PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=129622}
5,3 39
ocen
5,3 10 1 39
Harry Max
powrót do forum filmu Harry + Max

Miłość bez granic

ocenił(a) film na 7

Harry i Max. Dwaj bracia, których dzieli niemal dekada, lecz łączą wspólne korzenia, przeżycia, uczucia. Harry wcześnie dorósł. Jako nastolatek uciekł od toksycznej opiekuńczości matki i pustki niespełnienia ojca. Samotne dorastanie pozostawiło po sobie niezabliźnione rany. Harry osiągnął sukces jako idol nastolatek, lecz pogrążył się w emocjonalnej pustce i autodestrukcyjnym pociągu do alkoholu. Jedynym jasnym punktem w jego życiu jest Max.
Max, młody nastolatek, powoli podąża drogą starszego brata. Pierwszy album był sporym sukcesem. Matka już szykuje mu trasę koncertową. Max jednak nie bardzo wie, czego pragnie, powoli odnajdując własną tożsamość. W chaosie świata, jednego jest pewien, miłości do brata. W pozbawionym uczuć świecie, miłość do Harry’ego jest jedynym żywym, intensywnym pragnieniem. To miłość prawdziwa, totalna, fizyczna i psychiczna. Ten sam pociąg odczuwa także i Harry. Ich relacja przekracza daleko normalny związek braterski. A jednak to intensywne pragnienie oparcia, potwierdzenia własnej wartości, cielesnego udowodnienia swej bliskości nie wystarcza. Każdy z braci znajduje się na zupełnie innym torze. Zbliżają się do siebie, lecz nigdy naprawdę nie potrafią się ze sobą spotkać. Harry pragnie Maxa, lecz jego intencje nie są do końca szlachetne. Kiedy zdaje sobie sprawę z własnych uczuć, kiedy w końcu jest w stanie przyznać się do miłości, jest już za późno. Max w starszym bracie odnajduje swój pierwszy obiekt erotycznych pragnień. Jednak autodestrukcyjny Harry powoli wymyka się Maxowi, który szukać będzie innych, bardziej ‘normalnych’ osób.
Obojgu pozostaną tylko wspomnienia, ich jedyne szczęśliwe wspomnienia z dzieciństwa, kiedy byli razem. Ich miłość nie zostanie spełniona, powoli blednąc, pozostawiając po sobie żal.

“Harry + Max” dotyka niezwykle kontrowersyjnego tematu kazirodztwa. Jednak Münch potrafił opowiedzieć ją bez epatowania sensacją. W jego interpretacji jest to niemalże liryczna opowieść o dwojgu zagubionych osobach, które pragnąc tego samego, żywiąc się szczęśliwymi wspomnieniami i ignorując tragedie i ból, próbują odnaleźć w sobie nawzajem oparcie i lekarstwo na ból duszy. I pomimo faktu, że są to bracia, reżyser był w stanie stworzyć taką sytuację, w której pragnąłem, żeby im się to udało. W ten sposób zakończenie było dla mnie mało satysfakcjonujące, choć psychologicznie i życiowo bardziej prawdziwe.
Wielkim plusem Müncha jest to, jak interesującymi potrafił dla widza uczynić dwójkę głównych bohaterów. Wiele z ich przeżyć, doświadczeń pozostaje niewypowiedzianych, możemy się ich tylko domyślać, lecz jest to wielką siłą. Niestety nad siłą tą nie do końca reżyser potrafił zapanować i stąd postać nauczyciela jogi oraz niektóre dialogi są nazbyt psychoanalityczny. Wyglądało na to, że tworząc tak skomplikowane postaci i relacje międzyludzkie, Münch czuł się w obowiązku dokonać jakiejś wykładni psychoanalitycznej. Nie było to ani konieczne ani przydatne.
Aktorsko film sprawuje się nieźle, lecz bez rewelacji. Johnson świetnie radzi sobie jako seksualny predator. Znakomicie potrafi uwodzić (scena z Jordanem), lecz wszyscy młodzi aktorzy mieli problemy z monologami analizującymi ich motywy.
Ogólnie film pozostawia po sobie dobre wrażenie, lecz z powodu tematyki odradzam go tym, którzy oceniają filmy/książki poprzez pryzmat własnego światopoglądu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones