Jakoś nie trafił do mnie ten film. Spodziewałam się czegoś lepszego. Wytłumaczenie kanibalizmu Lectera - jakieś takie na siłę pokręcone i dziwaczne w moim odczuciu. A przynajmniej robi takie wrażenie.
"Wytłumaczenie kanibalizmu Lectera - jakieś takie na siłę pokręcone i dziwaczne w moim odczuciu" więc jak powinien wyglądać według Ciebie kanibalizm nie pokręcony? Ten motyw akurat jest oparty na tle historycznym na froncie wschodnim zdarzały sie przypadki zjadania dzieci!!!!!Więc jest to w miare sensowne wyjaśnienie za co twórcom daje plusa
Tak, tak, wytłumaczenie może być pokręcone i dziwaczne, ale nie na siłę, a tak w tym przypadku jest. Ten film w ogóle nie odnajduje się w stylistyce wcześniejszych filmów o Lecterze i koniec. Twórcy tutaj chcieli widza zwyczajnie przerazić bardzo prostymi metodami według mnie, natomiast poprzednie filmy operowały specyficznym klimatem, który oddziaływał na widza. I nie miałam wrażenia przy ich oglądaniu, że wciska mi się bajkę prostą jak budowa cepa... Do głównego bohatera wcale nie pasuje taka historia jego życia. I takie moje zdanie zapewne pozostanie.