Co za różnica. I tak ciężko ogarnąć co jest kontynuacją czego. Niby mamy tu Halloween I i II, później 3 która jakimś cudem nie jest w powiązanych, później 4,5,6 już bez Jamie Lee Curtis, nastepnie Halloween: 20 lat później i Halloween: Powrót w którym znowu gra Jamie Lee Curtis. Obejrzałem tylko Halloween I, która była nawet niezła, ale nie przetrwała próby czasu. Później zabrałem się za reboot Roba Zombiego, który był bardzo dobry i cieszę się ze Zombie poszedł za radą Carpentera i nakręcił coś swojego, bo ile można ciągnąć te serię? Tak samo było z Piłą. Powstało 7 związanych fabularnie części, a kolejny film w pewnym sensie zignorował wszystkie części i poszedl własnym tokiem. No i co Pan zrobisz? Nic Pan nie zrobisz. Może to i lepiej, bo jest duże prawdopodobieństwo że bezpośrednia kontynuacja siedmioczesciowego juz cyklu byłaby naciaganym arcygniotem.

Pierwotny "HALLOWEEN" to zamknięta całość z wyłączeniem 3-ki (bo nie ma związku z Myersem) i 6-ki (bo kult Myersa to bzdura jak ****). W 2-óch pierwszych filmach Myers chce ******* Curtis, a w częściach 4-5 ściga resztę rodziny (z tego co pamiętam), by w 7-ce ("20 Lat Później") wreszcie odnaleźć Curtis, a w 8-ce ("Resurrection") ją ***** dojechać. To ma jak najbardziej sens w przeciwieństwie do powyższego ***** RZYGU, który usiłuje pisać "na nowo" napisaną już przez te wszystkie lata historię - BZDURA ***** JAK *********!!! Remake Zombiego to mistrzostwo w każdym calu i tu nie mam zastrzeżeń.

"HALLOWEEN" to tylko pierwotny cykl bez 3-ki i 6-ki oraz remake Zombiego, a całą resztę wraz z powyższym mogą sobie oni... No, właśnie.

Tak więc odpowiadając na Twoje pytanie: owszem, jest ZASADNICZA różnica (!).

1 - 10/10
2 - 8/10
4 - 9/10
dalej już niestety gorzej. Jeszcze piątka jako tako. 6tka ma tyle wersji (w tym jedną niedostępną nigdzie) i dziwni to wyszło.

20lat, później, resurrection i film zombiego to ścierwo.

Halloween (2018) bardzo fajny i mam nadzieję że dalej będą rozwijać fraszyze byle było mrocznie i mało zabawnie

Skoro ten powyższy ******* KAŁ stawiasz wyżej od remake'u Zombiego to wybierz się do Psychiatry...

1 - 10/10
2 - 10/10
3 - 1/10
4 - 8/10
5 - 8/10
6 - 1/10
7 - 8/10
8 - 10/10

Zombie 1 - 10/10
Zombie 2 - 10/10

Ja się przymierzam do Halloween II Zombiego ale komentarze i ocena mnie zniechęciły. Ogólnie to mówi się że rimejki horrorów to największa zaraza ale według mnie te rimejki, które powstały w latach 2000-2010 są dobre. Tak samo było z Teksańską masakrą. Wolę wersję z 2003 od oryginału, a Teksańska masakra piłą mechaniczną: Początek to już w ogóle uczta dla oka. Jakby to delikatnie ująć...naturalistyczne sceny rzezi są jednak lepsze od skrobi kukurydzianej w gównianym odcieniu czerwieni i trupów z papier-maché.

Dylogia Zombiego miała pomysł oraz duszę i złego słowa se na to powiedzieć nie dam. Nowa "Piła" nosząca tytuł "Jigsaw" to nieporozumienie, bo nie tylko jest ściepą pomysłów z kilku różnych części serii, ale i ponownie ukazuje nam początek, który już przecież wszyscy ***** znamy z 1-ki! "Jigsaw" to gówniany remake czy tam re-sequel, który nie powinien powstać, podobnie jak powyższy ******* "Halloween"!

2-ka Zombiego jest zdecydowanie lepsza od jego 1-ki i tyle w tej kwestii. Miłego seansu.

Aktualizacja:
5 - 7/10
6 - 3/10.

2 Zombie z duchem jego matki na 10?