PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=475754}

Gwiezdne wojny: Wojny klonów

Star Wars: The Clone Wars
2008
6,8 25 tys. ocen
6,8 10 1 25446
4,2 19 krytyków
Gwiezdne wojny: Wojny klonów
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Wojny klonów


# Jest to pierwszy film ze świata "Gwiezdnych Wojen", nie rozpowszechniany w kinach przez 20th Century Fox. Prawa do niego posiada oczywiście Lucasfilm Ltd., tym razem wespół z Warner Bros. Pictures.


# Film "Gwiezdne Wojny - Wojny Klonów" jest pierwszym filmem z cyklu "Gwiezdnych Wojen", który w weekend otwarcia nie zajął pierwszego miejsca w box office.


# Film "Gwiezdne Wojny - Wojny Klonów" jest pierwszym filmem z cyklu filmów "Gwiezdych Wojen", w którym nie będzie prologu (widzom znanym jako początkowe pełzające, żółte napisy).


# Film "Gwiezdne Wojny - Wojny Klonów" jest pierwszym filmem z cyklu filmów "Gwiezdych Wojen", w którym nie pada wyrażenie "I've got a bad feeling about this" (czasami w zmienionej postaci "I have a really bad feeling about this").


# Pierwszy film ze świata "Gwiezdnych Wojen", do którego muzyki nie skomponował John Williams.


# Film "Gwiezdne Wojny - Wojny Klonów" jest pierwszym filmem z cyklu "Gwiezdnych Wojen", którego otwarcie nie przypadło w maju.




^cytat

Skoro nie ma sztandarowych ciekawostek i rzeczy dla Star Wars standardowych to według mnie to nie są już Gwiezdne Wojny.

ocenił(a) film na 2
Avast

To wszystko to standardy dla poszczególnych części Gwiezdnych wojen. Ten film to wstęp do serialu, a seriale SW nigdy nie zaczynały się od żółtych napisów.

ocenił(a) film na 5
MistrzSeller

Seriale? Jakie seriale?
Chodzi ci o "Wojny Klonów" które leciały na Cartoon Network w czasach gdy RotS jeszcze był w produkcji?

Jednak faktycznie, skoro nie ma prologu i złych przeczuć i muzyki Williamsa to troche nie dobrze :/

ocenił(a) film na 7
_Nameless_

Jeśli chodzi o seriale, były jeszcze:
Droidy - http://www.filmweb.pl/f31449/Droidy,1985
Ewoki - http://www.filmweb.pl/f31449/Droidy,1985

Intra możesz znaleźć na youtube :).

ocenił(a) film na 6
Avast

Z jednej strony to nie jest "Epizod", więc można usprawiedliwić część rzeczy.

Pamiętam, że było coś w stylu "mam jakieś złe przeczucia" (Nie chodzi mi o dokładność tego wyrażenie ale o kontekst znaczenia wypowiedzianej kwesti).

Bez muzyki Williamsa Gwiezdne Wojny ciężko oglądać, oraz z brakiem loga wytwórni Foxa. Ale fajnym akcentem było podczas czołówki Lucasfilmu słowa klonów niczym z "Troops" czy "Cops".

No i nic dziwnego że nie ustanowił rekordu otwarcia. Zwiastuny były mało interesujące - TYM BARDZIEJ ŻE POSTACI SĄ TAK ANIMOWANE ŻE CHODZĄ JAKBY "Z KIJEM W DUPIE"!

ocenił(a) film na 7
Gigacz

Wraz w wyjściem dvd będą napisy początkowe.
Trzeba tylko szukać w sieci.

ocenił(a) film na 5
Lord_Satham

Ta... przypomniałem sobie ten serial czy co to tam było z Ewokami. Jednak nigdy nie uznawałem tego za kanoniczne tylko jakiś wybryk

Prolog jako taki był, tyle że czytany i ilustrowany. Skoro film kierowany jest raczej do dzieci (a to widać) to nawet dobrze pomyślane... oczywiście jeżeli chodzi o to jak film się sprzeda.

Rockowe brzmienia nie pasują do SW, a przynajmniej nie do SW gdzie bohaterami są Jedi

Był za to legendarny "krzyk Willhelma"

I było coś w stylu "mam złe przeczucia" nie wiem jak jest w oryginale

Nie bronie filmu, był słaby. Jedyne co go tłumaczy to to, że z definicji (mam nadzieję) był dla dzieci.

ocenił(a) film na 6
_Nameless_

No. :D Krzyk Wilhelma też był. :D

Avast

no, niektórzy już twierdzą ze GW się skończyły po RotJ...