PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=491610}
6,5 7,7 tys. ocen
6,5 10 1 7656
4,8 5 krytyków
Handlarz cudów
powrót do forum filmu Handlarz cudów


Tradycyjnie już w polskim kinie, zrobiono 10 minut filmu. Wielce obiecujący początek, świetnie zarysowana postać, ale już po kilkunastu minutach nie ma po tym śladu, film zabija banał, naiwność i nieudolność scenariusza, a jakby tego było mało, także zadziwiające niechlujstwo w opowiadaniu, błędy montażowe, idiotyzmy fabularne. Finał, kiedy wszyscy siedzą przy stole i zastanawiają się, jak tu dociągnąć do końca filmu, dopełnia żenady.

Twórcy, jak się wydaje, wzorowali się na znakomitym "Wszystko będzie dobrze", ale zupełnie im nie wyszło. Można też umieszczać nawiązania do arcydzieł, takich jak "Nocny kowboj", ale po co? Chwały nijakiej filmowi to nie przynosi, wartości żadnej mu nie dodaje.

Pasazer_8my

Witam!
Piszę z pytaniem do autora tematu Pasażera ósmego. Gdybyś mógł, napisać,
jakie filmy uznajesz za filmy dobre, warte polecenia bądź uwagi? Od razu
chcę wytłumaczyć jak to się ma do tematu czy filmu "Handlarz cudów" w
ogóle. Mianowicie, chciałam na ten film wybrać do kina, zwiastun wydawał
się zachęcający, plus to, że miałam nadzieję, że może ta produkcja troche
podbuduje moje zdanie o najnowszych polskich filmach. No i widzę taki
komentarz. Więc pojawił się w moim sercu dylemat "iść, czy nie iść?", nie
chcę tracić 2h życia i parunastu złotych na "nieprawdopodobnego gniota" z
drugiej strony, raczej się komentarzami na filmwebie staram nie kierować,
gdyż niestety ale rządzi tu banda dzieci, bądź ludzi średnio ogarniętych w
temacie wyjątkowego kina. Jednak Twój komentarz, wydaje mi się składny,
trafny i poparty argumentami, więc zasiał we mnie niepewność. Ponieważ,
Pasażerze ósmy, nie masz żadnych filmów w ulubionych, chciałabym wiedzieć
jakiego typu kino lubisz, które filmy uważasz za wartościowe, abym mogła
ocenić, czy film Handlarz cudów, mi się spodoba czy nie.
Z góry dziękuję za odpowiedź.

ocenił(a) film na 3
magimila

Witam. Dziękuję za komplement co do "składności" :) Do oznaczania jako "ulubione" jakoś nie mam przekonania, używam tylko skali 1-10. Kiedyś podgląd ocen innych użytkowników był dostępny i to było jedyne sensowne rozwiązanie, moim zdaniem, bez tego portal jest kaleki (wciąż można jednak podejrzeć kilkadziesiąt ostatnich ocen). Z tego też powodu nie udzielam się nadmiernie.

Jakie filmy mi się podobają? Dwa z nich wymieniłem powyżej, choć od razu powiem, że "Nocny kowboj" to bardzo mocny, bolesny w odbiorze film. Jeśli chodzi o "top wszechczasów", to na mojej liście są "Pod osłoną nieba", "2001: Odyseja kosmiczna", "Telepasja", "Nóż w wodzie", "Pożegnania" (Hasa), "Pociąg" (Kawalerowicza), "Kabaret", "Wesele" (wajdy), "Podróż ze zwierzętami domowymi". Bardzo lubię Woody Allena (ale nie ostatni film).

Z "podbudowaniem zdania o najnowszych polskich filmach" jest ten kłopot, że polskie kino jest słabe i coraz słabsze. W dodatku jest regułą, że jak pojawi się coś ciekawego, to dostaje od razu kopa, głośno natomiast jest o filmach miernych. To oczywiście moje zdanie. Widzę, że wysoko oceniłaś "Dom zły", "Galerianki", "Wojnę polsko-ruską", więc chyba masz nie najgorsze zdanie o polskim kinie. Może i "Handlarz cudów" Ci się spodoba?

Pozdrawiam

Pasazer_8my

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :) Co do wysokiej oceny filmów
polskich, to jakby się wczytać w listę moich ocen dawanym filmom,
większość filmów oceniam na poziomie 7 gdyż uważam, że nawet najgorszy
film kosztował wielu ludzi sporo pracy, jeżeli daje mniej to najczęściej
z powodu zawodu i tego, ze liczyłam na coś fajnego, a dostaje coś bardzo
przeciętnego, wtedy w porywie żalu i złości ;] dam 4 albo 5!. Dlatego do
wyróżnienia filmów, moim zdaniem szczególnych (nie koniecznie najwyżej
przeze mnie ocenionych), używam ulubione. No ale to takie techniczne
sprawy. No, a co do filmów które wymieniłeś, Odyseje widziałam chyba z 5
razy, jeden z lepszych filmów, to prawda, Pociąg widziałam jak miałam
jakieś 15 czy 16 lat , podobał mi sie ale chyba nie wszystko z tego
zrozumiałam, zwyczajnie ze względu na wiek, co do Allena, mam pytanie,
mówisz o Whatever Works? A co do "Dom zły" podobał mi się bardzo ale
jedynie w zestawieniu "Wesele" (Smarzowskiego) + "Dom zły" (również
jego) tylko takie połączenie pozwala w pełni zrozumieć oba filmy.
"Galerianki" był przeciętny, dostał 7, bo nie zawiódł i uważam, że
słusznie ktoś w końcu poruszył ten temat Może ktoś w końcu zrobi dobry
film w tym temacie, bo tu można sie popisać. A wojna p-r.. no cóż, znów
7, czyli jak u mnie przeciętna, a nawet powiem, że film ten mnie
pozytywnie zaskoczył... liczyłam na dno, dna i 4 metry mułu, ale kolega
się uparł, żeby to obejrzeć, a okazało się, że nie było tak źle :) i nie
wyszłam w połowie.
W kontekście tego... powiem tak, spodziewałam się dużo po Handlarzu
cudów (może nie arcydzieła, bo tych w Polsce jak wspomniałam, jak na
lekarstwo) i wole się w razie czego przestawić, na film przeciętny,
wtedy łyknę go przyjemnie.
Więc jeśli można, mam jeszcze jedno pytanie, jak z muzyką w filmie? Jak
z obrazami? Jak z grą aktorską? Jak z klimatem? Bo z poprzedniej
wypowiedzi, wywnioskowałam, że główne zastrzeżenia masz do scenariusza,
prowadzenia fabuły, a jak z pozostałymi aspektami filmu, ja często
doceniam film, za jakiś jeden jego aspekt, np. historia może i banalna
ale obraz przepiękny. Dla mnie w filmie istotne jest, żeby poruszał
emocje, nie koniecznie w sposób logiczny obrazował mniejsze, bądź
większe prawdy życiowe, a to się da zrobić na różne sposoby. Czasami
film ratuje jedno dobre ujęcie, genialnego kamerzysty.

ocenił(a) film na 3
magimila

Każdy film wymaga pracy, zapewne, ale ten, co się napracował, i mu wyszło, zasługuje na coś więcej, niż tylko ocenę o 1-2 oczka wyższą niż ten, któremu nie wyszło. A jak wtedy ocenić prawdziwe arcydzieła? Mam takie zdanie na temat ocen, że tu nie ma co kombinować, najlepsze, co możemy zrobić, to ocenić efekt końcowy wg własnych odczuć, a skoro jest dana skala 1-10, to dlaczego ją skracać do 4-10? Takie przycięcie skali sprzyja utrwalaniu różnych fikcji, np. tej, którą wytworzono w mediach wokół polskiego kina, jakoby było z nim coraz lepiej.

Co do Allena, tak, miałem na myśli "Whatever Works". Parę słów na temat filmu napisałem tutaj:
http://pasazer.salon24.pl/168332,f-ratuj-sie-kto-moze

"Dom zły" jest dla mnie filmem diametralnie różnym jakościowo od "Wesela" tego samego reżysera. "Wesele" to precyzyjnie skonstruowana opowieść, dopracowana, bogata w różnorodne, krwiste postacie, z wyraźnym, inteligentnie podanym, motywem przewodnim, którym jest kasa, z wartką akcją, toczącą się wg przysłowia "chytry dwa razy traci", z wieloma wątkami towarzyszącymi, z bardzo dobrymi dialogami, z przebojową postacią notariusza, tryskająca humorem. Bardzo gęsty film, bez jednej zbędnej sceny, przeciwnie - twórcy jakby ledwo się zmieścili ze wszystkim w czasie. "Dom zły" odwrotnie - tu nijakie sceny, drętwe dialogi są rozwleczone tylko po to, aby jakoś zapełnić czas.

Muzyka w "Handlarzu cudów"? Postawię sprawę odwrotnie, niż Ty - można by ją dobrze odebrać, gdyby film był lepszy. A tak, brzmi zbyt ckliwie, na siłę stara się wywołać nastrój, którego w filmie nie ma. Obraz do niej nie dorasta.
Zdjęcia? Nie zapamiętałem niczego ciekawego. Są może ładne portrety dzieci, ale żadna to rewelacja. Dla mnie niezrozumiałe, sztuczne jest zrobienie tak wielu scen na zbliżeniach - to jakby próba psychologizacji obrazu, dla mnie zupełne pudło.

Pozdrawiam.

Pasazer_8my

Ponownie muszę podziękować za wyczerpującą odpowiedź :) Sądzę, że już
mam mniej więcej obraz filmu jakim jest Handlarz cudów i wiem, czego się
spodziewać - dziękuje serdecznie :) nie będzie rozczarowań.
Co do skali ocen to się muszę troszkę wytłumaczyć, przede wszystkim z
tropu zbijają mnie opisy pod pewną ilością gwiazdek, bardziej niż ich
sama ilość, dla mnie różnica pomiędzy 7, a 9 gwiazdkami jest
diametralna, bo ten za 7 to film dobry, a ten za 9 jest rewelacyjny...
natomiast nie śmie oceniać żadnego filmu, jako "nieporozumienie" czy
"bardzo zły" z kilku powodów. Po pierwsze nie uważam się za krytyka
filmowego, prawdę mówiąc dużo bardziej interesują mnie książki i teatr,
a kino traktuje czysto rozrywkowo, aczkolwiek lubię gdy rozrywka, nawet
w czystej postaci, również ociera się o sztukę. Po drugie, jeżeli nawet
spotykam się z filmem który jest totalnym dnem, wychodzę z założenia, że
zwyczajnie nie jest to film dla mnie, może komuś się podoba, może nie
jest filmem złym, tylko ja nie jestem targetowym odbiorcą - dlatego taki
film oceniam na 'niezły" albo "ok". Ocene 4 daję tylko wtedy, kiedy film
jak w opisie tej oceny jest "poniżej oczekiwań", często tę ocenę dostają
filmy dużo lepsze od tych co mają nawet 6 ale zwyczajnie się zawiodłam.
Zgadzam się, że okrajanie skali prowadzi do chaosu, ale tak jak
wspomniałam, nie czuję się "godna" o żadnym filmie powiedzieć, że był to
film zupełnie zły.
A w nawiązaniu do "Dom zły". Zaznaczyłam, że jest to film dobry jedynie
w połączeniu z filmem Wesele. Już tłumaczę dlaczego, wydaje mi się, iż
celem ukazania patologii i chaosu towarzyszącemu ludziom w czasach PRL
jest próba wyjaśnienia zachowania się osób w filmie Wesele. Wychowani w
świecie ukazanym w Dom zły, wrzuceni do dzisiejszych realiów,
uczestniczą w Weselu. Sam Dom zły jest filmem przeciętnym, temat
oklepany, ukazanie patologii, gniewu, chaosu... wszystko było wiele razy
w dużo lepszej oprawie, jednak za połączenie logiczne z Weselem, film
zyskuje jak gdyby drugą głębie. Co również odwzorowuje się w tym o czym
napisałeś: Dom zły, jest szary, nijaki, taki na siłę... Wesele jest
przepełnione tempem, wolnością i wyrazistością: różnica światów, różnica
czasów... a ludzie wciąż ci sami i z tą samą mentalnością, tylko w
różnych warunkach, różnie się objawiającą.
Tyle ode mnie. Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 10
Pasazer_8my

Na poczatku chciałem Ci dac...kopa! ale pozniej wczytalem sie w Twoja wypowiedz i..pomyslalem ,ze jestes raczej inteligentny! dlatego oszczedze Ci inwektyw i! Mozesz miec swoje zdanie ale uwazaj na slowa!Nieprawdopodobny gniot?nawet po Twojej recenzji to nie wynika! ten film nie ustrzegl sie od kilku wpadek,ale w gruncie rzeczy jest w porownaniu z innymi polskimi produkcjami jednym z lepszych!swietna rola Szyca!fantastycznie grajace dzieciaki!super zdjecia!jedyne co mu mozna zarzucic to brak zapadającej w pamięci muzyki...takiej jak np.w Badycie czy w Arizona Dreams itp.Mam nadzieje ze w przyszlosci przynajmniej w temacie wypowiedzi bedziesz ostrozniejszy!Osobbiscie film polecam!

ocenił(a) film na 3
Piotr_44

Dzięki, łaskawco, że pozostawiasz mi prawo do własnego zdania, i nawet ślady inteligencji dostrzegasz w mojej wypowiedzi. Z dawaniem kopa uważaj, bo mogę oddać. Ponieważ widzę, że mam do czynienia z koneserem kina, chciałbym skorzystać i zapytać - w porównaniu z którymi polskimi produkcjami "Handlarz cudów" jest "jednym z lepszych"? Bo co kolejny polski gniot wchodzi na ekrany, to słyszę, że jest świetny "w porównaniu do innych polskich filmów". Mamy więc całą serię bardzo dobrych filmów, "Kołysanka", "Trick", "Galerianki", które są bardzo dobre "w porównaniu". Chciałbym więc zasięgnąć informacji, u znawcy tematu, gdzie jest ten "zwykły proszek"?

ocenił(a) film na 10
Pasazer_8my

Tia..chodziło mi o kopa w innym sensie...ale nie bede ci sie tlumaczyl!Powtarzam "Nieprawdopodobny gniot" mozna uzyc do kompletnej tandety...film ci mogl sie nie podobac..itp.,ale szafowanie takimi okresleniami tylko daje opinie o tobie...over

Pasazer_8my

na Twoje nieszczęście widziałem ten film na festiwalu jeszcze w październiku i co więcej dodam - poznałem twórce :)
Film powstawał przez 5 lat, dzieki własnemu trudowi i oporowi. Jakbyś wiedział, gdzie film został doceniony zagranicą i za co to byś ździwił się :)
Podane wyżej filmy są ok, ale sory - Trick? Stary, masz problem, bo realizm teo filmu jest daleki od rzeczywistości, a właśnie Handlarz cudów, swoim realizmem i prostym językiem przemawia. Galerianki - ok, ale trochę za mocno zaszaleli z pewnymi detalami i próbą wciśnięcia symboli w filmie, który sam w sobie już miał wiele do przekazania. Myśle, że jednak jesteś typowym szczekaczem internetowym, co musi swoje wyperswadować innym ;]

ocenił(a) film na 3
vasil_zajcev

Rozmawiałeś z twórcą? I zrozumiałeś cokolwiek? Może on mówił, że film byłby dobry, gdyby poświęcił mu 5 lat, bo pisanie przychodzi mu z trudem, ale producent dał opór?

Gdybym wiedział, że film został doceniony gdziekolwiek, to bym się zdziwił - tu pełna zgoda.

ocenił(a) film na 9
Pasazer_8my

Sam jesteś nieprawdopodoby gniot, nie potrafisz dać nawet jednego sensownego zarzutu, same epitety. Nawiasem mówiąc, że scena przy stole finałem nie jest. Po prostu próbujesz zohydzić ten film. No i po co?

ocenił(a) film na 3
VeniVidi

No oczywiście, że chcę zohydzić, takie mam hobby, przecież ty byłeś, sprawdziłeś i wiesz że to dobry film, więc jak komuś może się nie podobać? Finał nie finał, ale żenująco słaby. A sam finał nie lepszy - sztucznie doklejony na koniec problem, zrobiony na pałę, bez żadnego pomysłu, nie klei się to dramaturgicznie nijak z całością. Jedno co mogę przyznać, to że Szyc się naprawdę starał i pokazał dobre rzemiosło, ale w wielu scenach nie miał szans, są zabite przez marny scenariusz i dialogi.

Pasazer_8my

słuchaj chłopcze...autorze tematu.....pierdolisz totalne bzdety jak potłuczony,wkurwiłes mnie swym komentem a wiesz dlaczego?
bo po raz pierwszy od wielu lat...na tym filmie pociekły mi łzy...ten film jest po prostu bardzo dobry...nie zadny wybitny ale po prostu dobry...ktos tu mądrze napisał....żeby film był przyzwoity to muszabyć dobre zdjęcia,muzyka...i przynajmniej 1 aktor ktory ma kurwa talent....a Szyc zagral tu tak jak on potrafi najlepiej,i film momentami jakby na siłe schodził na kicz i banał(citroen c15,niektore dialogi),ale za chwilke rozbłyskał pięknem...i to mi sie podobało....zero silenia sie,zero kopiowania,zero durnych wzorcow-uwazam ze rezyser ma talent. dobór aktorów rewelka,Mariusz Benoit ze swą mrocznością i bezkompromisowym podejsciem....dzieciaki tez swietnie zagrały,natomiast zarzut o słabych dialogach---no tu przegiołes....wiesz gdzie są słabe dialogi? w multikinie jak 2000 dzieci żre czipsy i ryje z głupich filmików(ciacho),ale nie w tym filmie...pomyliłes z bracmi Mroczkami:)
takze wez ty sie 8 pasażerku jebnij w łeb zanim kogoś obrazisz!!!!! mnie sprowokowałes-i dostałes zjebke .pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
front247

Po części zgadzam sie z Tobą! Uważam że film jest dobry jak na polskie możliwości filmowe, dobra rola Szyca i wzruszająca opowieśc. Nie ukrywam że przez chwile nudzuiłem się na tym filmie ale w efekcie końcowym odniosłem pozytywne wrażenie! Co do Twojej wypowiedzi to popieram! króciutko z frajerstwem! ! ! :)

ocenił(a) film na 5
Pasazer_8my

Pasazer_8 popieram cie film ciagnie sie jak flaki z olejem .. nudny temat nie ciekawy.. jedynie rola szyca jest godna uwagi .. 5/10 bez rewelacji polski sredniak..nic ciekawego
prosze go autora watku nie wyzywac ..kazdy ma prawo do swojego zdania ,,jeden woli PIS drugi PO...

VeniVidi

ha ha ha ocena filmu 6 (czytaj sredni) mowi sama za siebie...

ocenił(a) film na 6
Pasazer_8my

Dobra, panie 8 pasażer, spojrzałem w Twoje oceny. "Co nas kręci, co nas podnieca" oceniłeś na 4, "Wyspę tajemnic" na 3, "Dom zły" na 2, "wojnę polsko-ruską " na 2 (pewnie nie zrozumiałeś), "euforię" na 3... Hitami dla Ciebie są "Zero" - 8, burtonowski niewypał (gniot) "Alicja w Krainie Czarów" czy żenujący "Once." Oj, panie... Trochę pokory...