mówi się na słowo "bebechy", bo w jednej z piosenek pojawiło się sformułowanie "Mam bebechy", w języku polskim jest to dla mnie co najmniej dziwne a w języku angielskim co dopiero. Druga sprawa, co się działo z teczką Clauda, chłopak raz z nią po mieście chodził a raz jakby znikała bo szczerze mówiąc nie wiem czy chłopak gdzieś mieszkał w tym NYC bo tego nie pokazali, chyba, że przespałem scenę. A zakończenie po prostu genialne i o to chodzi w filmach o tą przewrotność i zaskoczenie :)