Niech nie czytają tego Ci, którzy nie chcą się dowiedzieć co się dzieje w siódmej części !!
A Ci wszyscy, którzy już przeczytali 'HP & Deathly Hallows' z wypiekami na twarzy mogą sie tu podzielić swoimi obawami i nadziejami odnośnie ekranizacji ostatniego tomu.
Ja osobiście zastanawiam się czy będą wykonane jakieś skróty, ominięcie niektórych fragmentów. Wydaje mi się to niemożliwe, gdyż każda podróż Harry'ego, każda rozmowa, działania jego przyjaciół (tj. odejście Ron'a i jego powrót uzasadniający podarowanie mu przez Dumbledore'a deluminatora; pobyt w domu Fleur; sytuacja rodzinna Tonks i Lupina). Po prostu ta książka nie ma żadnych zbędnych fragmentów (jak opisy meczy quidditch'a, które można opuścić).
Chyba ten ostatni tom będzie ciężkim do zgryzienia orzechem dla producentów, scenarzystów i reżysera. Mam nadzieję, że dobrze spisze się również scenograf, najciekawszym zadaniem będzie wg. mnie stworzenie Doliny Godryka i scenerii zimowego jeziora, przy którym zdobyli miecz Gryffindor'a oraz domu Xenophilius'a i Luny Lovegood.
Jednak rzeczą, o którą najbardziej się martwię jest możliwość spłycenia treści psychologicznych zawartych w ostatnim tomie. Nie jest to może psychologia wysokich lotów, niemniej jednak, uważam, że w 'Deathly Hallows' relacje między bohaterami (szczególnie Ron, Hermiona i Harry), zagubienie i przerażenie ludzi krzywdzonych przez Śmierciożerców (np. pana Lovegood), no i oczywiście rozterki i problemy wewnętrzne samego Harry'ego Potter'a są pokazane w sposób bardzo dobry, nie śmieszny. Ich uczucia chyba w finale serii są dla nas najbliższe. Boję się, że w filmie wszystkie straszne, smutne wydarzenia i momenty (Harry chowający Zgredka i przeżywający swego rodzaju przełamanie wewnętrzne; pan Lovegood desperacko próbujący odzyskać córkę; konfrontacja Potter'a z Sami-Wiecie-Kim w zakazanym lesie; śmierć Snape'a i podróż do jego myśli - dla mnie osobiście jeden z najpiękniejszych, najbardziej wzruszających fragmentów ksiażki). Głupio by było, gdyby scenariusz został napisany tak, iż w podniosłych momentach widzom chciałoby się śmiać z żałosności dialogów itp. W ostatniej cześci to wszystko jest bardzo prawdziwie, szczere i porywa czytelnika, który po prostu "czuje" książkę.
Życzyłabym sobie i wszystkim fanom, żeby ten film naprawde został zrobiony profesjonalnie, a nie tylko po to, aby zarobić kasę. Poprzednie części były całkowicie nastawione na pokazanie wielkiej przygody, którą Harry odbywał, brakowało pewnej swobody i naturalności w relacjach między bohaterami i w ich osobistych przeżyciach. Myślę, że ostatnia część, która skupia się w dużym stopniu na emocjach, walce dobra ze złem nie tylko w sensie pojedynków na zaklęcia, choć w pewnym stopniu musi oddać magię siódmego tomu. Być bardziej intymną, nastawioną na doznania wewnętrzne widza, nie tylko piękne krajobrazy i efektowne walki czarodziejów.
