PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=599716}
6,7 1 904
oceny
6,7 10 1 1904
6,0 3
oceny krytyków
Harakiri: Śmierć samuraja
powrót do forum filmu Harakiri: Śmierć samuraja

Nawet nie epigonizm

ocenił(a) film na 3

Nowe "Harakiri" to bardzo nędzne popłuczyny po "Seppuku"* Kobayashiego z '62 r.!
Trudno byłoby w historii kina znaleźć przykład lepszego/gorszego remake'u.

* specjalnie używam innych tytułów, bo "harakiri" to w Japonii wulgarna odmiana terminu "seppuku"

ocenił(a) film na 3
jak45

Oczywiście miało być "lepszy/gorszy przykład"; generalnie źle to sformułowałem, ale wiadomo, o co chodzi.

ocenił(a) film na 4
jak45

No nie przesadzaj, nie widziałeś np, co Van Sant zrobił z Psychozą?
To już Mike lepiej się udało, chociaż oczywistym jest, że pod względem artystycznym jest to zupełnie niepotrzebna robota. Młodzieży, nie znającej oryginału, ma to się nawet prawo spodobać. Ładne zdjęcia, genialny scenariusz, poprawna gra aktorska.
Ale dla mnie jest to wyłącznie rozczarowanie. Miałem nadzieję, mimo wszystko, że Mike wywrze na tym filmie jakieś osobiste piętno, przesunie akcenty, przemyci jakąś refleksję co do odbioru samurajskiej tradycji we współczesnej Japonii.
No i co? Akcenty przesunął, niestety. W stronę rzewnej ckliwości, których oryginał był pozbawiony, i w stronę niezamierzonej parodii w scenach finalnej konfrontacji. No i nie zrozumiem nigdy, co go podkusiło, żeby w roli głównej obsadzić Ebizô Ichikawę, aktora przeciętnego i o skromnym dorobku. Nie było lepszych aktorów w tym terminie? Za dużo sobie życzyli? Przecież jak ten występ porówna się z kapitalną rolą Tatsuya Nakadai, to żal coś ściska.

ocenił(a) film na 3
aklekot

Masz rację. Zresztą po napisaniu poprzedniego pomyślałem o kilku innych strasznej jakości "dublach", także polskich [np. "Kariera Nikosia Dyzmy" (2002)]. "Harakiri" tak mnie obruszyło, bo oryginał oglądałem ~40 lat temu i do dziś pamiętam wrażenie, jakie na mnie wywarł.

ocenił(a) film na 4
jak45

Spoko, na pewno ktoś zrobi jeszcze Rashomona w wersji kolorowej i 5d, z masą efektów specjalnych, to dopiero się załamiemy :)
A z Nikosiem Dyzmą to ostrożnie :;) Porównujesz film z 2002 do kultowego serialu i rzeczywiście, w takim ujęciu, to porażka.
Ale serial to w sumie też remake! Słabego (podobno, nie widziałem) filmu z 1956 :)
Tak więc ostrożnie, nie każdy remake to dno, a może i być, w nielicznych przypadkach, lepszy od oryginału. Weźmy taki np. The Thing Carpentera :)

ocenił(a) film na 3
aklekot

Racja.

aklekot

Ciekawe jakby wyglądał remake Obywatela Kane'a.

Hnyszard

tak jak ty na awatarze

Shadow_dawnego_ggggggg

W sensie rysunkowy w stylu CN?

jak45

oj, oj, jAKU. Jak ja czytam co ty piszesz, to się boję żebyś nie chciał nakręcić ,,Harakiri: Śmierć jaka"

ocenił(a) film na 3
Shadow_dawnego_ggggggg

Długo nad tym myślałeś?...
Rada: więc nie czytaj. Dasz radę?

ocenił(a) film na 7
aklekot

Mnie się wydaje, że trochę nieuważnie oglądałeś film skoro uważasz, że Miike nic nie przemycił do swojej wersji. Wystarczy sam początek. Wizerunek bawołu (może byka - z biologii miałem 3 na maturalnym świadectwie). Skąd pochodził klan Hanshiro w wersji Kobayashi'ego a skąd w nowej? Dlaczego doradca domu Kageyu Saito kuleje? A to tylko wstęp. Wiem, że od Miike wymaga się szaleństwa, jak np. w jednym z ostatnich jego filmów - "Yakuza Apocalypse. Sam trochę zawiodłem się na "Ichimei". Ale w zalewie zalewającego nas shitu, nawet słabszy film Miik'ego jest dobrym filmem.

