Popieram cie tutaj , moja ocena też jest 5\10 .

Też tak uważam. bo właśnie obejrzałem i największe rozczarowanie, to cały wątek związany z tytułowym przebudzeniem mocy. Do cholery gdzie jest ta MOC ? Kilka scen i to wszystko?. Gdzie widowiskowe walki na miecze świetlne? To co jest najlepsze w całej serii zostało prawie całkowicie pominięte, za to od groma bezsensownego strzelania z blasterów i latania wte i we wte wszelkim złomem. Fabularnie strasznie cieniutko niby ponad dwie godziny, a całą historię da się streścić w pięciu zdaniach.

jakie widowiskowe walki na miecze? Nie te czasy, Jedi i sithowie dawno wyginęli. Rey i Kylo są jedynymi użytkownikami mocy, są nowicjuszami, walka musiała być amatorska. Moc przecie przebudziła się w Rey. Jest bardzo fajna scena czytania w myślach.

Jakie nie te czasy? Nie rozumiem tego. Walka na miecze świetlne odbywała się w każdej części i zawsze zacięta i fascynującą, a tutaj machanie mieczem kilka minut i tyle. Gdzie ta muzyka, gdzie te skoki, gdzie jest ta walka. Według mnie to jest jedna z najgorszych części bardzo się zawiodłem na sadze gwiezdnych wojen. A postacie żenujące, Snoke - beznadzieja w ogóle nie wiem kto tą maskę projektował ale nie miał wyobraźni, a głos jest nie adekwatny do takiej postaci i charakteru. Moja ocena filmu to 4.5/10.

No napisałem przecie że nie te czasy, bo nie ma komu walczyć :D Luke gdzieś zniknął. Jest tylko Kylo i Rey. Tego wymagała fabuła. Dużo walk było za czasów starej republiki, jak ci się podobają te klimaty to czekaj cierpliwie na pewno kiedyś zrobią. Póki co jest kontynuacja sagi, ostatnia trylogia. W epizodach VIII i IX powinno być więcej walk bo Rey bedzie wyszkolona i pewnie zmierzy z Kylo po raz drugi, Luke też będzie walczył bo Mark Hamill ostro trenuje do roli, jest w świetnej formie.
Skoki? No nie mów że ci sie podobały te udawane "tańce" i piruety https://www.youtube.com/watch?v=mbAPIbAHGhc
Snoke? Chyba ci chodzi i Kylo Rena.

" Walka na miecze świetlne odbywała się w każdej części i zawsze zacięta i fascynującą" - gdzie ty miałeś walki na miecze?

Nowa nadzieja - 20 sekund walka z 3 uderzeniami w bez ruchu.
Imperium - 1 walka pod koniec, emocjonująca ale jakoś specjalnie długa nie była i jednostronna
Powrót - 1 walka pod koniec i cichanie randomów na początku

Prequele - Żadnych walk, po prostu tańczyli i to aż kuje w oczy.

bardziej chodziło mi o porównanie walki Anakin vs Obi wan a Rey vs Kyle

TFA to pierwszy najgorszy epizod sw

Mroczne widmo i atak klonów są gorsze. Sztuczne i dziecinne.

Mylisz sie jest tam wiele wspaniałych momentów i efektów specjalnych , i gra aktorska to mistrzostwo . Ale dzieciom , nie można pokazywać tych części sw .

Dla mnie wygląda jako całość to tak:
Nowa nadzieja -10/10...................imdb 8,7 (6 oskarów)
Imperium kontratakuje - 10/10....imdb 8,8 (2 oskary)
Powrót Jedi - 9/10 .........................imdb 8,4

Mroczne widmo - 6/10..................imdb 6,5
Atak klonów - 6/10.........................imdb 6,7
Zemsta Sithów -8/10.....................imdb 7,6

Przebudzenie mocy - 8,5/10.........imdb 8,4

Przebudzenie mocy kopiowało mocno z świetnej Nowej Nadziei, ale przynajmniej kopiowało to co dobre,
do tego miało równowagę między praktycznymi efektami, a CGI.
W nowej trylogii kłuję po oczach słabe sztuczne CGI. Za dużo kompa.
(To samo dotyczy np: Hobbita, którego, gdy porównamy do Władcy pierścieni to ewidentnie w
hobbicie odrzucają efekty zbyt sztuczne i komputerowe.)
Drewniany Anakin i Padme. Zbyt ckliwie. Mroczne widmo jest bardzo dziecinne. Żałosny Jar Jar.
A w atak klonów mamy nudny romans. Oczywiście też są plusy tych części o jakich nie mówię.
W zemście Sithów walka między świeżo upieczony Vaderem, a Obi-wanem była zbyt długa i chaotyczna.
Lepiej by wyszło, gdyby zrobili podobnie jak w Mroczny widmie, która była świetnie zrobiona.

Starą trylogię obejrzałem dość późno na początku lat 90' Wracałem do niej wiele razy:
2001, 2003, 2004, 2015.

Nową obejrzałem dwa razy. Kilka miesięcy po premierach kinowych. Ale potem nie miałem ochoty wracać.
I ostatnio w 2015 drugi raz obejrzałem też nową trylogię. Wynudziłem się.

Przebudzenie mocy obejrzałem już dwa razy. Kino. Oraz drugi raz w domu przedwczoraj,
bo już jest w dobrej jakości. Nie wiem jak przejdzie próbę czasu i będą odbierał tą część za ileś lat.
Póki co lepiej to wyszło niż nowa trylogia. VII epizod ciut lepszy niż Zemsta Sithów najlepsza w nowej trylogii.

Oczywiście masz prawo mieć swoje zdanie.

Ok ciesze sie . Teraz czekam na lepszy film , niż Przebudzenie Mocy . Dla mnie ta część sw jest najgorsza i części sagi sw 1 - 6 to klasyka . Co do jar jara myślę że lucas sam , nie wpadł na stworzenie takiej postaci tylko ktoś mu zaproponował pomysły na taką postać , a on uznał za dobre pomysły . Co do drewnianego aktorstwa ; Przecież Anakin i Padme , to zwykli ludzie nie super bohaterowie więc nie wiem czego oczekiwałeś od ich aktorstwa ; Że latać zaczną ? . Jeżeli chcesz wiedzieć , jak przebiegały przygody super bohaterów , obejrzyj dragon balla trzy wcześniejsze części i najnowszą co wychodzi .

"Przecież Anakin i Padme , to zwykli ludzie nie super bohaterowie więc nie wiem czego oczekiwałeś od ich aktorstwa ; Że latać zaczną ?" Rycerze Jedi to zwykli ludzie? D;

Mam dziwne wrażenie, że uniwersum Star Wars raczej nie jest Ci dobrze znane drogi padawanie ;p


Poza tym aktorstwo nie odnosi się do mocy postaci- jak to napisałeś "zaczną latać"- bo te to robota speców od efektów, nie aktorów. Kreacja postaci, emocje. Tutaj Padme i Anakin , często dają ciała, albo są po prostu niestety drewniani. Obi-wan to co innego, ale jemu i tak często ręce wiązał scenariusz, ale to już nie jego wina.

Nie wpadłeś na to że Rycerze jedi to zwykli ludzie ? bo jest tak . I nie popieram cie tutaj że , Anakin i Padme często dają ciała . Twoje wrażenie sie myli Danate99 , pisze jak jest . Krytycy lucasa np ty oczekiwali od postaci czegoś innego nigdy nie widzieli przygód super bohaterów . SW dla mnie jest już rip . Zobacz jak wyglądały przygody super bohaterów , to zobaczysz różnice

Musisz powtarzać to irytujące "nie popieram cię tutaj"? Robisz, to w każdej dyskusji.Zachowujesz się jak robot, któremu wklepano jedną komendę.

Fajnie, że wiesz lepiej ode mnie co ja widziałem- bo super-bohaterami interesowałem się zawsze na drugim miejscu po Star Wars ale ok ty wiesz lepiej ;D

Anakin i Padme to dla mnie drewno i wióry. Pogódź się z ty. Lucas stał się idiotą, który niszczył markę SW swoimi pomysłami, z tym też się pogódź.

Masa fanów Lucasa nie lubi, za to co zrobił w prequelach- to, że stworzył SW to jedno, ale to nie sprawia, że jest jakimś bogiem, którego nie wolno krytykować.

Nie bez przyczyny, ep V, gdzie Lucas scenariusza nie pisał, jest uważane za najlepszy epizod.

Lucasz nie miał nigdy wyłączności na SW- a tą, moc sprawczą, którą miał już stracił.

Nie wiesz, że do zakonu Jedi, nie należeli tylko ludzie? ;D

Co ty z tymi super- bohaterami? Batman to też zwykły człowiek.

Punisher to samo. Black Widow. Iron Man. Hawkeye.

Na serio masa fanów lucasa nie lubi ????? . To ciekawe jakoś nigdy nie spotkałem takich osobiście . Podróżuje po Polsce , i przemieszczam sie , po stolicy Polski . I nigdzie nie spotkałem krytyków lucasa . I odnośnie przygód super bohaterów , Nie miałem na myśli batmana . Co ty chcesz od tego zdania ? Wcale nie jest irytujące . Pragnę ci przypomnieć ; Bez lucasa sw nie ujrzało by światła dziennego .

SW dla mnie rip . Jar Jar Abrams zniszczył tą część sagi sw

Tak nie lubią.

Jeżeli od prequeli jest sporo gier, które dużo lepiej wykorzystują mitologię SW- KOTORy, Jedi Academy, Republic Commando, Empire at War- to już o czymś świadczy.

Prangę Ci przypomnieć, że bez Lucasa, nie byłoby Mrocznego Widma. Tak poważnie, cenię Lucasa za pomysł. On miał masę świetnych pomysłów, ale nie umiał ich dobrze wykorzystać wyciągnąć z nich cały potencjał.

Nie zmienia to faktu, że to człowiek jak każdy i popełnił sporo błędów przy marce Star Wars.

W takim razie wymień mi w punktach , jakie to błędy lucas popełnił czekam . Nie uwierzę że masa fanów sw lucasa nie lubi , dopuki takich osobiście nie spotkam .

Jar-Jar
Tragicznie poprowadzony wątek romansowy
Zmarnowanie potencjału Maula. On głównie fajnie wygląda i milczy. No, ale nie ma osobowości. Jakiejkolwiek.No i tutaj jest klapa.

Za dużo CGI.

Barokowy przepych republiki momentami ociera się o bardzo zły kicz- fryzury Amidali, stroje niektórych postaci.
Wpychanie polityki, która i tak jest zarysowana płyciutko i magluje w kółko ten sam temat- czy Jedi nie stali się niebezpieczni zagrażając demokracji.

Zabicie magii Star Wars- jakieś midichloriany. Bez jaj.

Pisze się dopóki.

No i Lucas nie umie pisać scenariuszy.

Ma ciekawe pomysły, ale jakoś nie umie ich wszystkich fajnie przełożyć na obraz filmu.

Niektórzy pisarze też tak mają, stwierdzasz, że sam koncept jest naprawdę ciekawy, ale praktyczne jego poprowadzenie jest do d.

Nie umie pisać scenariuszy ? Co ty pleciesz . Rusz głową i pomyśl ; Ktoś inny niż lucas pisał scenariusz . Lucas był reżyserem tylko

http://www.filmweb.pl/Mroczne.Widmo
http://www.filmweb.pl/Atak.Klonow
http://www.filmweb.pl/Zemsta.Sithow

Zobacz sobie kto pisze, przy "scenariusz" i rusz głową.

Nie masz podstawowych informacji co do Star Wars, a mądrzysz się straszliwie. Ciągle tylko masz do powiedzenia lucas to lucas tamto. "Lucas wymyślił Star Wars, więc wszyscy ze ślepym uwielbieniem oddawajmy mu pokłony" Podałem Ci MERYTORYCZNE ARGUMENTY dlaczego prequele mają wiele wad- chociaż w żadnym razie nie uważam ich za filmy złe.

Jedyne co potrafisz napisać, to powtarzać w koło, że Lucas jest Bogiem, któremu mam oddawać pokłon bo to on stworzył SW.


No właśnie często kiedy Lucas sam nie pisze scenariusza,jest dziwnym trafem zawsze lepiej. Tylko ep IV mu wyszedł w pełni dobrze. Lawrence Kasdan, dobrze rozbudował to co Lucas stworzył, gdyby nie ona klasyczne SW nigdy nie byłyby aż takie dobre.




A no i jeszcze potrafisz powtarzać, ze EP VII zniszczył coś. Masz klapki na oczach, płyniesz z morzem hejtu taka prawda. Bo nie potrafisz napisać czegokolwiek merytorycznego.

Zawsze możesz wrócić do podziwiania Jar Jara i suchego wątku romansu między Anakinem i Padme. Jaki by ep VII nie był, przynajmniej nie powtarza grzechów prequeli i jedyne co tak naprawdę można mu zarzucić to zbytnie czerpanie z the old trilogy.

Pod kątem postaci, jest jednak dużo lepiej zagrany. Brak suchy romansów i niepotrzebnych głupich postaci- Jar Jar.



Epizody IV- VI to klasyka owszem. Ep i-III to klasyka ale chyba w alternatywnej rzeczywistości.

Po 1 nie mam klapek na oczach
Po 2 SW dla mnie skończyło sie na Przebudzeniu Mocy .
Po 3 Ja sie mądrze ? Uszanuj w końcu że dla ,mnie , jest klasyką co lucas zrobił .
Po 4 Jakie podziwianie jar jara ? To zupełnie nie w tym sęk . Już podałem wady nowszej części sw .
Po 5 uwielbiasz sw , w porządku ciesze sie . Zrozum w końcu , że mi ta część sw sie nie podoba . Fakt jest taki że przypominasz denisa , on też krytykował moje wypowiedzi .

I zobaczę czy pójde na dalsze części sw . Ale na tej części okropnie sie zawiodłem .

Fakt jest taki, ze mało mnie interesują Twoje konflikty na tym forum. Nie wiem kim jest Denis.

No i dlatego, że jedną z pierwszych wypowiedzi jaką do mnie napisałeś było żalenie się na ludzi, których znam i nie- Rylotha znam i mi tam nic nie robi, więc absolutnie nic do niego nie mam- to zaproszenie odrzucam.

Co to w ogóle miało być? Każdej ledwo napotkanej osobie żalisz się i przygniatasz swoimi pretensjami do świata?

Ja konflikty wywołuje na tym forum ??? jeżeli taki przekonany jesteś , to mi nie odpisuj . I zrozum w końcu że ; Ja sie nie żale , tylko wyrażam oburzenie na tą część sagi sw . Ty masz problem , z uszanowaniem opinii .

"Ja sie nie żale , tylko wyrażam oburzenie na tą część sagi sw"

Pod każdym postem, usera, któremu film się podobał trollu.

To jest natręctwo, a nie wyrażanie zdania. Chyba nie jesteś przekonany, że film Ci się nie podobał i starasz przekonać sie samego siebie. No bo filmu w końcu nie robił Lucas, a tylko on ma prawo kręcić Star Wars.

Naprawdę uważasz że wyliczanka elementów poprzedzonych epitetem które ci się nie podobały to merytoryczne argumenty? Nie mam problemu z czyjąś opinią, tyle że to nie to o czym myślisz. Gdybyś chociaż odniósł się nimi w kontekście filmu, czy samego uniwersum, nie własnych upodobań, kaprysów.

Dante zaczyna krytykować , moją opinie .

Obawiam się, że w prawdziwym życiu będziesz musiał radzić sobie z o wiele bardziej stresującymi sytuacjami.

Czego oczekiwałeś, że będę ci lizał jaja?

Nie odpowiedziałeś mi na pytanie ; Jak sobie sw wyobrażasz jak by nie lucas ? . Co do stresujących sytuacji prawdziwego życia ja sie tym nie martwię .

W takim razie powiedz mi ; Jak sobie sw wyobrażasz jak by nie lucas ?? . Dla mnie sw , jest już martwe . I 1 - 6 to klasyka .

Tak sobie wyobrażam SW bez Lucasa
http://www.filmweb.pl/Imperium.Kontratakuje

http://www.filmweb.pl/videogame/Star+Wars%3A+Knights+of+the+Old+Republic-2003-60 7268

http://www.filmweb.pl/videogame/Star+Wars%3A+Knights+of+the+Old+Republic+II+-+Th e+Sith+Lords-2005-607269

http://www.filmweb.pl/videogame/Star+Wars%3A+Jedi+Knight+-+Jedi+Academy-2003-607 313

http://www.filmweb.pl/videogame/Star+Wars%3A+Battlefront-2004-607271

Co do tych gier , to wyszły od lucasarts gdy jeszcze istniało . Więc Lucas miał tu udział .

Tak zaklepał na papierze, dał pozwolenie do produkcji i to jego udział.

Drew Karpyshyn dał z siebie bardzo dużo w takim KOTORze. To on pisał scenariusz i zresztą czuć tam jego styl- gość pisał też książki z uniwersum SW.

Nie wiem jak ty ale , disneyowi mam za złe ze zamknęli lucasarts .

Uwierze w to że lucasa masa fanów ,nie lubi jak takich osobiście spotkam . NIGDZIE nie napotkałem , krytyków lucasa .

Ja oczekiwałem emocji od Anakina i Pinokia a dostałem drewno na rozpałkę, ale żeby nie hejtować wyszła im jedna scena na całą trylogię.

