Jest spisany na straty, nawet Luke i Leia to przyznali. No i musialby wrocic Snoke. Po tym jak pokazali go przeciętego na pół, z językiem na wierzchu jest to mało prawdopodobne. Chyba że Rycerze Ren będą wrogiem. np Kylo by ją uratował przed nimi.

Ale chyba w tej scenie coś tam Luke wspomniał, ża na nikim nie można tak całkowicie kreski postawić. Także według mnie nadzieja jest.

"No one's ever really gone". Po prostu nienawiść Kylo wzlgędem Luke'a za to co zrobił była zbyt silna aby to Luke go przywrócił.

Po tym co zrobił to powinien umrzeć w naprawdę dramatyczny sposób, by można było powiedzieć, że przeszedł na jasną stronę mocy.