ocenił(a) film na 7
aklekot

P.S. A jak tak cenisz kapitalnego Tatsuya Nakadai'ego to może odpowiesz na proste pytanie. Biały kot pojawiający się na chwilę podczas rozmowy Kageyu Saito z Omodaką. Do jakiego filmu z Nakadai w roli głównej nawiązuje ten motyw?

ocenił(a) film na 4
dekiel69

Mocno mnie przeceniasz, sądząc, że pamiętam szczegóły niezbyt udanego filmu, który widziałem 3 lata temu.
Na mocno ponad setkę filmów z Nakadai widziałem raptem kilka i tylko w jednym pamiętam kota, ale nie białego. No i wydało się, że słaby ze mnie znawca :)

ocenił(a) film na 7
aklekot

Ja też nie wystąpiłbym w "Wielkiej Grze" w temacie filmografii Nakadai. Białego kota kojarzę z filmu "Kiru" AKA "Kill". Natomiast co do nawiązań do aktualnych wydarzeń przez Miike'go: przykładowo w pierwotnej wersji, Kobayashi chyba nie bez powodu uczynił Hiroshimę jako miejsce, skąd pochodził klan Hanshiro; w wersji Miike'go była to Fukushima. Myślę, że kilka innych przywołanych scen (symboli) jest czytelna tylko dla Japończyków tudzież znawców japońskiej historii i kultury. Pomimo naiwności w ostatnich scenach vide scena walki Hanshiro z użyciem bambusowego miecza, którą oglądałem z małym zażenowaniem (Hanshiro przyjmuje zabójcze ciosy w pozycji Jezusa z Rio de Janeiro), nie oceniam tego filmu jako porażki. Oczywiście dzieło Kobayashi'ego jest o niebo lepsze.

jak45

Nieco infantylne jest porównywanie filmu z pierwowzorem. Dlaczego 3? Co oprócz tego że Twoim zdaniem jest gorszy od oryginału daje tak mierną notę? Zła muzyka, słaba gra aktorów, plenery brzydkie??? Co daje tę notę (słaby)???

ocenił(a) film na 3
abraxas99

Ocena jest relatywna do wartości pierwowzoru (dałem tamtemu 9/10).
Ktoś powiedział: >> pierwszy człowiek, który oczy ukochanej porównał do gwiazd, był wielkim poetą; ci, którzy to powtarzają, to tylko bęcwały <<.

ocenił(a) film na 3
jak45

Tak, rzeczywiście. Popłuczyny po świetnym oryginale. Ja odniosłem wrażenie, że Miike za bardzo nie wiedział jak go skroić. Coś tak więc odciął, coś zmienił, coś dokleił, żeby tylko było inaczej i bedzie. Skrojone to chyba dla dzisiejszego widza.

Weźmy postać Motome. W oryginale - świetna manipulacja widzem - początek, gdzie zostaje poddany złej ocenie, potem jakaż rehabilitacja. W rimajku nie ma tej tajemnicy, jest dosłowność. Bardzo kiepsko wypada również główny aktor. Brak mu tego spokoju, spojrzenia. Brak zaznaczonego celu. W oryginale: powody świetnie zaostrzone. Tu nijako. Miike próbuje się ratować jakąś symboliką, ale jedyne na co go stać, to wyciągnięcie przez głównego bohatera drewnianego miecza na końcu. Płytkie to to jak nie wiem. Takich scen jest więcej.

ocenił(a) film na 3
Piotrek4

Racja. Główny bohater nie jest męski przede wszystkim; nadaje się jako model do reklam. Z łezką w oku wspominam Mifune i jemu podobnych, jak właśnie Nakadai.
Szczególne pretensje mam do scen walki - są, jak na ówczesnych od tego specjalistów, jak i na tradycję filmów samurajskich, bardzo nieudolnie i nieefektownie zrobione.

ocenił(a) film na 7
jak45

W powodzi chały, zalewającej ekrany, to wcale nie jest zły film, a już na pewno nie zasługuje na słowa krytyki. Wiadomo, kolor i inne twarze, brak realizmu tamtejszego quasi teatru, ale warto, chociażby ze względu na widok kwitnących wiśni, tak egzotycznych dla widza spoza Japonii.

ocenił(a) film na 3
taxipompey

Nie jest zły, ale GORSZY od pierwowzoru. Czerwony kawior nie jest zły, ale czarny lepszy.

jak45

Jak grochem o ścianę.Nie jest zły ale pierwowzór lepszy.I to się właśnie składa na ocenę 3(słaby)!!!

ocenił(a) film na 7
abraxas99

Nie narzucaj swojego zdania i nie podniecaj się tak, koneserze :D

taxipompey

Czytaj ze zrozumieniem!