Emocji od Anakina ? Przecież wyrżnął wioskę tuseknów , by matkę pomścić .

Bez przesady, może najlepsza nie była ale bije Atak Klonów i Mroczne Widmo na głowę.

Tutaj sie mylisz , Przebudzenie Mocy jest gorsze od Mrocznego Widma i Ataku Klonów .

Ma lepsze efekty, nie bolą oczy od nich, są ładne i estetyczne. Ciekawsze postacie, klimat starych części, w końcu jakiś ciekawy antagonista, lepszy pod względem technicznym, aktorzy zagrali dobrze swoje role, fabuła była spoko, jedyne co prequele miały lepsze to ciekawie rozbudowany wątek polityczny czego tu mi brakowało najbardziej. A i nie było drętwych dialogów.

Nie obraz sie ale ; Postacie są nie ciekawe , to samo efekty . Zero klimatu , kiepska fabuła , i szczegółnie nowy czarny charakter to cienias .

Dobra twoje zdanie ale efekty tutaj "grały i cykały", można się czepnąć tylko tego że Maz była w CGI.

Czarny charakter taki miał być. Nie przyszło Ci to do głowy?

Zawsze obserwowaliśmy schemat- od zera do bohatera. To teraz może droga od zera, do prawdziwego złoczyńcy? Ciekawe podejście.

Kylo jest na pewno lepszy od Maula o którym, nie można powiedzieć pod kątem charakteru nic.

Jestem znudzony albo villainami, którzy tylko fajnie wyglądają i nic ponad to, albo już na początku filmu są wielkimi mistrzami.

Możliwe że miał taki czarny charakter być , ale mi to nie odpowiada . I Kylo Ren to cienias

Przynajmniej nie wystawił 1, jak co niektórzy.

Ja generalnie szedłem na ten film z tymi wszystkim negatywnymi komentarzami, zachowując jednak dystans do nich. Nie zawiodłem się, a podchodziłem do tego filmu ostrożnie.

Wystawiłem mu taką ocenę jak ty. Mam po prostu mocne wrażenie, że niektórzy nakręcali się negatywnie na ten film już od lat. Wykupienie przez Disneya- be, skasowanie Expanded universe jak oficjalnego kanonu i stworzenie z nich legends- be, murzyn w obsadzie be- o Lando i Windu wszyscy magicznie zapomnieli.

Niektórym nigdy nie dogodzisz. Aktorsko naprawdę uniknęli wtopy, bo tym razem protagonistą jest sympatyczna babeczka, a nie emo- drewno, co prawda teraz Driver jest takim emo, ale przynajmniej nie drewnianym. Co specjalnie nie dziwi, bo jest lepszym aktorem od Christensen. Spójrz jak niektórzy irracjonalnie i ohydnie krytykują jego postać- bo brzydki. Mam w d, jak wygląda, zagrał w porządku. Christensen tylko wk**** swoją buzką bo ta + mechaniczna spięta gra dawały piorunująco irytujący efekt.

Atak klonów miał strasznie prowadzony wątek romantyczny. No i doceniam Abramsa za to, że oparł się pokusie zrobienia z Rey i Finna pary. Na szczęście Finn został sfriendzonowany. Uffff.

Co do Rena. Trafne porównanie do Anakina z ataku klonów bo jakby nie patrzyć to bardzo podobne postacie, tyle że Driver zrobił to dobrze a Christensen źle, w sumie sam Christensen nie jest temu winien, winny jest scenariusz.

No właśnie scenariusze Lucasa. Na razie bezskutecznie staram się wyjaśnić co poniektórym w temacie dlaczego Lucas jest złym panem;p Scenariusze nigdy mi nie wychodziły jakoś specjalnie. Chociaż zemsta sithów porównując do poprzedniczek jest naprawdę lepsza.

Chciałbym zemstę sithów z podrasowanym scenariuszem, tymi samymi aktorami i dopieszczonymi efektami bo miejscami wygląda to niestety jak gra komputerowa choć przyznam że i tak o niebo lepiej od Ataku klonów którym iał gorsze efekty niż Mroczne Widmo. I co ciekawe pierwotnie w mrocznym widmie było trochę efektów praktycznych lecz zostały zastąpione w kolejnych edycjach filmu modelami CGI np. Yoda był lalką, potem zrobili go w CGI.

Anakin emo? Nie wiem jaką wersję Gwiezdnych Wojen oglądałeś, ale nigdy nie zauważyłem żeby ciął się po żyłach mieczem świetlnym. :D