Postać niesamowicie tajemnicza i niebezpieczna, przynajmniej tak to wyglądało dopóki nie zdjął maski. Kiedy to zrobił i ujrzałem twarz która w ogóle do niego nie pasowała to wszystko prysło. Nie potrafiłem już spojrzeć na niego jako na bezwzględnego zabójce. Po prostu się nie dało.
Niestety racja. Pierwsze sceny z nim były świetne. Później postać trochę siadła, ale trzymała ją tajemniczość i to, że jest niebezpieczny. Gdy tylko zdjął maskę musiałem powstrzymywać śmiech. Kompletnie niepasujący wygląd do postaci.
Bardzo dobrze że zdjął maskę i było widać jego ludzkie oblicze, nikt nie chciał Vadera wersji 2.0
Tak jak pisze wyżej Himiteshu twórcy nie mogli sobie pozwolić na vadera 2.0. Już teraz dużo nawiązań do nowej nadziei, a co dopiero z kolejnym DV. Wydaje mi się, że w przyszłym filmie postać przemieni się całkowicie i już nie zobaczymy targanego z jasnej na ciemną stronę chłopaczka, a zobaczymy bezwzględnego przywódcę ciemnej strony.
Nikt nie chciał Vadera 2.0, ale można było pójść w inną stronę. To, że Ren był rozdarty między jasną i ciemną stroną to super pomysł. Niestety zrealizowany beznadziejnie. Kylo Ren jest nudny, nijaki i do tego nie ma wysokich umiejętności w walce. Dodajmy do tego, że jest źle zagrany.
Nie powiedziałbym, że jest źle zagrany, ale nie studiowałem aktorstwa więc nie będę się wykłócał ;)
Jak pisałem wcześniej zapewne w przyszłej części zobaczymy złego Kylo Rena bez wyrzutów sumienia. Jednak na to musimy jeszcze zaczekać. Pamiętaj, że jest to przebudzenie mocy i w zasadzie wstęp do kolejnych dwóch części. Może jak zobaczysz całą trylogię to uznasz, że postać niczego sobie ;)
https://www.youtube.com/watch?v=lSwO-k-RqNA
https://www.youtube.com/watch?v=r7pgY_A-4B0
Pytanie czy to źle? Moje wrażenie (pierwsze) było podobne. Jednakże, po chwili sobie uświadomiłem że dostaliśmy w końcu antybohatera odbiegającego od dotychczasowych ram...bycia bezwzględnie złym. Oczywiście, sam Vader w starej trylogii był w rozterce, nie mogliśmy jednak oglądać jego emocji pod maską. Ponadto, był powściągliwy, skupiony...Teraz mamy antybohatera który jest niezwykle naturalny, między innymi właśnie dzięki takiej "swojskiej" twarzy. Z każdą kolejną sceną z Kylo moja sympatia do niego rosła i szczerze nie mogę doczekać się rozwoju tej postaci w kolejnej częsci.