Jezu jak ty smęcisz. "żałosne lewicowe przekazy" śmierdzi bólem tyłeczka. Tak samo z seksualnością Lando. Nie jest to pusty ukłon, tylko ma to znaczenie w fabule tego filmu jako iż zakochuje się ona w robocie ? Nienawidzę, gdy zawsze musi sie znaleźć jakaś grupka osób, która bedzie stękała "eheee ten gejowski romans nie wnosi nic do fabuły, wiec po co on tam jest", "ehee lewacka propaganda", "eee za dużo kobiet w Star Wars", "eheee po co nam wiedzieć jakiej jest orientacji". Cóż może dla zwykłych osób, które tylko oglądają film i nie myślą, to jest to niepotrzebne, ale rozsądne osoby pomyślą, że to może wpływać na jego charakter i zaczną sobie wracać do klasycznej trylogii myśląc "a okej on sie zachował tak, bo". Takie informacje dodają dużo warstw do postaci. A poza tym w świecie Gwiezdnych Wojen nie mieliśmy do tej pory nikogo o innej seksualności, więc chyba najwyższy czas, biorąc pod uwagę, że 10% społeczeństwa ma inną orientację niż heteroseksualna.

"Smęcę".. wyrażam opinię o filmie na forum filmowym.. Przykro mi że nie jesteś na intelektualnym poziomie żeby uszanować cudzą odmienną od twojej opinię..

Aktor odnosi się do seksualności jako o czymś co by definiowało graną przez niego postać.. Co kompletnie nie jest prawdą.. To że ktoś zakochuje się robocie nie ma żadnego znaczenia.. może się zakochać.. Tylko po robić z tego jakieś wielkie wydarzenie.. "Patrzcie na nas, jacy jesteśmy progresywni" .. Żałosne.

Co do "gejowskiego romansu" jeżeli ktoś chce go mieć w filmie to niech go ma.. to nic specjalnego.. Nie krytykuję czegoś takiego ale też nie mam zamiaru klaskać i składać pokłony za tak na siłę wciśniętą bzdurę..

Jeżeli seksualność postaci jest tak istotne niech to wyjdzie w filmie, zamiast wysyłać aktorów na wywiady żeby się popisywali jak progresywna jest ich postać..

"Nienawidzę, gdy zawsze musi sie znaleźć jakaś grupka.." a ja nienawidzę ludzi którzy akceptują żałosne próby zyskania przychylności przez studia filmowe tylko dlatego że popierają politykę przed którą studio stara się płaszczyć..

Teraz tylko czekać jak ludzie będą pisać że film o Hanie solo był świetny bo ma progresywnego czarnego "panseksualnego" (cokolwiek to znaczy) bohatera .. pomijając wszystko inne co naprawdę stanowi o jakości filmu..

Ale dlaczego mówić o tym w wywiadzie? To nie ma znaczenia.. A to że Holdo jest lesbijką..kto to wymyślił.. pewnie że może być ale to nie ma żadnego znaczenie w filmie? Po co w ogóle to zaznaczać? Ludzie przywiązują do tego za dużą uwagę.. to mnie irytuję. Gdy poznaję nową osobę to moje pierwsze pytanie nie brzmi "jakiej jesteś orientacji" bo tak naprawdę to nic mi nie powie o tym z kim mam do czynienia (moim zdaniem)..

Rozumiem że w filmie w filmie to nie mieć znaczenia.. przeszkadza mi właśnie to jak się z tym obnoszą poza filmem.. Poza tym jest to tylko jeden z kilku powodów dlaczego nie za bardzo się garnę do obejrzenia tego filmu..

Zdaje mi się, że właśnie o to chodzi. Motyw w stylu " Zróbmy szum w mediach i zasugerujmy, że postać jest taka i taka"... I nawet jeśli w filmie w ogóle tego wątku nie ma, bo czasami wręcz nie może się on znajdować... Tak my już na tę postać patrzymy z tej perspektywy.

Oczywiście tak się dzieje na zachodzie. Bo taki Arab jak obejrzy Hana Solo inaczej zinterpretuje film nie mając dostępu do tego co gadają na zachodzie. Po dla niego Lando leci na L3, która jednak jest świadomą istotą, bo to science fiction... A z samej L3 się ponabija.

Z L3 tak samo. Którą zinterpretuje ją jako feministkę i świetną postać walczącą o słabszych, a dla innych jej zachowanie będzie parodią feministek, bo postać jest comic reliefem.

To prawda studio dokładnie tak wykorzystało "panseksualność" tej postaci.. W ogóle tylko po to ta postać jest "panseksualna" . Dla wywiadów i przyciąganiu widowni swoją "progresywnością"

To wszystko jest co najmniej żałosne i niestety pasuję do obecnego stanu lewej strony politycznej sceny.. Polityka tożsamości która jest bardziej seksistowska i rasistowska niż nawet najbardziej radykalne prawicowe stowarzyszenia (no chyba że też posługują się tą polityką)

Kolego ty w swojej wypowiedzi jedziesz po lewakach i innych osobach używając takich słów jak "gówniane" i "żałosne", a czepiasz się mojego "smęcisz". Czepiasz się, że nie mogę uszanować twojej opinii, a sam nie potrafisz uszanować pewnej grupy osób w swojej pierwszej wypowiedzi i teraz mojej opinii. hmmmchcesz sie tak prześcigać dalej ?

Nie czepiam się słowa "smęcę" (w sumie nie dziwie się że nie zrozumiałeś, nie wydajesz się zbyt bystry) czepiam się krytykowania kogoś za wyrażenie własnej opinii na forum filmowym czyli miejscu do wyrażania opinii..

A no jadę po lewakach bo lewaki na to zasługują ;)

Prześcigać z tobą? :D Zabawne.. Mam się "prześcigać" z gościem który uznaje fakt że się z nim nie zgadzam za "nie uszanowanie" jego opinii? :D

Cóż ty jesteś bardzo inteligentny chwaląc się jeżdżeniem po lewakach. Well ja z tobą też sie nie zgodziłem, a stwierdziłeś, ze nie szanuję twojej opinii ;)

Yyyyyy... Czyżby Razemiak? xD

Dobra napiszę do Ciebie ostatni post bo irytuję mnie ta głupota.. Twoja oryginalna odpowiedź na mojego posta opierała się tylko na tym jak mój post Twoim zdaniem wydaje się zbędny itp.. Więc dalszy rozwój dyskusji został poprowadzony przez ten przepełniony ignorancją i głupotą post osoby która zamiast rzeczywiście odpowiedzieć na jakiś z moich krytycyzmów napisał jak to ma dosyć odmiennej opinii na forum filmowym..

Skoncentrowałeś się na jednym z moich argumentów i nawet wtedy nie potrafiłeś przedstawić żadnego sensownego, przeciwnego argumentu.. (twoja odpowiedź sugeruje że nie zrozumiałeś co miałem na myśli)

Co do twojego ostatniego postu wycelowanego we mnie- jeżeli nie widzisz różnicy między tym co ty napisałeś a tym co napisałem ja.. to współczuję ale nie potrafię ci pomóc.. :(

Sugeruję, że piszę to osoba, która nie jest tolerancyjna wobec irytacji względem poprawności politycznej. ;) I kto tu ma ból tyłeczka?

a ty nie jesteś tolerancyjny względem braku mojej tolerancji, wględem braku jego tolerancji. Chcesz się prześcigać dalej ?

Co ty piszesz.

Jak nawet tak zagorzały lewicowiec z polskiego yt jak Ichabod dostrzega, że postac tego żeńskiego droida to rzeczywiście o krok za daleko to coś jest na rzeczy. Już nie mówię, że z tym Lando to brak im jajek, bo zwyczajnie to co mówią o nim wywiadach nie ma żadnego odzwierciedlenia w filmie. Bo sie boją. Nikt normalny nie wrzuci do blockbustera, na który chodzą równiez dzieci, sugestii co do jakiś orientacji seksualnych pokroju homoseksualizmu czy panseksualizmu.

To jest zwyczajnie o krok za daleko.

Dodajmy też fakt, że film będzie emitowany w kinach na Bliskim Wschodzie czy Chinach, gdzie dla LGBT za dużej tolerancji nie ma. Dlatego więcej szumu wobec wątków LGBT jak ktoś już wspomniał jest robiona w mediach na zachodzie niż w samym filmie.

A ja z drugiej strony słyszałem opinię nielewackiego youtubera, który twierdzi, że droid był zabawny. A co do drugiej części. Czemu dzieci miałby nie widzieć związku homoseksualnego ? Orientacji nie można zmienić od tak, a nauczyc szanować innych ludzi można już w tym wieku.

No właśnie zabawny, taki comic relief a nie ktos kogo można szanować za walkę z ciemniężeniem.

Na jakiego grzyba w blockbusterowym kinie taka tematyka? Rodzice są od wychowywania dzieci, a nie wielkie korpo. Nie widzisz, że cos tu śmierdzi?

Nie mówię już o tym, że żyjemy w miarę normalnej cywliazacji, gdzie homoseksulistami nie zajmuje sie zbytnio zdrowy hetero mężczyzna. Przypadki narodowców, którzy chcieli by zabijać gejów to patologia, większość ma rezerwę do nich, ale dopóki gej nie zaczyna kogos nachalnie macać, to nikt normalny nie będzie na siłe ich prostował, tylko zajmie sie swoją kobietą.

Dużo grosze podejście do nich pokazuje krąg cywilzacyjny islamu.

A na jakiego grzyba w blockbusterowym kinie wątki romansu heteroseksualnego ? Film pegi 13 z wątkiem homoseksualnym, to nic takiego. Jedynastolatki w tych czasach są już o wiele dojrzalsze niz kiedyś.

To, że są dojrzalesz to ja wiem.

Co innego, że z tych filmow robi się czwarta kolumna agendy politycznej.

Ja bym Ci radził jednak pójść , film według mnie jest dobry ( lepszy niż się spodziewałem ) , polityczna poprawność jest wszędzie , ale można oglądać " przez palce " i omijać ją , naprawdę da się , tylko trzeba się tego nauczyć bo jej będzie coraz więcej , niestety ale żyjemy w czasach w których nienormalność jest uważana i promowana jako normalna .

Dzięki za radę..ale kompletnie mnie nie ciągnie na ten film. Złapię go kiedyś w telewizji najwyżej.

Miałem okazję obejrzeć film i muszę przyznać że rzeczywiście pod względem Lando cały wywiad i reszta zostało wyjęte z "tyłka".. Ta postać to normalna postać która czuje przywiązanie do robota (w filmie) kompletnie normalne i nic złego.. nie rozumiem jak ktoś wyciągnął z tego nagłówek dla lewej strony mediów.. Zdecydowanie gorzej sprawował się "robot- silna kobieta" który wypadł komicznie..
Aktorowi grającemu Hana brakowało charyzmy .. film był dość przewidywalny a emili clark wciąż jest słabą aktorką.. Jednak film sam w sobie nie był tragiczny.. taki średniak .. w środku nocy, pijany .. jak jeszcze się nie chce spać a będzie leciało w telewizji można obejrzeć..

