Skasowali EU co chcecie zobaczyć w filmie który nie będzie niczym ograniczony
-Ja nową technologie w filmach np kamuflaż dla jednostek specjalnych ,imperium nowe okręty
wojenne imperium myśliwcze jakieś urządzenie to teleportacji
-jakąś nowa świątynie jedi pełna jedi różnych ras
-Moce jedi i sithów na poziomie większym niż w 6 cześć które widzieliśmy
-Nowe ciekawe postacie które będą pasowały to tych już znanych
-nowe planety bardzo bym chciał korriban zobaczyć w filmie :)
-chce żeby nowa trylogia była miksem starej i nowej trilogy
np że starej trilogy chciał bym ten mroczny klimat,tą tajemniczość ,tą magie tego świata żeby
zachowali a z nowej Efekty specjalne ,efekty wizualne ,przestawieni jedi i sithów jak w tej nowej
trilogy
nie może zabraknąć dobrze pokazanych pojedynków na miecze ,bitew kosmicznych i bitwach na
planetach, dobrej gry aktorskiej i pięknej muzyki w filmie .
Ja chce zobaczyć dużo ciekawych walk na miecze świetlne,
Ciekawe techniki mocy(najbardziej),
A przede wszystkim niechce żeby się okazało że imperatora powstał z grobu.
Jeśli chodzi o moje oczekiwania, to...
Chciałbym po pierwsze, aby ta trylogia poszła tropem LOTR ( czemu Władca mógł trwać 3 h i ukazać nam całą wspaniałość śródziemia, nakreślić bohaterów z krwi i kości, a SW wcale nie biedniejsze zmuszone jest zmieścić się w 2 h i pokazywać wszystko "po łebkach" ? Każdy bohater dostałby więcej czasu ekranowego, i nie wyglądałby jak kolorowa lalka która pojawia się tylko na chwilę, rzuca w śmieszny sposób jakieś 2 teksty i po 5 minutach ginie.. to jeden z największych błędów prequelowej trylogii ), darować sobie cukierkowość, mroczny klimat dałby bardzo wiele czasom poimperialnym
- Korriban koniecznie ! Siedziba Mrocznych Lordów pokazana od wewnątrz, cały mrok i mistycyzm rodzimej planety Lordów Sith...
- Wiem, że obsada już jest, ale jako nowego Mrocznego Lorda widziałbym Gary'ego Oldmana
- Uczniem Oldmana mógłby być ktoś tajemniczy, ktoś nie tak potężny jeszcze jak mistrz, ale z ogromnym potencjałem, ktoś kto reprezentowałby "zbrojną" stronę ciemnej strony, ktoś na wzór Nazguli z LOTR (oczywiscie z rozbudowaną osobowością)
- Jeśli ma być Imperium, to władzę (oficjalną) powinien objąć jakiś Moff, ktoś w rodzaju Thrawna, grany przez Michaela Fassbendera
- Koniecznie musi pojawić się następca Boby Fetta, jakiś nowy łowca nagród, jeszcze groźniejszy od swojego poprzednika (zbroja mandaloriańska musi być ;) .. ) zagrany przez Josepha Gordona-Lewitta
- Coruscant, Taatoine, Bespin - najbardziej charakterystyczne planety SW mile widziane
- darować sobie kolejne powiązania rodzinne, cała galaktyka pełna istot, nie róbmy z tego "dlaczego ja"
- Nowi jedi, kierowani przez samego Luke'a Skywalkera, który dla nowego zakonu jest takim autorytetem, jak Yoda dla starego zakonu..
- Nowa główna postać, rycerz jedi - połączenie Hana Solo (ironia i humor) z Qui-Gonn Jinnem (ktoś, kto nie do końca przestrzega kodeksu, ale schodzi na ciemną stronę)..w tej roli tylko Tom Hardy
- Jakaś mistrzyni Jedi, ktoś na wzór Shaak Ti (rozsądna i opanowana, w radzie jedi)
- Rycerz jedi, przypominająca Bastillę Shan
- Jeśli już, to bez romansidła Anakin-Padme, tylko relacja w stylu Lea - Han
- Więcej statków- hybryd, w stylu "Rogue Shadow" Starkillera, w końcu to nie czasy na wypuszczanie na "rynek" masowo nowych, lśniących i świeżo po przeglądzie, eleganckich myśliwców
- Nacisk ze strony scenarzystów i reżysera na scenariusz, a aktorów na swoje role.....