po 1 nie będzie tylko jeden film co roku. od 2020 lub 2021 na pewno już dwa. oprócz trylogii Johnsona jeszcze trylogia twórców GOT, serial Jon Favreau i spin-offy.

XD nie będzie Hana Solo 2. Wątek Qiry i Maula po prostu zostanie pociągnięty w kolejnym spin-ffie. Obi Wanie lub Boba fettcie. To wlasnie punkt zaczepienia o kolejne filmy, bo Maula mozna powiązac zarowno z Kenobim i Mandalor. Han się już nie pojawi, a jesli to tylko na chwilę.

w 2021 trylogia Johnsona - i juz potwierdził że nie będzie Old Republic. cos zupelnie nowego.

trylogia lub seria* filmów Benioff'a i Weiss'a. tego nie określono.

zresztą juz premiera Solo w maju jest przygotowaniem gruntu pod dwa filmy rocznie. chcieli sprawdzic jakie będą nastroje fanów po 5 miesiącach.

a akcja serialu Jona Favreau juz potwierdzona, będzie 7 lat po bitwie o Endor.

3, nie 7. Większość dziennikarzy podchwyciła ten błąd - Favreau w wywiadzie ujawnił, że akcja rozgrywa się 7 lat po bitwie o Yavin, czyli stricte rocznik 7ABY.
http://rebelsreport.com/index.php/2018/05/11/star-wars-tv-jon-favreaus-live-acti on-series-set-7-years-after-battle-of-yavin/

rzeczywiscie. powtarzaja glupote, pewnie malo kto wie co oznacza ABY.

Niech rozwiną przeszłość a będę zadowolony , a jeśli chodzi o postacie to tylko Kenobi , Yoda , Palpatine , jak dla mnie tyle " bo co za dużo to nie zdrowo " przynajmniej na razie :)

No i jeszcze Darth Bane .

Seria o starej republicie- oglądałbym. Aczkolwiek sugestiia na temat filmów o Qui Gonie, Macie, Jabbie, Maz, Bothanach, Ladno, Palpatinie to już brzmi jak jakaś groteska i coś czemu powinnen zostać poświęcony odcinek south parku.

Już nie mówię o tym, że częsc z tych filmów nie nadawałaby sie na kinowe przeboje. No bo o czym był Palpaltine i Pleagius? O tym jak Palpie gada politykuje, kręci sie po pałcyku i prowadzi jakieś pseudo mądre rozmowy z mistrzem? Przecież to w ogóle nie jest potencjał pod hit. Poza tym z czym do ludzi , gdy Solo szykuje się na poważna wtopę- tylko 60 mln u amerykanski w weekend.

Myślał indyk o niedzieli, a w sobotę łeb ucieli.

Aczkolwiek nie zdziwiłbym sie gdyby to poszło niestety w tym kierunku, bo Disney idzie w totalnie bezpieczne klimaty, bez krzty jaj i odwagi.

Ja bym zrobił góra jeszcze dwa filmy o znanych postaciach najlepiej Bobbie i Kenobim i na tym skończył z erą drenowania okresu ot.

Następny spinn-off byłby o mandalorianach, potem idziemy w klimaty o stworzeniu zasady dwóch przez Bane'a, żeby nie było za monotonnie trzeci film to znów cos innego przykładowo opowieść o szarym jedi, który balansuje między dobrem a złem.

Nowa trylogia w odległej przyszłości, zmieniłbym w ogóle reżysera tego śmieszka Johsnona, po koleś nic nie kuma ze star wars.

Co do Marveli, to sorry, ale Marvel>kupa> współczesne warsy.

MCU daje radę, bije obecne sw na głowe, stawia na różne koncepcje, bo ant-man, doktor strange, guardiani, poszerzaja uniwersum na zupełnie inny sposób.

Winter Solider, Civil War, Infinity War to zupełnie inne tonacją filmy od takich Guardianów, Ragnaroku, czy Ant-mana. Black Panther w sumie też probówał być troszkę poważniejszy.

Tymczasem star wars to ciągłe drążenie klimatów old trilogy, a obecne trendy nie daja szans na cos ciekawszego.

przeciez Łotr jest powiewem świeżości. to poważny film wojenny. TLJ to przy nim gwiezdne jaja.
a Solo to heist movie. jest budowanie uniwersum na różne sposoby.

Że ci się chciało takie wróżby robić :)