Czy umieszczenie Dartha Maula w czasach młodego Solo miało sens? Czy tylko żeby Disney łaskawie dało ten pretekst do odpalenia miecza świetlnego na jedną sekundę?
Normalny widz raczej chciałby zrozumieć film w całości.
Wynika to z ideii jednorodnosci filmu i tego, że człowiek idać na film oczekuje tego, że ten będzie samowystarczalnym tworem w najlepszym razie odwolującym sie do innych filmów, co jest w pełni zrozumiale w przypadku takich seri jak star wars.
Tylko, że Maul jest z d, bo normalny widza musi na tą chwilę uznać, że zmartwychstał sobie off screnn.
Idzie na film należący do uniwersum. jak chce zrozumieć wszystko - moze sięgnac po ksiazki. Przecież jest samodzielny i bez tej sceny.
nic nie musi, jak go temat nie obchodzi to ma to w dupie. ale jesli go zainteresowalo - prosze bardzo TCW czeka
W normalnym świecie jak chce zrozumieć wszystko to oglądam filmy i tyle.
Dlatego Marvel>gówno>star wars
Piękny przykład argumentacji o której mowa https://www.youtube.com/watch?v=wuuWGRHBp0w
mówisz o mcu? to tylko KINOWE uniwersum. filmy odcinaja sie nawet od seriali.
sw to inna broszka.
zreszta porownywanie tych dwoch marek to jakis absurd. dla mnie kino superbohaterskie nie moze sie rownac ze sw (wyjatek to oczywiscie TDK)
No i super. Bo oglądasz filmy= rozumiesz wszystko.
Bez kombinowania.
TDK kino komiksowe?
Fajny oksymoron. To bardzo dobry film, ale w gatunku komiksowych to takie , zakompleksione dziecie które wstydzi sie swoich korzeni. Nie ta estetyka, wykastrowanie całej mitologii komiksowej, klimatu. Nudny quasi realizm, który jest skrajnie głupawy w tym jak jeszcze udaje poważny i ambitny- bo umówmy sie, w prawdziwym świecie nie ma szans na istnienie kogoś jak Batman, nawet pomimo braku super mocy, noway, żeby nie został sciagnięty przez służby specjalne.
No a ze, estetyka komiksowa często kiczowata, abusrdalna, przegięta? No tak, ale to też składowe elementy jej uroku, a sw to też baja jak ta lala- bo niby w kosmosie jest dzwięk ;)
MCU zjadą współczesne star wars jak nic.
Podstawowa różnica choćby. Jak wygląda ktos kto miał być uber bossem nowej trylogii, a jak wygląda autnentyczny uber boss Marvela.
Kreacje postaci- taki Iron Man to jedna z najbardziej kompleksowych postaci jak na kino tego typu. Wiadomo kim są postaci, jakie maja motywacji, nabyły swoich zdolnośc, mocy etc. Rey postac znikąd, które umie wszystko. No i ***j ;)
xD https://www.imdb.com/title/tt0468569/ diluj z tym
nie dbam o zgodnosc z komiksami, to po prostu dobry film. pod wzgledem wykonania o wiele lepszy od innych.
Thanos to juz rozwinięta postać, Kylo dopiero ewoluuje. nie ma co porownywac
Argumentum ad populum.
Poza tym tak TDK, to świetny film, nawet wspaniały, ja sie z tym absolutnie nie kłócę ale jako kino komiksowe to śmiech na sali. Sprawdza się ewentualnie jako eksperyment, odpoczynek od bardziej esencyjnego dla gatunku super-hero, takie elseworld.
Poza tym Marvel też zbiera bardzo wysokie oceny, wsytarczy obadać jakie oceny, opinie dostawało pierwsze Avengers albo pierwszy Iron Man.
TDK to jeden z najlepszych filmów XXI wieku w mainsteramie do tej pory, ale słabe kino komiksowe. Myśle, że proste do rozumienia.
Ja nie pisałem nic o Kylo- bo to ciekawie budowana postać i co ważne, jakkolwiek budowana- tylko o Snoke'u.
Snoke nie miał byc glownym bossem. to żart, parodia Imperatora i w szlafroku niczym Hugh Hefner.
Rey to zły przykład, sama jej tożsamośc jest główną tajemnicą fabuly. O jej charakterze nieco wiemy
"Rey była osobą troskliwej natury nieumiejącą patrzeć na czyjeś cierpienie. Wykazała to, kiedy impulsywnie ruszyła w kierunku Teedo, złodzieja robotów, aby uwolnić BB-8. Bez dłuższych zastanowień pozwoliła droidowi zostać u niej na nocleg, a kiedy dostała propozycję odstąpienia modelu w zamian za wyższą stawkę żywieniową, zdecydowała go zachować i bronić własnymi rękami.
Rey była osobą wytrwałą. Potrafiła dwanaście lat czekać na powrót rodziców na Jakku. Nie zapomniała o swoim postanowieniu nawet, gdy Han Solo rozważał opcję zatrudnienia jej na Falconie jako, jak to określił – zastępcę drugiego pilota. Dziewczyna początkowo odmawiała również pomocy buntownikom, upierając się, iż musi powrócić na rodzinną planetę. Dopiero Maz Kanata przekonała ją, że w głębi ducha sama wie, że przyjazd jej rodziców jest tylko złudnym marzeniem. Jednak po śmierci Hana Rey zasiadła na fotelu pierwszego pilota Falcona i porzuciła plany powrotu. " źrodło biblioteka osus http://www.ossus.pl/biblioteka/Rey#Osobowo.C5.9B.C4.87
Mój 9 letni syn od razu skumał, że Maul nie zginął z ręki Obi Wana tylko dorobił sobie nowe nogi i żyje. A oglądał "tylko" Rebeliantów/Wojny Kolonów na Disney HD (i to wyrywkowo).
Przecież Maula zgładził młody bardzo młody Obi Wan w Mrocznym Widmie ;) To bez sensu bo w Nowej Nadzieji Solo podobnie jak Obi Wan powinien być mocno dojrzałym starszym panem ...?
Gdyby miały nie latać, George by to zatuszował.:P U niego każdy gest jest celowy, sam to przyznał.
Normalny widz zada pytanie, jak przezył, jak udało mu sie wypracować pozycje w półświatku.
Jego cameo to typowy zabieg, żeby fani dochodzili z zachwytu. Tanie chwyty.
jego cameo to raczej zaczepienie fabuły o filmy Boba Fett (Mandalorianie) lub Kenobi (akcja bliżej Rebels). jesli uniwersum ma być spójne i ze sobą powiązane, to swietny pomysł.
Maul który przeżył odcięcie połowy ciała to tylko kolejne genialne odniesienie do naszego świata, użyte przez Papcia Lucasa.
http://image2.sina.com.cn/dy/c/2006-03-24/U1563P1T1D9435839F21DT20060324190807.j pg
Niestety, obecni twórcy tylko od Papcia pożyczają, bo nic innego pod pantoflem KK nie potrafią.
i słusznie, jesli pożyczać to od najlepszych.
wole to nić cameo Rose czy dzieci z Canto Bight