Po wybuchu Loomisa i Myersa w 2 czesci w szpitalu jest oczywiste ze zaden czlowiek by nie przezyl. No Myers przyzyl , to ja rozumiem (w koncu glowny bohater) ale Loomis?? Lekko przesadzili. Po za tym fabula nie ciekawa. Gra aktorow dobra. Sceny smierci tez spoko. Taki po prostu średniak.