Halloween a żadnych porządnych horrorów w kinach nie grają... no cóż... jak sie nie ma co sie lubi to sie probuje lubić co sie ma. właśnie wróciłem z "Halloween". tak jak sie spodziewałem... nedzna fabuła, osobiście zasypiałem na tym filmie, ani razu sie nie przestraszyłem. ba! raczej ciezko mi to nazwac horrorem... może thriller, ale horror? takie kino "w starym stylu" dla miłośników Krzyków... nie spodziewałem sie tutaj fajerwerków, ale nie sądziłem że nawet kapiszona nie uświadcze.