Alkohol to trucizna niszcząca społeczeństwo ( np. piłkarzy pokarało że w imię sportu i zdrowia propagowali to świństwo ;-) która zniekształca rzeczywistość i niszczy zdrowie , dodatkowo może zmienić twój odbiór filmu :) , a wracając do filmu , tak Lando jest normalny , przywiązał się do robota tak jak np człowiek do psa a wszyscy piszą że była to jakaś głęboka relacja , gdzie , bo ja nie widziałem , "komicznie" chyba strasznie , chciałbyś widzieć w każdym filmie i w rzeczywistości takie bzdury i manipulacje ...

Hymm.. ciekawy wywód o alkoholu ..z pewnością pokaże go znajomym jako ostrzeżenie :P.. Co do robota to albo lewicowe osoby są tak zatracone w sobie i wyjęte z rzeczywistości albo postać tego robota to był żart.. Bo nawet jego śmierć wpasowałoby się (filmowo) w komedię..

Dla nas może to być śmieszne ale im nie chodzi o ukształtowanych już psychicznie ludzi ale o młodzież i dzieci którym można wmówić co się chce , to wojna o umysły na dużą skale , np orientacja seksualna , to było zawsze ale na bardzo małą skalę a dziś liczba tych osób rośnie , i nie chodzi mi o normalne osoby które żyją normalnie a ich sprawy seksualne są sprawami intymnymi , chodzi mi o tych pederastów i zboczeńców którzy przebierają sie w sukienki i udają mężczyzn propagując w miejscach publicznych swoje zboczenie , tworzą ciekawość u dzieci które w dobie internetu szybko znajdą strony mające na celu odpowiednią indoktrynacje młodzieży która nie jest gotowa przeanalizować treści która wpływa na nich sprawiając że z czasem zmieniają heteroseksualną osobę w homoseksualną na drodzę sztucznej indoktrynacji młodymi umysłami . To już nie jest komiczne to straszne na co ludzie muszą protestować , bo jeśli damy im do zrozumienia że nam to się podoba to będzie tego coraz więcej a liczba ludzi " zarażonych " często bardzo młodych będzie rosłą a razem z nimi wpływy tych zboczeńców .

No cóż .. moim zdaniem seksualności nie da się nauczyć.. Jest to coś bardziej prymitywnego czego nawet propaganda nie usunie. Po prostu człowiek dorosły mimowolnie będzie wiedział co go "kręci" a co nie. I chociaż zgodzę się z Tobą że te wszystkie chore (bo są chore) przekazy które są nam serwowane to szaleństwo.. to myślę (mam nadzieję) że lekko przesadzasz w swojej ocenie.

Chociaż być może mam zbyt dużo wiary w ludzkość.. głupota ludzka już została mi udowodniona podczas emigracyjnego kryzysu kilka lat temu. Nie spodziewałem się że UE przyjmie bez filtrowania kilkaset tysięcy ludzi z bliskiego wschodu (kolebki terroryzmu i kultury tak odmiennej od tej Europejskiej) więc całkiem możliwe że tutaj też się mylę..

Nie lekceważ siły jaką ma propaganda i presja coraz bardziej zdemoralizowanego społeczeństwa , szczególnie na Zachodzie , dorosły tak , ale dziecko ? Pamiętaj o starym przysłowiu " czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci " .

Przecież oni są omotani ta wizją Multikulturalizmu , sprosili tutaj wyznawców Machometa żeby zrobić z nich podobnych sobie osobników zapatrzonych w " tolerancje " , ale Islam ( czego nie wiedzieli bo jak to mówią ci " postępowi " "historię maja gdzieś , liczy się tylko przyszłość " a potem takie są konsekwencję braku znajomości przeszłości ) ma jeszcze większą siłę indoktrynacji na umysły i jeśli tak dalej będzie oni zniszczą wszystkich tych " tolerancyjnych " i nas zwykłych przy okazji , unicestwią cała naszą cywilizacje tak jak kiedyś barbarzyńcy starożytny Rzym , jednak wtedy cywilizacja przetrwałą w instytucji kościoła ( a są na to źródła i dowody ) i mogła się odnowić a teraz co przechowa nasz dorobek cywilizacyjny na wypadek wojny kulturowej ?

Czytam i zgadzam się z wszystkim co napisałeś.. szczerze. Wyjątkowo cieszę się że to co napisałeś nie zostało napisane prze zemnie tylko kogoś kto myśli podobnie bo to oznacza że są jeszcze ludzie widzący problem.. Kościół zwłaszcza w Polsce ma swoje zalety .. i w pewnych punktach historii jednoczył nas i wpierał narodowość jednak uważam że "jedyne" co lewacy mogą zrobić to wymusić lewacką ideologię jako tą właściwą ale nawet to nie działa bo obecne młode pokolenia są bardziej prawicowe niż lewicowe zobacz jak zmieniają się sondaże polityczne zwłaszcza dla ludzi młodych.. obecni studenci to ostatnie pokolenia czysto lewackie.. Szczerze wierzę że wahadło jak to ma w zwyczaju opada w drugą stronę i teraz poprzez działania lewicy .. prawica zyskuje rozpęd.. jedyne co lewą stronę ratuję to żałosne finansowe zapomogi (socjal) na który niestety liczy duża część społeczeństwa..

Cieszy mnie że Polska (co by złego o nie nie mówić) trzyma swoje wartości ..szanuje swoich prawdziwych bohaterów.. i ma swój kurs ..

Tak Kościół był bardzo ważny dla naszego rozwoju już pomijając sprawy duchowe , choć jako instytucja popełniała błędy ( często straszne ) , to jednak zawsze następowała naprawa a sama rola Chrześcijaństwa jest nie oceniona dla Polski . Nie prawica a raczej nacjonalizm w postaci normalnego patriotyzmu , no prawica w sensie kulturalno-społeczno-historyczno-obywatelskim , bo jednak gospodarczo nie jesteśmy tak bardzo za wolnym rynkiem i mocno( czasami za mocno ) rozumianą wolnością jak w niektórych stanach USA . Ale masz rację , to nie tylko widać u nas ale także w innych krajach , co daje nadzieje na przyszłość .

Konserwatyzm patriotyczno-narodowy .. I wielka podatność na socjal.. co jest lekko wstydliwe .. Ludzie nie rozumieją że żeby gdzieś dać rząd musi gdzieś zabrać bo fundusze nie pojawią się znikąd.. Polska jest dość zamknięta na zachód... co wcale nie jest takie złe.. ominął nas kryzys finansowy kilka lat temu a teraz omijają nas skutki kryzysu emigracyjnego.. PO jest o tyle gorsze od PIS-u (moim zdaniem) że miało gdzieś nasze zdanie.. PIS przynajmniej boi się sondaży.. a według mnie to duża różnica...

Ludzie nie rozumieją wielu rzeczy np gdyby wszyscy obywatele wiedzieli że większość banknotów nie ma wartości , bo nie ma złota , ehh straszne rzeczy by się działy . Ja nie jestem przeciwnikiem socjalu , oczywiście pod pewnymi warunkami które zmieniły by rybę w wędkę i nie jestem zwolennikiem wolnego rynku bo jednak w 1929 ludzie wieszali się ponieważ nad finansami nie było choć najmniejszej kontroli państwa i w związku z tym nikt nie widział katastrofy która się szykowała . Dla mnie to jedni kłamcy , wszyscy od prawa do lewa , obiecają a później i tak zapominają , ale głosować trzeba na to mniejsze zło bo przyjdzie większe i za brak " tolerancji " i " faszystowski" patriotyzm będą wsadzać do wiezień .

Banknot ma wartość umowną (to nie to co kiedyś wartość monety była odwzorowana wartością metali przeznaczonych na ich produkcję. Bardziej niż niewiedza.. tutaj moim zdaniem działa obojętność.. Skoro sklepy uznają ten banknot i ludzie mogą za niego kupować to reszta ich nie obchodzi (ignorancja to rzecz święta)

Nie jesteś przeciwnikiem socjalu i nie jesteś zwolennikiem wolnego rynku.. Czyli popierasz rzecz której istnienie jest możliwe tylko dzięki istnieniu wolnego rynku i kapitalizmu. xD

Wiesz w 2008 roku ludzie też się wieszali.. z powodu spekulacji.. Pisząc wolny rynek masz na myśli całkowicie niekontrolowaną "wolna amerykankę"?.. Bo to oczywiście wcale moim zdaniem nie jest pożądane w erze tak potężnych korporacji. Oczywiście pewna kontrola państwa to coś czasem potrzebnego.

Czy sprzeciwiasz się wolnemu rynkowi po prostu i popierasz gospodarkę centralnie planowaną? (moim zdaniem Twoja wypowiedź była wyjątkowo mało sprecyzowana)..

Jeżeli to drugie to mylisz się i historia to pokazuje.. żaden kierowany przez rząd rynek nie utrzymał się ekonomicznie.. i można go było opisać jako wyjątkowo niesprawiedliwy. Nawet komunizm w chinach utrzymał się tyle ile się utrzymał z względu na zmianę podejścia ekonomicznego na wolny rynek. Jest wiele aspektów w których rynek sam zadziała lepiej niż zrobią to "urzędasy" z partii np. ustalanie cen.. uczciwość konkurencji czy rozwój przemysłu.. Rynek ma duże tendencje do samokorygowania jednak istnieje silny element zagraniczny z którym rzeczywiście czasami inaczej niż na poziomie politycznym/prawnym nie da się zadziałać..

Tak .. nie ma co się oszukiwać. Obecnie polityka to wybieranie mniejszego zła. Jedna jak i druga strona chce rządzić i się nachapać i wybieramy tylko tego kto narobi najmniejszych szkód albo kto przy tym najbardziej nam "pomoże" . Ci wszyscy ludzie bijący się na ulicach i broniący polityków takich jak np. "Tusk" i tak dalej to jacyś gamonie myślący że politycy o nas szczerze dbają i martwią się.. Jesteśmy dla nich tylko głosem w urnie.. i bardzo małą częścią statystyki.. (chodzi mi tutaj o obie strony polityczne użyłem "Tuska" ale chodzi mi o polityków ogólnie)

Banknot to papier , tak i wszystko zależy od psychologii ale kiedyś banknoty zastępowały złoto , na każdy banknot było zabezpieczenie a teraz tego nie ma . Tak socjal zależy od normalnego kapitalizmu ale w całkowicie wolnym rynku jest raczej nie możliwy . Nie jestem zwolennikiem całkowicie wolnego rynku który był w Ameryce do 1929 czyli jak napisałeś tzw " Wolnej Amerykanki " bo jak słusznie napisałeś korporacje w całkowitej wolności urastaja do monopolów i sprawiają że rynek się betonuje odcinając ludziom wolność gospodarczą ale i tez indywidualną , Państwo musi w takim przypadku rozbić ten monopol a także państwo musi reagować na wstrząs gospodarczy który przy różnych interesach ( nie koniecznie gospodarczych ) zamienia sie bez kontroli w katastrofę , Nazwałbym ten system Gospodarką wolnościową z warunkową kontrolą państwa . Nie jestem głupi żeby popierać gospodarkę centralnie planowaną , wystarczy popatrzeć na PRL to właśnie ten typ gospodarki = bieda , kolejki , brak wszystkiego i słabe przychody a więc słabsze państwo , katastrofa i bankructwo oraz dodatkowo inflacja .
To zwykły spektakl teatralny tu na scenie się gryzą a tam w kulisach się ściskają , i śmieją się z nas głupich że bijemy się za ich hasła które dla nich nic nie znaczą

Czyli można stwierdzić że się zgadzamy.. Również nie wierzę/wątpię że całkowicie wolny rynek bez żadnej kontroli ze strony państwa do dobra rzecz oraz cynicznie podchodzę do polityków ich "niesnasek' i uczciwości ..

Zgadza się , akurat poglądy mamy podobne , nawet bardzo ;) , ale to forum filmowe o SW a my chyba za bardzo poszliśmy w naszej konwersacji w stronę naszej codzienności i rzeczywistości , a w gwiezdnych wojnach właśnie chodzi o to żeby choć na chwilę od tej rzeczywistości uciec do świata " dawno , dawno temu w odległej galaktyce " :) .

Zgadzam się. .sam myślałem czy nie napisać że ten film był tak nijaki że lepiej pisać o naszych poglądach niż o nim xD.. Zgodzę się z tym znowu całkowicie.. oczywiście lubimy inne filmy i może inaczej je oceniamy.. ale całkowicie się zgadzam że na politykę nie ma miejsca w kinie.. Wiele osób uważa to za głupotę ale ja od małego śledzę oskary i upolitycznienie ich ostatnio to coś strasznego .. to albo odbierająca nagrodę Meryl Streep i jej fałszywy polityczny przekaz.. Dlatego uwielbiam starsze filmy jak Aliens.. Terminatora a nawet Comando z Schwarzeneggerem prawdziwa ucieczka..

Twoja paranoja niedługo doprowadzi Cię do tego, że przestaniesz skręcać w lewo.

Po prostu.. Prawy ze mnie człowiek.. ^_^.. To nie przypadek że w angielskim right to prawo i racja.. :D.. Nie to teraz to żartuję..

Po prostu nie lubię upolityczniania filmów w każdą stronę i prawą i lewą. Filmy to według mnie powinna być ucieczka od rzeczywistości, polityki i problemów dnia codziennego. W telewizji co chwilę PIS to, PO tamto.. nawet na Facebook-u co chwilę ktoś wrzuca coś związanego z polityką.. dlatego chciałbym żeby filmy były taką oazą wolną od tego wszystkiego.. Jak filmy kiedyś Aliens, Termiantor 2 i tak dalej .. Może zawierały komentarz o naszym świecie ale dystansowały się od niego dostatecznie..

P.S.
Wiem że polityka jest ważnym aspektem naszego życia i wymaga zainteresowania. Świadomi głosujący to coś co przeraża polityków podejrzewam.. Jednak chciałbym znaleźć w kinie miejsce wolne od tego wszystkiego.. od "feminizmu", od tego czy ktoś jest czarny czy biały.. od tego jakiej ktoś jest orientacji i tak dalej.. Dobry przykład to Ghost Busters .. całe to szczekanie o progresywności i sile kobiet a film był tak naprawdę słaby.. Tymczasem nic nie było słychać o Ellen Ripley która jest chyba jedną z najbardziej "kozackich" postaci kina i nie ma znaczenia czy jest kobietą czy mężczyzną.. Gdyby ludzie przestali zwracać uwagę na kolor skóry, płeć i tak dalej (zarówno z prawej jak i z lewej strony politycznej) problem po prostu by przestał istnieć moim zdaniem. (Ocenialibyśmy ludzi pod względem ich umiejętności i charakteru) I tego chce od współczesnego kina.

"Lewicowe ukryte przekazy".

A może idź do psychiatry?

Hahaha... To nie paranoja zwłaszcza że nie tylko ja to zauważam jeżeli chodzi o Star Wars.. Chociaż masz trochę racji w tym filmie nie ma co pisać o "ukrywaniu" czegokolwiek .. o ile media zrobiły z "seksualności" Lando większy problem niż był w filmie (bo w filmie go w ogóle nie było, co mogę przyznać) to Pani Robot.. to jakiś żart prawie jakby karykatura feministki .. jeżeli był to świadomy żart twórców to jestem gotowy odwołać wszystko co tak przeszkadzało Ci w tym co napisałem..