Ostatni Jedi

No i tak by najlepiej pasowało, ale wiesz....

A w liczbie mnogiej czy pojedynczej ? :P

Jedi to zarazem liczba mnoga i pojedyncza. Hmmm w sumie liczbie pojedynczej, bo Rey jeszcze Jedi nie jest. No chyba że w tym epizodzie Rey nim zostanie. Nie wiem no, dobrze że chociaż próbują zrobić coś innego, a nie kopia poprzednich epizodów.

A dodatkowo Jedi nie ma rodzaju i nawet ze słowem ostatni może oznaczać zarówno mężczyznę jak i kobietę jak i dwoje.
Mi się tytuł podoba choć zerwano z tradycją nazywania z poprzednich trylogii ale z drugiej strony tamte trylogie były nazywane na zasadzie

Jedi Jeden

hehe :)

Dadzą: Wojny Gwiezdne: Ostatni Dżedaj.

No cholera, jak to tłumaczenie spierniczą to ja naprawdę zwątpię. Tego tytułu się NIE DA skopać, tłumaczenie może być tylko jedno - Ostatni Jedi.

Ostatnia Jedi, sorry że skopałem.

Tytuł na pewno będzie adekwatny, i większa część filmu będzie dla Rey i Luke, ale....no właśnie, ale niestety obawiam się, że będzie bardzo, bardzo poważny problem z odpowiednim wybrnięciem na koniec z postacią Luke'a.
To jest postać kultowa, syn największego badassa w historii galaktyki, który ma we krwi potęgę prawie taką samą jak ojciec. Już sam ten fakt powinien czynić z niego postać pierwszoplanową od tego momentu do samego końca trylogii sequeli, ale jak znam życie to pewnie zginie w jakiejś głupiej, beznadziejnej, heroicznej (pewnie ratując życie Rey) walce. Nawet może podłoży się niczym jego dawny mentor Obi-Wan i będzie nawiedział Rey jako duch (skąd ja to znam?).
Tak czy owak, Luke nie przeżyje tego filmu i jestem za to postawić u bukmachera. Scenarzyście przyjęli prostą opcję. Mamy trzech kultowych bohaterów, za dużo aby każdy z nich miał większą rolę w jednym filmie, więc pierwszy będzie dla Hana, drugi dla Lukea, a trzeci dla Lei.....Tylko z tym trzecim raczej im nie wyjdzie.....

...Dlatego może Leia zginie, zamiast Luke'a.

Myślę, że byłoby rozsądniejsze niezależnie od tego jak potoczyłby się los aktorki. Natomiast z tego co wiadomo, to ona Leia będzie niedyspozycyjna cały film bo będzie ciężko ranna, a ponadto w wywiadach Disney przyznawał, że Leia ma odegrać o wiele większą rolę w ep. IX. I niestety teraz będzie lipa, bo Leii w IX nie będzie (chyba że zrobią szeroko zakrojone CGI z okrojoną na maxa jej rolą), albo nie będzie w IX ani Lei, ani Lukea.....

Podobno nie chcą robić komputerowej Lei.

Jeszcze mogą dać inną aktorkę, ale fani by ich zabili :P Ja bym osobiście chciał śmierci Lei i jakies godne pożegnanie tej postaci ze Universum SW. A Luke niech zostanie...przynajmniej on.