PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=671050}

Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie

Star Wars: The Rise of Skywalker
5,9 86 820
ocen
5,9 10 1 86820
4,5 48
ocen krytyków
Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie

Dawno nie widziałam takiego splunięcia w twarz. Panie Lukasie to nie deszcz na pana pada. Pojawienie się palpatina to jedna wielka akcja marketingowa to wszystko. Ten film zaprzecza absolutnie wszystkiemu co stworzył sam Lukas. Ja rozumiem, że trylogia prequeli może się nie dokońca podobać. Sama mogę wymienić kilka rzeczy, które mnie drażniły, ale przynajmniej był jakiś pomysł, wizja. Nie musiała się ona każdemu podobać, ale ona BYŁA. W tej trylogi nie ma wizji - żadnej. Wiecie jaki jest jedyny, niepodważalny i prawdziwy koniec tej sagi? Anakin wrzucający imperatora na dno "galaktycznego piekła", powrót republiki, jedi strażników pokoju i zniszczenie tyranii imperium. THE END - proszę nie czytać "di end" tylko "THE END" dziekuję za uwagę :)

ocenił(a) film na 1
Wiktoria_Platek_filmweb

Trudno się nie zgodzić...

Wiktoria_Platek_filmweb

przeżywasz. owszem, saga powinna się zakończyć na powrocie jedi ale disney musial jakoś odzyskać kasę za kupno lucasfilm więc powstały kolejne części. han solo jest spoko rozrywkowym kinem w klimacie SW (poczekam aż ktoś przerobi go przez deep fake i wstawi hanowi facjatę harrisona, wtedy wszyscy się posikają z zachwytu) a the mandalorian jest o dziwo nad wyraz udany.

ocenił(a) film na 2
elkat7

Oczywiście że przeżywam. Fundamentem filmu jest wzbudzać emocje. Czasem są one pozytywne czasem nie taka kolej rzeczy. Wcale nie musieli kontynuować głównego cyklu filmowego. Mogli się skupić na filmach pobocznych typu Łotr 1 (Swoją drogą bardzo udana prosukcja) czy Han Solo. Ciężko tu mówić o uznawaniu sequeli bo to tylko jeden wielki bajzel. To nie jest tak że korpo narzuca gdzie kończy się saga. Tylko my fani każdy indywidualnie decydujemy co za jakiś czas wstąpi w otchłań zapomnienia. O trylogii prequeli wiele złego padło, ale ciężko tu powiedzieć że społeczność odrzuca ich powstanie.

ocenił(a) film na 7
Wiktoria_Platek_filmweb

Na szczęście twoje żądania każdy ma w dupie

ocenił(a) film na 2
MartaAlexandra_filmweb

To nie są tylko moje żądania. Myśli tak większość fanów SW zawiedzionych, rozczarowanych i rozgoryczonych tą trylogią. Szkoda tylko, że w dzisiejszych czasach tylko hajs ze znanych marek się liczy :/

ocenił(a) film na 7
Wiktoria_Platek_filmweb

Mnie się ta trylogia podobała. Jak w legendach Palpatine powracał albo wnuk Vadera przechodził na Ciemną Stronę Mocy to nikt nie narzekał. A jak takie coś Disney zrobi to już ogromny problem. Powstalo przebudzenie mocy to było źle bo powtórka nowej nadziei. No cóż... dla mnie ten film był pięknym hołdem dla starej trylogii i początkiem nowej przygody z naprawdę fajnymi bobaterami. Później powstał Ostatni Jedi, którego pokochałam z miejsca, ale fani oczywiście znowu niezadowoleni , bo coś nowego. A prawda jest taka, ze ten film wspaniale rozwinął postać Kylo Rena, jego relację z Rey, postać Poe , czy nawet Luke'a. Powstał Skywalker.Odrodzenie , który starał się zadowolić fanów i tej i tej części ale kuźwa wielkim fanom nie dogodzisz...gwiezdne wojny to prosta historia , zawsze takie były i kropka. Nigdy nie powstanie trylogia równa oryginalnej ale to nie oznacza, że nie można czerpać z tych filmów przyjemności.

ocenił(a) film na 2
MartaAlexandra_filmweb

Nie zrozum mnie źle, ale twoje porównanie jest nietrafione. Te "historyjki" (które są beznadziejne tak btw) nigdy nie wychodziły poza legendy (książki, komiksy) i nigdy nie wkraczały w główny cykl filmowy, który wszyscy znamy i kochamy.
Po drugie szanuje, że komuś filmy się podobają. Nawet chętnie słucham linii obrony bo być może coś mi umknęło i spojrzę trochę inaczej (bardziej łaskawie). Po trzecie nikt nigdy nie oczekiwał, że film SW ma być skomplikowanym filmem. Jednak w najnowszej trylogii nie została zachowana absolutna podstawa jako całości, a mam na myśli SPÓJNOŚĆ. Gdyby ten element się pojawił odbiór wyglądałby kompletnie inaczej. Szacunek mam wyłącznie do LJ, ale nie za to, że LJ jest dobrym filmem a za podjęcie wiele ciekawych i odważnych decyzji. Epizod IX to jeden wielki chaos, który niszczy wszystkie wprowadzone w poprzedniej części postaci. Akcja pędzi szybciej niż 100 pociągów pendolino i nikt nic nie rozumie. Fabuła pluje w twarz oryginalnej trylogii (zwłaszcza Powrót Jedi). Wtórność pojawiająca się w filmie to nie jest już poziom TFA a 10 lig niżej. A co gorsza wszystkie powody, które wymieniłam to tylko czubek góry lodowej, który spowodował, że wielka część fanów uznaje po prostu sequele za niekanoniczne. Co ciekawe takie zjawisko nie występuje przy częściach I-III. To daje trochę do myślenia.

ocenił(a) film na 2
Wiktoria_Platek_filmweb

w tej trylogii nie ma wizji czy spójności - tak jak w trylogii prequeli dlatego że tam była już gotowa, napisana i mniej więcej znana historia, którą pozostało tylko podzielić na 3 części i nakręcić... a tu nie było żadnej historii i trzeba było wymyślać koło od nowa.... każda część powstawała na zasadzie - co by tu teraz wymyślić ??? dobra to teraz robimy pierwszy film - to może zrobimy taki sam film jak ten pierwszy, od którego wszystko się zaczęło, ok są jakieś obiekcje, to teraz zrobimy sobie drugą część, teraz zmienimy styl i tamtego damy tu, a jezioro damy tam, ojoj, znowu jakieś obiekcje, to teraz w kolejnym filmie może jednak wrócimy do bezpiecznej wersji, która chyba nie była taka zła, czyli stylu z pierwszej cześć, żeby to było tam a jezioro jednak tutaj.

ocenił(a) film na 2
mercx

Zgadzam się, że było o tyle łatwiej z trylogią prequeli dlatego, że znany był dalszy ciąg, ale z drugiej strony kiedy zaczynamy prawie od nowa to ma się pełne pole manewru i nie jest się niczym ograniczonym. Dlatego najnowsza trylogia to zmarnowany potencjał. Prequele mają elementy, które mi się nie podobały, ale nie mam aż tak negatywnych odczuć co do tych filmów. Chociaż rozumiem skąd bierze się ta krytyka. Pomysł na prequele jakiś był w to nie wątpię, ale po prostu wielu osobom się on nie podobał.

Natomiast brak spójności w trylogi sequeli tylko dowodzi, że te filmy nigdy nie powinny były powstać. Jeśli już Disney kupił tą markę to niech kręci seriale, spin offy czy inne animacje, ale niech filmów nie tyka już nawet kijem dla własnego dobra i samej marki.

Wiktoria_Platek_filmweb

gimbusy powinny miec osobne forum (pod nazwą ŚMIECI) na swoje mundrosci.

ocenił(a) film na 2
Wiktoria_Platek_filmweb

W samo sedno. Dodam jeszcze od siebie ze motoryka walk na miecze świetlne.woła o pomstę do nieba. Przy tym co zobaczyliśmy w 1.2.3. Krok do tyłu, jak ze wszystkim w nowej trylogi SW Disney

Machu_filmweb

gimbusy powinny miec osobne forum (pod nazwą ŚMIECI) na swoje mundrosci.

Wiktoria_Platek_filmweb

gimbusy powinny miec osobne forum (pod nazwą ŚMIECI) na swoje mundrosci.

MartaAlexandra_filmweb

Ale co w tym było nowego? Opowiedzieli tę samą historię tyle, że z feministyczną bohaterką i paroma kolorowymi [żeby nie było, że nie są rasistami czy ksenofobami]

