Przebudzenie mocy powinno raczej się nazywać uśpienie widza. Film będący zlepkiem pomysłów z wcześniejszych części. Jakieś cudowne zbiegi okoliczności co chwile, cudowne uratowani, kompletnie nieprawdopodobne nie.... to raczej dla widzów do lat 12 lub infantylnych dorosłych. Disany zrobił z Gwiezdnych wojen kaszankę.
Zgadzam się, o ile sam film jako taki letni (chociaż mający premierę w grudniu ;)) blockbuster jakoś się broni, tak zestawiając go z poprzednimi częściami czuć wtórność i miałkość.
tez mnie to wqrza ze filmy ktore bardziej pasuja na letni okres wychodza w zimie!.Duzy minussss.
Po co im odpisujesz ?? nie wiesz że "prawdziwi fani" zawsze mają rację ?? Daj spokój ...jak komuś się film podobał to jest od nich gorszy ...
tu nie ma nic do zrozumienia. Bo film idealnie pasuje na grudniowy okres dlatego kolejne epizody i spin offy będą trafiać w grudniu do kin. To żaden letni blockbuster
Podaj jakieś konkretne argumenty kolego. Te podobieństwa do starej trylogii są celowe jak byś nie wiedział. Zbiegi okoloczności? Wymieniaj o które ci chodzi. "Dawno temu w odległej galaktyce". Ten świat rządzi się swoimi prawami. Istanieje tam coś takiego jak przeznaczenie. W sw nie chodzi o realizm, to ma być fantastyczna przygoda. Czy w starej trylogii nie było zbiegów ogoliczności? Zawsze były, udawało im się uciekać itp Źle podchodzisz do tego filmu. Nie czujesz ducha i magii gwiezdnych wojen. Wychodzi na to że nie jesteś fanem tylko trollujesz. Dziecinny? A zapomniałeś że wcześniej Ewoki pokonały imperium? Ten film ma być dziecinny, magiczny. Mam 22 lata i jestem nim zachwycony i nie mogę się doczekać epizodu VIII.
To wspaniale ze jestes zachwycony ale ja wogole nie jestem zachwycony.Ja w swoim czasie zachwycony bylem episodem 1,2,3 szczegolnie 1 The phantom menace kiedy wszyscy dookola tez go krytykowali i probowali zjechac z ziemia.
"Jak to nie zachwyca Gałkiewicza, jeśli tysiąc razy tłumaczyłem Gałkiewiczowi, że go zachwyca."
"Podaj jakieś konkretne argumenty kolego." - podobał trzeba tylko się wczytać i nie chodzi mi tu o zapożyczenia typu "Dawno temu w odległej galaktyce". Po prostu ten film jest PUSTY, PUSTY po trzykroć PUSTY. Nie ma w nim żadnych głębszych treści od czysta komercja - dla ludzi nie lubiących korzystać ze swojego rozumu.
... ale w sumie jak ktoś chce się odstresować, popatrzeć na efekty, przenieść w inną galaktyczną przestrzeń.... to czemu nie, choć wydaje mi się że lepsza do tego jest część 5'ta - bo tam jest 2 w 1 i od czasu do czasu jakiś dobry tekst i sporo akacji. Ten film to trochę taki fast food.
i mówi to osoba która mówiła mi o uszanowaniu gustu a sama tego w tym temacie nie zrobiła
Nie mam szacunku do przaśnego prymitywnego gustu - szkoda, że tego nie rozumiesz. Poprawność polityczna nie powinna Ci jednocześnie wyłączać rozum.
Ehhh Flower, masz problemy z logiką. Dlatego już nie będę komentował Twoich wypowiedzi. Pozdrawiam!
Podałem kolego, tylko trzeba zadać sobie trud i przeczytać ze zrozumieniem to co napisałem.
Mimo, że nadal uważam tę część za najsłabszą (no może jeszcze 3'ka była bardzo zła... a w dodatku przesycona brutalnością), to jednak jednak scena ze skupującym złom, chcącym przekupić zielonym jedzonkiem Rey uważam za bardzo dobrą. Też pierwszy kontakt Rey z androidem był sympatyczny.
Pozdrawiam wszystkich wielbicieli 7'ej części :)