey jako złomiarzy, wydaje mi się, ze Ben celowo to powiedział, żeby wywołać w niej złość.

Slow kilka na szybko, przepraszam za bledy gramatyczne i pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 7
anox

W wiekszosci się zgadzam z Twoimi spostrzeżeniami. Film oglądało mi sie super.

ocenił(a) film na 8
anox

Luke genialny, nie przemądrzały jak zazwyczaj to bywa u Mistrzów Jedi, tylko taki trochę jak Yoda w starej trylogii, ale 10 razy zabawniejszy ;). Zresztą Yoda też jak ten stary, a nie mądrala z prequeli. Tam go nie lubiłam. Starsi ludzie często są takimi śmieszkami, wiem bo czasem z nimi przebywam ;p.

Jeśli chodzi o Kylo to wyraźnie jest zaznaczone, że staje się samodzielny. To Snoke mu wszystko wmawiał i chce się od tego uwolnić. Najpierw niszczy maskę, potem zabija mistrza, nie ma też marszu imperialnego, co wskazuje na zakończenie podążania ścieżką dziadka. Wściekłość podsyca fakt, że Rey znowu mu odmówiła, a tym razem chyba naprawdę był z nią szczery, więc dochodzi jeszcze zranione ego i wstyd. Ta emocjonalność akurat bardzo mi do tej postaci pasuje, on chyba stąd czerpie siłę, a nie z chłodnej kalkulacji. Jest to samotny człowiek i po prostu chciał kogoś obok siebie. Zachowanie Luke'a odebrał jako zdradę, Snoke go poniżał, Hux pewnie też (np. ta rywalizacja między nimi), a potem Rey po raz kolejny mimo pozornej więzi między nimi. No to za dużo się zebrało i wszystko to wybuchło. Złość bardzo mi do ciemnej strony pasuje, nie każdy ma taką samą osobowość, a tutaj dają nam nieszablonową postać.

Co do Rey, to ona chyba miała problemy z akceptacją siebie, ta scena z jej odbiciem to chyba chęć zobaczenia czegoś innego, a widzi tylko to, kim jest. Podświadomie wiedziała kim byli jej rodzice i jak ją traktowali, być może wstydziła się tego i chciała stać się kimś lepszym, a przyszłość wypierała z pamięci. Może jest tu też trochę zazdrości, że Kylo jest spokrewniony z tak znanymi i potężnymi ludźmi, a ona jest nikim. Za to wywoływanie złości jest bardzo charakterystyczne przy próbie przeciągania kogoś na ciemną stronę i może chciał to pokazać, a jednocześnie uświadomić jej, że oboje mają problemy rodzinne i powinni połączyć siły, dzięki temu nie będą sami. Tylko że Rey ma przyjaciół, a on nie bardzo, teraz tylko Huxa, którym miotał na wszystkie strony statku :P.

Ja bardzo lubię też Huxa i jego ilość w tym filmie zadowoliła mnie aż w nadmiarze. Na dodatek wszyscy mu dokuczali, a on nie bardzo wiedział co z tym zrobić :P. Ktoś w internecie napisał, że ten film powinien mieć tytuł "Najgorszy dzień z życia Generała Huxa" :D :D :D. Long live Supreme Leader! Ale bez niego Kylo byłby w czarnej dupie, bo raczej wątpię, żeby znał się na zarządzaniu armią.

Kasyno było fajne, Finn taki trochę mniej nudny z Rose, ale faktycznie trochę im brakuje na niego pomysłu, tutaj się zgadzam.

Poe i Amilyn Holdo za to na duży plus. Szkoda, że tak szybko pozbyli się jej postaci, bo naprawdę fajna z niej babka.

Snoke'a dobrze, że się pozbyli, to pozwoli Kylo na pokazanie swojego potencjału w całości. Niech się chłopak wykaże!

Szkoda, że tak mało Chewbakki, bo te sceny z porgami to mistrzostwo, szczególnie jak upiekł jednego na ognisku. Nie wyszło to wcale kiczowato jak jakieś ewoki i jar jar, tylko zabawnie :D. Chewie powinien jednego zaadoptować i cały czas chodzić z nim na ramieniu w epizodzie IX.

Nyasagi

Toc zaadoptował :D tego co robił za klakson na statku xD

ocenił(a) film na 8
anox

Sam się zaadoptował, tylko czy tam zostanie? Bo te porgi to jak szkodniki ;)

ocenił(a) film na 8
anox

Luck powiedział raz, ze teraz powstaje nowa rebelia. Ja myślę że to właśnie po to jest w tym filmie potrzebny Finn i jego przyjaciółka, na razie tak od niczego w całej fabule, ale w przyszłość... . To samo się tyczy tego najlepszego pilota rebeliantów, zapomniałem nazwiska. Tak zauważyłem ze Finn i ten pilot mieli taki nic nie wnoszące do fabuły role. Po coś ich jednak trzymają.

Super że jest rozbudowany świat SW, ale gdzie obcy w rebelii? Czemu wśród głównego zarządu Rebelij są sami ludzie a nie widać kosmitów że tak to ujmę? To mnie trochę bolało.

ocenił(a) film na 7
Janel

ja jestem jednak rozczarowany, Wielki Snoke daje się zabić jak amator, Kylo Ren nadal zachowuje się jak nastolatek, a Luke zdecydowanie za szybko umiera, przez co w sadze która miała być o Skywalkerach nie został żaden oprócz nieszczęsnego Kylo

roklop

I Rey - możesz zrobic screena, dam sobie rękę uciąć, ze Rey jest ze Skywalkerow ;)

ocenił(a) film na 7
anox

Też coś tak czuję. Z tego co pamiętam z książki której tytułu nie przytoczę bo to dawno było to Han i Leia mieli syna i córkę.

ocenił(a) film na 8
Janel

I od tak porzucili swoje dziecko? Fabuła trochę zmierza do tego że jednak Kylo Ren się nawróci. Choć z drugiej strony kto wybaczy Ojcobójcy, zabójcy wielu młodych Jedai i do tego na Jaku wydał wyrok śmierć na bogu ducha winnych wieśniaków. A to tylko to co wiemy z samego filmu, co było miedzy czacie kto wie. Ma też dobrą motywacje do tego co teraz robi, czyli zbudowanie nowego imperium niszcząc stary świat z mocą dobrej i złej strony włącznie. Dla mnie w tym momencie nie da się określić że Ray i Kylo Ren to dobra i zła strona mocy, oboje są gdzieś pośrodku i sami nie wiedzą czego jeszcze chcą.

ocenił(a) film na 7
roklop

Snoka zabiła pycha, niedocenie i traktowanie Kylo jak dzieciaka. Jak to powiedział Yoda zadaniem mistrza jest dac się przwyżyć. A Kylo miał jak widać taki cel od początku.

ocenił(a) film na 3
Janel

wątek Snoka nie został zakończony jestem niemal pewien, że powróci w trzeciej części udowadniając, że jest Darthem Plegiusem mogącym odrodzić się z martwych :)

ocenił(a) film na 7
Indy_6

Tak może być a nawet jest to wysoce prawdopodobne. Szkoda by było żeby nie pociągneli tego tematu i pozostawili pytania dotyczące tej postaci bez odpowiedzi.

ocenił(a) film na 8
Janel

spieprzaj