PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=714149}

Han Solo: Gwiezdne wojny - historie

Solo: A Star Wars Story
6,7 78 153
oceny
6,7 10 1 78153
6,1 38
ocen krytyków
Han Solo: Gwiezdne wojny historie
powrót do forum filmu Han Solo: Gwiezdne wojny - historie

Mam nadzieję...

ocenił(a) film na 4

... że ten film zarobi jak najmniej pieniędzy i Lucasfilm wreszcie dostanie wyraźny sygnał od fanów, którego nie będzie mógł zignorować. Ja na ten film nie pójdę do kina, nie mam nawet ochoty.

ocenił(a) film na 8
radek_barbus

Przewidywania analityków box office mówią że film ma przełamać złą passę filmów Disneya wychodzących w końcówce maja na przestrzeni ostatnich lat. Film ma również przebić otwarcie Łotra 1. Więc cóż powodzenia w trzymaniu kciuków, ale nie wstrzymuj oddechu.

ocenił(a) film na 4
wifi_wifi

ojojoj... http://time.com/5292787/solo-star-wars-weekend-box-office/

otwarcie dwa razy słabsze niż Łotr 1. Tyle są warte przewidywania analityków.

ocenił(a) film na 8
radek_barbus

Zwykle się sprawdzały, tym razem było inaczej. Ciężki wyjątkowo tłoczny okres w kinie, zbyt mała odległość w czasie od TLJ oraz słaba kampania marketingowa raczej przyczyniły się do tej porażki.

Ale mówi się trudno, Disney ma akurat tyle hajsu że jedna klapa nic mu nie robi. Film sam w sobie jest dobry i cieszę się że go obejrzałem.

ocenił(a) film na 4
wifi_wifi

Jakoś filmy Marvela ukazujące się w 3-miesięcznych odstępach radzą sobie w tym tłocznym okresie bardzo dobrze :p Dobra franczyza potrafi zarabiać w każdych warunkach, a SW ma potencjał na bycie najlepszą. Tymczasem jest zwyczajnie mizerna. Oczywiście TLJ ma wpływ na wyniki Solo, ale nie chodzi tu odstęp czasowy, a o to, że TLJ był strasznym gniotem. Jakość tego filmu i reakcje jego twórców na uzasadnioną krytykę były wielkim fakersem pokazanym w stronę fanów serii. A teraz wygląda na to, że fani pokażą fakersa Lucasfilmowi, z czego bardzo się cieszę. A jedna zignorowana klapa pociągnęłaby za sobą tylko kolejne klapy, więc nie sądzę, żeby Disney zamierzał to po prostu zignorować.

radek_barbus

Bo Marvel ma wszystko dobrze rozpisane i nie wpycha na chama do swoich filmów nachalnej poprawności politycznej.

Nauczył się na spadku sprzedaży komiksów, które wprowadziły za dużo polityki do uniwersum.

Można co prawda zarzucać, że Black Panther to film polityczny, ale niekoniecznie. Ku przemyśleniu, taki fajny komentarz z internetu- od razu pisze, że nie mojego autorstwa

"Nie czułem tam politycznej poprawności. Chyba że za polityczną poprawność uważasz fakt że w afryce jest ukryta, zaawansowana technologicznie cywilizacja.

Co wcale nie musi być takie dziwne. Wakanda ma totalitarny, socjalistyczny rząd oparty na jednym surowcu na który mają monopol - Vibranium.

Jeżeli przypomina Ci się wenezuela to generalnie masz rację. Wenezuela miała się całkiem dobrze dopóki cena ropy była wysoka. Wystarczyły spadki i kraj który się trzymał bardzo dobrze pada na ryj. I co ciekawe - w filmach Marvela wcale nie unikali tego wizerunku:

* wakanda jest skorumpowana, ma czarny rynek i to chyba dość spory skoro Ultron zdołał kupić spore ilości vibranium
* wakanda ma szansę działać tak długo jak długo mają monopol - tzn dopóki ktoś nie opracuje tańszego zamiennika vibranium lub technologii która sprawi że vibranium będzie bezużyteczne
* z uwagi na to że mają totalitarny rząd gdzie władca dziedziczy władzę niezależnie od kompetencji, wystarczy że pojawi się niekompetentny władca i za chwilę masz miliony zabite przez socjalistów (jak np w Rosji)
* monopol, skorumpowany rząd, czarny rynek i dziedziczona władza to doskonały przepis na wojnę domową - czego doświadczyła chyba wakanda w ostatnim filmie
* wakanda jest odcięta od świata niczym korea północna, co wcale nie jest dziwne biorąc pod uwagę że mają totalitarny rząd

W skrócie - Czarna Pantera daje do myślenia jak zestawisz ją do tego co masz np w wenezueli"

Tymczasem SW to w sumie na tyle bezszczelna agenda polityczna, że trudno szukać tam drugiego dna i czegoś co pozwalałoby spojrzec na to inaczej niz na propagadnę swj.

Ten droid- feministka, to już szczyt. Już najbardziej zryte jest to, że niby ma robic za element komediowy, ale no właśnie patrząc na wywiady, gadki o Lando co wszystko by kochał, to wygląda jakby Disney robił podchody i sprawdzał czy skrajna lewicowość sprzeda się najpierw jako śmieszki, a potem wejdą na poważnie w temat.

Co innego też, ze Marvel stara się urozmaicać swoje uniwersum. Mamy magię u Strange;a, kosmos u strażników, mikro świat w ant-manie, coś pokroju fantasy w ragnaroku itd.

Star wars to ciągła jazda na estetyce old trilogy i ciągły festiwal odwołań. Zwyczajna, bezpieczna nuda.

Na podstawie obecnego absurdu, to jestem w stanie sobie wyobrazić, że młotki dalej będą brnęły w zupełnie niepotrzebne filmy na zasadzie cos o młodości Yody, Lando, Lei itd.

Z obecnych star wars, pod względem porażki koncepcyjnej robi sie cos w stylu obecnych filmów DC.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones