Nie będę się za bardzo rozpisywać, bo żadnej genialnej i oryginalnej recenzji nie wymyślę, a jakbym chciała, to musiałaby ona zająć o wiele więcej, niż tu można napisać, więc może parę słów...
Jestem wielką fanką horrorów i filmów sci-fi i ciężko mnie urzec inną kategorią. HAIR jest jednak wspaniałym dowodem na to, że się jednak da. :)
Po raz pierwszy widziałam ten film ponad 15 lat temu, kiedy byłam jeszcze w przedszkolu. [Moja Mama była na nim w kinie chyba z 10 razy w czasach swojej młodości (pomijając fakt, że dziś też jest młoda;)), jak zresztą większość ówczesnej młodzieży.] Także w przedszkolu żadne dziecko nie wiedziało o co chodzi, gdy rysowałam scenki z tego filmu. ;) Przez ten czas, film absolutnie się dla mnie nie zestarzał, a że te 15 lat temu moi Rodzice nagrali go na video (dziś mam go na DVD), wiele razy mogłam do niego wracać. Jest to jedyny film, który oglądałam, nie kłamiąc ponad 100 razy. Znam go na pamięć i za każdym razem oglądam go z tym samym entuzjazmem, śpiewając każdy utwór (chociaż mój ulubiony rock do tego nie pasuje:P).
Film, jakkolwiek by go oceniać, powinien obejrzeć każdy. Wg mnie zasługuje na więcej niż 10. Pozdrawiam wszystkich fanów HAIR!