ocenił(a) film na 7
abraxas99

Trochę luzu, pisz dużymi literami do mnie ;)

ocenił(a) film na 7
jak45

Jest inny i daje współczesnym dzieciakom okazję do edukacji w kwestii kina japońskiego. Dobrze, żeby zaczęli od tego a w konsekwencji doszli do poziomu Rashomona, czy Seppuku.

ocenił(a) film na 3
taxipompey

Nauki nie należy zaczynać od "koślawej" wiedzy. To tak, jakby rozpocząć matematykę od teorii, że 2 x 2 to będzie coś OKOŁO 4.

ocenił(a) film na 7
jak45

Stupor.

ocenił(a) film na 3
jak45

Kopernik musiał się kryć choć jego "koślawa" wiedza okazała się przełomem.Nie wszystko co pierwsze zaraz jest najlepsze!!!

ocenił(a) film na 3
abraxas99

Mylisz logikę dyskusji. Co mz Ko-piernik do wiatraka?

jak45

A no nie mylę tylko nawiązuje do "koślawej" wiedzy której nie powinno się uczyć.Przykład z Kopernikiem był jak najbardziej na miejscu.Pokombinuj a może złapiesz sens tego porównania.

ocenił(a) film na 3
abraxas99

To Ty pokombinuj. Uważasz, że dzieci najpierw powinny uczyć się systemu Ptolemeusza a potem im powiemy:"prima-aprilis, okłamywaliśmy was, te teoria jest błędna, teraz dowiecie się od Kopernika, jak naprawdę wygląda system słoneczny". To właśnie "koślawa" logika!
Bronisz "straconej pozycji" i dobrze o tym wiesz; zaplątałeś się z tym "Jest inny i daje współczesnym dzieciakom okazję do edukacji w kwestii kina japońskiego. Dobrze, żeby zaczęli od tego a w konsekwencji doszli do poziomu Rashomona, czy Seppuku.".
"Seppuku" nie jest trudniejszy w odbiorze od "Harakiri", więc po co dawać kaszankę zamiast kawioru?

ocenił(a) film na 9
jak45

Bo nie lubię kawioru?

ocenił(a) film na 3
Arnaud_Amaury

Ja lubię akurat i kawior i kaszankę, ale to się ma nijak do mojej przenośni.

ocenił(a) film na 7
abraxas99

Pan jest emerytowanym nauczycielem i nie próbuj polemizować. :D

ocenił(a) film na 3
taxipompey

Brawo, niezła złośliwość jak na kogoś mającego kłopoty z logiką myślenia.

ocenił(a) film na 7
jak45

Pleonazm, panie, pleonazm :D

ocenił(a) film na 3
taxipompey

Niby w czym?

jak45

A teraz kolejna zagadka: Co Japończycy dzięki mogli poznać dzięki harakiri?

ocenił(a) film na 3
Shadow_dawnego_ggggggg

Już tak nie dziękuj...

jak45

Temu panu (Jakowi) to już podziękujemy...

ocenił(a) film na 3
Shadow_dawnego_ggggggg

Wszystko mylisz...
Nie Jakowi tylko Jakiemu (taki minister, czy coś podobnego, z PIS), no i nie masz takiej mocy sprawczej (sam piszesz, że cienias jesteś), żeby go zdymisjonować*

*czyli wywalić na zbity pysk z rządu i w ogóle z życia publicznego.

jak45

Wywalić jaka z życia publicznego? Hmmmmmmmmmmmmmm, pasowałoby to zrobić, przydałoby się.

ocenił(a) film na 3
Shadow_dawnego_ggggggg

Cieniasie, powtarzam: nie jaka tylko Jakiego.

jak45

Oj, trochę poknociłem. Otóż: Co Japończycy mogli poznać dzięki harakiri?

ocenił(a) film na 3
Shadow_dawnego_ggggggg

Doznania seppuku.

jak45

swoje wnętrze...

ocenił(a) film na 3
Shadow_dawnego_ggggggg

Ludzie Zachodu są pragmatyczni: nam wystarczy gastro- czy kolonoskopia albo tomogram.
Zresztą większość ludzi, tak jak ty, ma nieciekawe wnętrze...

jak45

Jaku, zadam ci zagadkę. Mam nadzieję, ze odpowiesz. Otóż Jak nazywa się syn bezpańskiego samuraja, który popełnił harakiri jeszcze w łonie matki?

ocenił(a) film na 3
Shadow_dawnego_ggggggg

Nawiązując do starego postu "taxipompey": nielogicznie myślą wariaci oraz ty.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones