Nowej, czyli tej zapoczątkowanej w 2004. Zdecydowanie najciekawiej poprowadzona fabuła, parę twistów, sceny erotyczne nie odbiegają od tego co było wcześniej (ładne aktorki i głównie jakieś tam softowe mizianko + jedna niezła sekwencja bondage). Wyraźne pójście w stronę kina sensacyjnego nie każdemu musi się podobać, ale dla mnie to plus, bo poprzednie części były strasznie nudne, a przy tym niekoniecznie mądrzejsze.