Wiktoria_Platek_filmweb

Tak to jest jak się kupuje markę za grube miliony i chce się, żeby inwestycja zwróciła się niemalże od razu i to do tego z nawiązką. OK, nie twierdzę, że Disney nie po to kupił markę żeby teraz nie zarabiać. Ale jak już porywają się na kręcenie ciągu dalszego jednego z najbardziej kultowych tytułów na świecie to do cholery niech zrobią to dobrze...albo wcale. O ile jeszcze jakoś broniłam tej trylogii przed nieszczęsnym epizodem IX, tak po jego zobaczeniu [da się to odzobaczyć?] z tego żałosnego scenariusza aż wycieka, że nie było planu na całą tę trylogię, a Imperator i zrobienie z Rey jego wnuczki to wymysły last minute z braku innych, ciekawszych, mniej oczywistych. To się nie miało prawa udać skoro trylogia pierwotnie miała trafić do trzech różnych reżyserów. Serio wierzycie, że powrót Imperatora był planowany od samego początku? Abrams zrobił epizod VII,kolejne mieli robić inni ludzie i on nawet nie myślał wtedy jak to zakończy. Nie było żadnego draftu, który ktokolwiek musiałby wywalać do kosza... Johnson poszedł za swoją wizją [trafioną czy nie to już kwestia dyskusyjna] ale miał do tego prawo bo robił kontynuację i historia mogła rozwinąć się w każdym kierunku. Zwłaszcza, że Abrams w epizodzie VII nie zrobił nic nowego ani ciekawego poza chamskim zerżnięciem motywów, postaci i fabuły z "Nowej Nadziei". Natomiast powrót Abramsa i wywracanie do góry nogami tego co zrobił Johnson i w sumie on sam też to zwykły debilizm. Tak się nie robi, nawet jeśli się chce szokować.
Jaką historię opowiedziała trylogia sequeli? Bo ja do tej pory nie wiem. Dostalismy nielmaże toczka w toczkę to, co w OT. Cudowne dziecko, utalentowana sierota która szuka swojej tożsamości i w końcu poznaje okropną prawdę, a mianowicie że największy złol jakiego zna galaktyka to jej...dziadek. No k..., serio? Przecież to już było. Albo ten zły, który na końcu okazuje się dobry i w heroicznym akcie poświęcenia własnego życia ratuje tę "dobrą". No ludzie... Serio, dla mnie ta trylogia to dno jako całość, nie jest moim kanonem i nigdy nie będzie. Przykre, że to w ogóle powstało bo to jest kpina z myślącego widza.

ocenił(a) film na 2
olka0207

Abrams potrzebował czarnego charakteru bo nie zamierzał zrobić nic więcej niż powrót jedi 2.0 (swoją drogą ciekawe jak on przeżył upadek z dużej wysokości, kontakt z reaktorem, wybuch gwiazdy śmierci a na koniec próżnię) ah ta wyobraźnia Abramsa. Sytuacja wyglądała po prostu tak, że Disney kupił markę i chciał zwrot już teraz zaraz. No i w pośpiechu wyszło co wyszło.

Ja również nigdy nie uznam najnowszej trylogii sequeli gdyż niszczą wszystko co osiągnął Lucas w oryginalnych częściach 4-6. Należę niestety do nowego pokolenia i żałuję tylko, że moje pierwsze i ostatnie spotkanie SW w kinie odcisnęło na mnie piętno rozczarowania.

Wiktoria_Platek_filmweb

Naprawę polecam epizody od I do VI czasem obejrzeć jako całość,a ten ściek od Disneya po prostu olać.

olka0207

gimbusy powinny miec osobne forum (pod nazwą ŚMIECI) na swoje mundrosci.

Wiktoria_Platek_filmweb

gimbusy powinny miec osobne forum (pod nazwą ŚMIECI) na swoje mundrosci.

ocenił(a) film na 1
olka0207

Właśnie - jak wiemy nadrzędnym zadaniem spółki i firmy jest ZYSK. Ale zysk można uzyskać na sposób uczciwy bądź nieuczciwy. I niech Disney zarabia sobie uczciwie miliardy - na filmach takich jak najnowsza część Toy Story, czy na animacjach jakie robił parę lat temu. Nawet na Star Wars można uczciwie zarabiać, byleby tylko tej marki nie zepsuć. Ostatnio zabrałem się za trylogię Thrawna i doszedłem do wniosku, że aby Sagę wskrzesić na nowo wystarczyłoby zrobić banalną, lekko zmodyfikowaną EKRANIZACJĘ. Najprostsza rzecz jaka może być. Wstydzę się tego, co zrobiła marka sygnowana nazwiskiem Walta Disneya. Był to człowiek, który zarabiał, człowiek biznesu, ale też osoba utalentowana, pomysłowa i kierująca się regułą "z pieniędzmi idzie jakość". Ja na miejscu Disneya bym chyba spalił taśmy z najnowszymi częściami. Nie wiem czy ktoś się orientuje, ale już krążą memy o Imperatorze, który strzela piorunami w statki... A to chyba dobrze nie świadczy biorąc pod uwagę czas.

Wiktoria_Platek_filmweb

gimbusy powinny miec osobne forum (pod nazwą ŚMIECI) na swoje mundrosci.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones