Widziałem jak się skończyła czwarta część i Jamie Lloyd zabiła. To jak to jest w piątej części ???
Przepraszam, zła odpowiedź. Dawno to widziałam i żeby sobie przypomnieć i dać Ci odpowiedź, obejrzałam początek 5 części ponownie. Na początku wygląda to, jakby Jamie miała po prostu sen. Potem jednak przypomniało mi się że jest wyjaśnione, że jednak dźgnęła swoją macochę, bo Michael tak jej "kazał", dlatego trafiła do kliniki dziecięj (dodatkowo jeszcze nie mówi). Macochy nie zabiła, tylko ją dźgnęła.
Na marginesie - bardzo mi się nie podobał pomysł z telepatią. Tak - okazało się - było w 4 części (Michael "kazał" Jamie zabić macochę), a w piątej to już nagminnie Jamie ma jakieś wizje tego co robi Michael. :/ I tak oto thriller (nie horror, jak niektorzy go klasyfikują) zmienił się w jakąś nadprzyrodzoną papkę.