Pozdrawiam.
bardzo fajnie to wszystko opisałes ... w tej ksiazce nie ma takiego fragmentu ktory by mozna ominac lub odpieprzyc ... wszystko jest wazne i oparte na emocjach bohaterów jak i naszych ... Jak dla mnie najlepszymi, naciekawszymi, magicznymi, zadziwajacymi sa trzy postacie Dumbledore, Voldemort i Snape ... Wspomnienia Snape sa niewiarygodne lub rozmowa Harrego przed walka z Voldemortem ze zmarłymi az sie plakac chcialo ... co do filmu to naprawde watpie ze cos takiego jest mozliwe do zekranizowania i w przeciwienstwie do 5 czesci nie moze trwac 2 godz ... Podziwiam naprawde Rowling za to co stworzyla ... np. postac Snape osobiscie prze ze mnie znienawidzona a tu w ostatnich rozdziałach okazuje sie bohaterem
zagadza sie Starzyk ale powiedz to ekipie filmowej która i tak połowe książki wytnie,mam tylko nadzieję że hp 7 nie będzie reżyserował David Yaets już księcia będzie reżyserował i powycina na max ile sie da : ( pozdro
ciekawi mnie tylko jedno czy w hp 7 Rowlin wyjaśniła co jest za zasłoną za którą w hp 5 wpadł Syriusz,bo nie daje mi ona spokoju prosze o odpowiedz
Ja narazie czytam 7 tom i jestem przy 12 rozdziale. Czytam z neta, tylko ze teraz zablokowali mi moja stronke i nie mam jak dalej przeczytac. Jak ktos wie gdzie to jeszcze tłumaczą to prosze o link na adres lukaszmadejczyk@interia.pl. Z góry wielkie dzieki!!!
Hey jeśli jeszcze nie znalazłeś HP 7 DH to mogę Ci wysłać przetłumaczonego na maila pozdro :)
Ja nie pokladam zadnych nadziei w filmie, bedzie napewno tak samo mało zgodny z ksiazka jak zakon feniksa i reszta. Powycinaja polowe watkow a druga polowe pozmieniaja. Oczywiscie chcialambym sie mylic, ale wszyscy wiemy jak jest.
ps. 7 czesc jest genialna (ale smierc tylu kurde bohaterów...)
Liczę na to samo marseillaise, ale obawiam się, że możemy o tym zapomnieć. Filmy HP nastawione są na jeszcze większe grono odbiorców niż książka. Szczególnie, że do tej pory wszystkie części były pozbawione tej niesamowitej magii, wewnętrznych rozterek, Harry jest beznadziejny a Ron i Hermiona stanowią tło. Nie wyobrażam sobie też w jaki sposób osoba, która obejżała 5 części połapie się w 6, a już tymbardziej w 7. Pominięto tyle wątków, że musiałam tłumaczyć koleżankom nie czytającym książki, o co w tym wszyskim chodzi.
Poza tym, tak jak mówisz, w Harry Potter and the Deathly Hallows nie ma niepotrzebnych rozdziałów, stron. Każda rozmowa, dialog mają wpływ na dalsze losy bohaterów. Nie można pominąć żadnych wątków. Wątpiący Ron, ciągle próbująca rozwiązać problemy Hermiona, rodzina Lovegood'ów, życie Dumbledora, jego związek z Grindelwaldem. Nie wyobrazam sobie w jaki sposób pokażą oni rozterki bohaterów, ich zagubienie, rozdarcie między tym co dobre, a co złe. W tej części Harry postawiony jest na życiowym zakręcie i obawiam się, że jego dojście do odkrycia prawdy będzie pominięte, a skupią się na ucieczce z Gringotta (tam w końcu będzie można zrobić efekty specjalne) czy ostatecznej walce (znowu efekty) i ostatecznie osoba, która wyjdzie z kina poczuje się jakby w ogóle przez te 7 części nie poznała Pottera.
...dlatego mysle ze włąsnie ta czesc bedzie naprawde egzaminem z aktorstwa, dla wszystkich mlodzików. Bo za Rickmana, Fiennes'a czy Isaacs'a to moge reczyć :D
Książka jest genialna, ale mimo wsyztsko obawiam sie że film nie będzie jej dorastał do pięt. Ani jednej strony fabuły nie da się pominąć, natomiast ujęcie tego wszystkiego w dwu i pół godzinnym filmie jest nie możliwe. Chyba... ze powstaną dwie części tego filmu, le nie wie czy producenci targną się na coś takiego, ale to chyba było by najlepsze rozwiązanie.
A ja po obejrzeniu pieciu filmów niestety musze powiedzioec ze na zaden inny nie pójde.Nie bede tu opisywała jak bardzo nie lubie ekranizacji Harrego Pottera. chce tylko powiedziec ze nie powinni tego robic bo te ksiazki sa za grube i jest w nich zbyt wiele ważnych informacji! Własnie skonczyłam czytac & czesc po angielsku.Zgadzam sie - nie ma tu zadnych zbednych watków!Ale jestem pewna ze odpuszcza sobie ostatni rozdział- dziewietnascie lat pózniej...Chociaz to był jeden z najfajniejszych fragmętów w ksiażce!
No powiem tak nigdy nie czytałam żadnej książki przyznaję się bez bicia nie jestem molem książkowym ale proszę powiedzcie mi czy Harry zginie Hermiona i Ron ?? tylko to plisek w sumie to zachęcacie mnie do czytania nie wiem może pożyczę od koleżanki wszystkie tomy i będę czytać !! życzcie mi powodzenia proszę o odpowiedz !
Zgadzam sie z tym ze ksiązka jest genialna ale nie wiem jak wam ale mi sie wydaje ze Rowling powinna jeszcze przed epilogiem umieścic jeden rozdział jak wszystko po tych wydarzeniach wraca do normy, jak Harry wraca do Ginny itd...ksiązka za szybkko sie skończyła :/ moze to troche na siłe ale jak skończyłam czytac to zrobiło mi sie strasznie smutno ze nie bedzie juz następnej częsci, ze nie bedzie na co czekac, ze to juz koniec...cholera :/ teraz jedyna nadzieja w filmach. Ale wiadomo ze one nie oddadzą tego wszystkiego co jest w książce
pozd
Powiem tak ja tez się obawiam ekranizacji!!!!!! Nie znajduję żadnego wydarzenia, które można by było wywalić z filmu!!!! W książce wszystko jest takie ważne!!!!!!!!!!!! A oni to okroją tak, że aż strach się bać!!!! Masakra!!!!
PS Książka genialna :D:D najlepsza ze wszystkich :D
Zgadzam się z Tobą w 110 procentach !!!!!!!!! jak oni to zrobią, jak wywala mój ulubiony rozdział (33) ze wspomnieniami Snape'a , albo zrobią to co w 5 to pojadę tam i ich zabiję !!!! ;D Ale na serio nie wyobrazam sobie ekranizacji, nie wyobrazam sobie ile będą MUSIELI pominąć !!! Nawet nie chce o tym myśleć !!! (a wogole caly film -7- mógłby byc w 3D, bo tam CIĄGLE się cos dzieje !!!)
Ja narazie znam połowe książki :) i dalej oczywiście czytam:).Co do filmu hmm....może jakoś podzielą na dwie części(mało prawdopodobne)może bedzie trwał 4h ? (kto by wysiedział?:| ''Ja'' ^^). Dobra zobaczymy w 2010 roku xD narazie bedie trzeba jeszcze zwrócić uwage na część która powstaniw 2008 r HPKP zobaczymy co z tego wyjdzie.
moze to wcale nie koniec i Rowling napisze teraz o małym Tedzie Tonksie i lego losach. W koncu on takze stracil rodziców w starciu z Lordem Voldemortem:D
ha ha ty wiesz że też o tym pomyślałam :D:D:D:D idealny materiał wyjściowy ;) no i tak jak zapowiedziała nie napisze nic więcej o Harry'm to może napisać o Tonksie ;) a to czy w książce będzie Harry to już inna sprawa :D
obaiwam sie, ze scenarzystow go***o za przeproszeniem obchodzi, ze pomina wiele watkow i zostana niezrozumieni przez widzow. dla nich wazne jest co tu ukrywac zbicie kasy. scenarzysci dostaja tekst i maja za zadanie skrocic go tam, aby wyszedl 2 i pol godzinny film. Po co robic zamiesanie tworzac 5 godzinny film, ale ze wszystkimi watkami jesli bedzie 2 razy wiecej pracy, a zyski nie beda o wiele wieksze niz za 1 czesc ? Gdyby tylko Cameron moglby rezyserowac hp ! Filmy o Harrym to czysta komercja ! w przeciwienstwie do ksiazek...przeciez J.K.Rowling moglaby napisac jakies byle co, wiedzac, ze i tak wszyscy to kupia z czystej ciekawosci. Ale nie, ona sei STARA ! Gdyby nie to, czy zaskakiwala by wszsytkich takimi watkami jak ten piekny o Lily i Snape'ie ? Oczywiscie, ze nie ! Miejmy nadzieje, ze sie mysle ( co jest malo mozliwe) i rezyserem 6 i 7 czesci bedzie osoba, ktora naprawde lubi harry;ego , jest zafascynowana książką i chciałaby, aby osoba, która nigdy nie wzięła do rąk książki wiedziała o co chodzi.
Wezmy pod uwage np Wladce Pierscieni. Rozumiem, inna tematyka, miejsce, czas, ale filmy nieznacznie roznia sie od ksiazki ! Zaledwie szczegolami, ktore nic nie znacza. Co nie moznapowiedziec o Hp. jest mi przykro i smutno zarazem , ze ludzie ze wszystkiego chca zbic jak najwiecej kasy. Nie liczy sie juz przyjemnosc ogladnia ? mam nadzieje, ze za 50 lat, jak bede juz staruszka, jakis wspanialy rezyser zdecyduje sie zekranizowac harry'ego ! i nie zmeini niczego, nie wytnie zadnych scen. I pomysli o nas, ludziach, ktorzy praktycznie wychowali sie na ksiazkach o harrym. no i coz to tyl;ko moje marzenia ;)) mam nadzieje, ze ktos to przeczyta, bo rozpisalam sie niemiloseirnie ;))
xxxxxSarahxxxxx
Pierwsze co poczułem po przeczytaniu VII Tomu to wielki ból. Skończyła się moja ulubiona saga, która przez 7 tomów pochłonęła mnie do granic. Nie będzie pewnie już kolejnych części ( no chyba, że Rowling pieniędzy zabraknie ) i już nie będzie tego niesamowitego magicznego obrazu.
Sama książka jest genialna i wg najlepsza z pozostałych. Pięknie przedstawiono rozterki bohaterów, ich przeżycia wewnętrzne, ich strach i łzy, które dawało się odczuć podczas czytania. Najpiękniejsze zdecydowanie były dla mnie obrazy z przeszłości Snape?a. Przyznam się, że nigdy ale to nigdy nie lubiłem tej postaci. Teraz to się zmieniło. Był on tak wspaniałym czarodziejem, że aż trudno wyrazić uczucia które miałem podczas czytania. Szczególnie za serce chwyciło nie zdanie w epilogu, gdy Harry zwracał się do małego Albusa:
?Albusie Severusie, zostałeś nazwany na cześć dwóch dyrektorów Hogwartu. Jeden z nich był Ślizgonem i najprawdopodobniej był najdzielniejszym człowiekiem, jakiego znałem."
Wtedy już się nie pieprzyłem i łzy stanęły w moich oczach. Podobnie, ale zdecydowanie lżej czułem się podczas gdy Harry powoli szedł do Zakazanego Lasu by się poświęcić. Czuć było jego strach i piękne były te rozmowy z jego rodzicami, Syriuszem i szczególnie Lupinem, który jak wiemy osierocił synka. Aż coś stawało mi w gardle to czytając.
Co do śmierci w ?Śmiertelnych Relikwiach? szczególnie żal mi było trójki postaci: Freda, Lupina i Tonks. Freda kochałem bo był jednym z bliźniaków, którzy pod względem humoru dominowali w przygodach Harry?ego, ale to pozostałej dwójki było mi najbardziej żal. Tak się cieszyli z tego, że byli razem i tak się cieszyli z dziecka, jednak zginęli. To było straszne. Ogólnie uważam, że trochę Rowling przesadziła z tymi śmieciami. Wiem, że chciała pokazać jak straszny był czas gdy Voldemort stał u władzy jednak miałem nadzieje, że aż tak wartościowych postaci uśmiercać nie będzie.
Co do wątku miłosnego to kurde wreszcie się doczekałem że moja ulubiona postać czyli Ron zacznie starać się o względy Hermiony. Przez tyle tomów czekałem na to i dopiero na końcu Rowling obdarzyła nas ich pocałunkiem. Bardzo podobało mi się to czekanie. Ich miłość nie była taka pusta jak u Harry?ego i Ginny. Ich związek jakby to powiedzieć? był raczej taki mdły niż interesujący.
Bardzo zawiodłem się natomiast na końcówce. Miałem nadzieje, że jednak po pokonaniu Voldemorta będzie opisane co się działo ze światem czarodziejów, jak pochowano z szacunkiem zmarłych, jak uczczono pamięć po Snape?ie, który zrobił kawał świetnej roboty. Jak w końcu nasi bohaterowie są razem. Nawet liczyłem na to, że powiedziane by zostało co robili oni później, bo cholera ciekawi mnie takie rzeczy jak np. gdzie pracował Harry, kto został dyrektorem Hogwartu ( tu stawiam na McGonagall ), co się działo dalej w ministerstwie, co się stało z Malfoyami. Za do dostałem jedynie skąpy ?Epilog? który podobał mi się co prawda, jednak czuje po nim niedosyt.
Niedosyt to największe co mnie teraz trapi. Jak wspomniałem na początku, jest to koniec przygód Harry?ego i świata który naprawdę pokochałem. Żal go opuszczać w takim momencie, gdy się wie, że za rok czy dwa nie będzie już kolejnego tomu. Nie ma już na co czekać? Szkoda.
Film moim zdaniem będzie wielkim niewypałem ponieważ nie da się dobrze przenieść tej książki tak by zmieścić się w mniej niż 3 godzinach. Tylko tyle czasu pewnie będą mogli odstąpić ponieważ młodzież nie wysiedzi więcej w kinie. Jak dla mnie ten film może trwać i 5 godzin byłe był dobrze zrobiony. Szczerze to proponował bym go już im rozdzielić film na dwie części. W ten sposób uratowało by to większość wątków i przyniosło by im to więcej zysków, bo przecież to się dla nich liczy?.
Pozdrawiam ?
Sasori! Muszę Ci powiedzieć,ze to co napisałes w 99% odbija sie w moim odczuciu... Tak samo szkoda mi Lupina,Tonks jak i Freda...Brakuje mi zakończenia w zwiazku z innymi bohaterami: Luna, McGonagall,Hagrid... Jak skonczyłam czytac to az łzy mi sie pokazały z wściekłości,ze tyle osob ginie po stronie przyjaciela, i to najbliźsi znowu Harrego.Podoba mi sie,ze to właśnie Molly zabiła Bellatriks, choć byłam przekonana,ze to Neville zrobi, ale ten chłopiec tez miał ważną rolę: zabił Nagini.
Jednak żal i niedosyt pozostaje...:(
Zgadzam się z prawie wszystkim, jeśli nie z wszystkim... To co najbardziej odczułem po przeczytaniu książki to to samo co Ty... Niedosyt, czegoś tutaj brakuje. Harry myśli, że chce się położyć a chwilę później jest stacja King Cross... Troszkę przesada. Nie ma wątku z Ginny - tego jak to się później ułożyło. Brakuje informacji co ze szkołą, co z Dursley'ami. Jak się wychowywał Ted Tonks. Czym zajmuje się Harry, Ron, Hermiona i Ginny i wiele, wiele innych. Zgodzę się z tym, że końcówka była pisana chyba trochę na siłę i żeby jak najszybciej skończyć książkę. A to wielka szkoda, bo książka się świetnie zapowiadała. W sumie chyba najlepszym wyjściem jest przeczytać książkę bez epilogu a reszty się domyśleć. Na jedno wyjdzie.
Podobno Rowling ma wydać jakąś Encyklopedie o Harrym Potterze, gdzie będą najważniejsze informacje o bohaterach w tym, co się z nimi działo po zakończeniu VII tomu. Z całym szacunkiem pani Rowling ale dla mnie to za mało. Skoro wiedziała, że jest to ostatnia część to czemu nie mogła napisać więcej ? Przecież nikt by jej nie zabił za to, że tom jest tak gruby jak na przykład Zakon Feniksa. Ba, wielu by było pewnie z tego powodu bardzo zadowolonych, gdyż z przyjemnością za pewne by poznali dalsze losy bohaterów. Jeśli fani będą tak narzekać jak my to coś czuje, ze możemy się doczekać jeszcze jakiejś książki :) Ja tam jestem na TAK!
No dobra, niech wyda tą Encyklopedię... Przynajmniej coś będzie bardziej wiadomo..Tylko obawiam się,ze jak tak dalej pojdzie to bedzie encyklopedia encyklopedii itd itd...az w koncu okaze sie,ze wyszło 20 ksiązek o Harrym a nie 8...xD A tego nie chciałabym:P
Jest rzecz na którą czekam jeśli Rowling przestanie pisać.. Nie wiem czy ktoś kojarzy taką serie książek "Pan Samochodzik i...". Orginalnie ta seria została napisana przez Zbigniewa Nienackiego. Napisał parę książek (12 jeśli się nie mylę), a kiedy on przestał pisać inni autorzy wzięli się do pracy. Tzn dostali prawa autorskie i zaczęli używać postaci i tworzyli nowe książki. Jednak w przypadku Harrego Potter'a wątpię, żeby coś takiego miało miejsce... Kasa, kasa i jeszcze raz kasa....
Wiesz co...Obawiam sie jednak,ze i tak moze sie stac...
znajda się ludzie , ktorzy za horendalnie wysoką cenę odkupią od Pani Rowling prawa autorskie i zaczną pisac dalej...
Skoro Harry tak dobrze się sprzedaje to na pewno z niego tak łatwo nie zrezygnują. Tak samo było ze Shrekiem i Matrixem. Pierwsze części okazały się hitami a kolejne już były tylko dobrym i szybkim zarobkiem.
Ja jestem ciekaw czy pani Rowling na prawdę uśmierciła Voldemorta. Bo wszystko wskazuje, że tak jest tylko jedną małą rzecz zauważyłem. W przepowiedni było coś takiego, że jeden musi zginąć z ręki drugiego. Tak przynajmniej Dumb tłumaczył zawsze Harry'emu. Tutaj jednak Harry go nie zabił bo Voldemort sam trafił w siebie swoim zaklęciem :) Czyli jak na to nie patrzeć zginął ze swojej ręki a nie z Harry'ego :P Oczywiście żartuje w ten powrót Voldemorta choć jest to moim zdaniem niedociągnięcie w książce.
Nie zdziwiłabym sie, gdyby pani Rawling dopisała jeszcze dzieje Voldemorta...w sensie jego panowanie przed urodzeniem sie Harrego...:D
Mi osobiscie sie zdaje, ze Pani Rowling nie opisala zakonczenia szczegolowo, poniewaz potem, nie byloby ludziom nad czym myslec.
Czy gdyby opisala wszystko ze szczegolami, ktos zastanawialby sie nad czyms? owstawalyby nowe fora i dyskusje ?
Oczywiscie ze nie. Fani nie mieliby czego roztrzasac i zostailiby to wszysto tak jak jest. I obawiam sie, ze szybko by o wszystkim zapomnieli. Rowing wielokrotnie podkreslala, ze uwielbia czytac rozne domysly.
I moim zdaniem jak juz skoncza sie wszelkie spekulcje pani Joanne wyda wlasnie ta encyklpedie.
Ibardzo dobrze. Gdyby opisala wszystko w deathly hallows, to te rodzialy bylyby przerazliwie nudne. Zero akcji, dialogow- same opisy ! Nuda, prawda ?
A tak autorka daje puscic nam wodze fantazji i wyobrazac sobie jak to mogloby byc. Mozemy sobie wyobrazic, ze harry pozstal ministrem magii...ba ! mozemy nawet napisac dla siebie swoje zakonczenie. tak, jak bysmy chceli, zeby to bylo. I nie przejmowac sie tym, ze np nasza wersja bylaby nieprawodpodobna..
I coz to tylko moje zdanie. Ale wedlug mnie ksiazce niczego nie brakuje.
Choc wczesniej tak jak Wy wieszalam psy na zakonczeniu ;)
Pozdrawiam serdcznie ;* !
Sarah
ciesze sie bardzo :D w sumie ten post to byl taki spontan, bo wczesniej sie nad tym nie zatanawialam xD dopiero jak przeczytalam wasze opinie na ten temat to cos mi drgnelo^^
Ok , fajnie, ale co innego zostawić parę niedopowiedzeń, a co innego zostawić czytelnika w niewiedzy...
Przykładowo: co się stało z Luną ? Bo po walce nie ma o niej ani słowa. Albo u kogo dorastał Ted.
Owszem, cień tajemnicy powinien być. Ale wg mnie jest za mało po walce. Przykładowo - Longbottom. Dowiadujemy się ze uczy w Hogwarcie, ale co z tego ? :|
Podpisuję się rekami i nogami... Ja chcę rozwinięcia epilogu :/ bo ten niedosyt jest nie do zniesienia
"not my daughter you bitch"
Jak dla mnie moga wyciac wszystko (no nie takm doslownie) tylko nie scene z Molly i Bellatrix, poprostu najwiekszy szok zycia przezylam czytajac jej slowa ;) mysle: Molly??!! slodka Molly Weasly??!! o_O never...
no i oczywiscie musia zostac cala opowiesc ksiecia...ryczalam jak bobr...nigdy nie lubilam specjalnie Jamesa Pottera...teraz go nienawidze ;)
Sądzę,że Rowlingowa mogła zostawic takie nieopisane,otwarte zakończenie,aby jeśli chciała by wrócic do HP mogła napisac 19 tomów co się działo przez te lata do epilogu :P Albo może chciała zachęcic fanów do pisania fanficów...
ja mam nadzieje ze pokaza na ekranach te wspomnienia snapea.to bylo moim zdaniem bardzo ciekawe-i chyba wlasnie z tego dowiadujemy sie najwiecej o wydarzeniach przeszlosci.tylko jakos wierzyc mi sie nie chce ze dumbledore "wymyslil sobie swoja smierc".dla mnie to jest jakies takie nierealne
Właściwie to nie wymyślił tylko sam się na nią skazał zakładając ten pierścień. Snape stwierdził, że został mu rok życia więc później w stosownej chwili i na wyraźną prośbę Dumbledor'a po prostu jakby to powiedzieć... "skrócił ten rok". Ja byłam w szoku jak to przeczytałam.
Harry nie zostal Ministrem Magii,zostal nim Kingsley. Harry byl szefem Departamentu Aurorow czy jakos tak,w kazdym razie rzadzil aurorami. Ron najpierw pomagal George'owi w sklepie a potem pracowal z Harrym. Hermiona tez pracowala w Ministerstwie ale nie pamietam w jakim Departamencie [ bodajze cos zwiazanego z prawami czarodziejow] . Luna podrozowala i odnajdywala dziwne stwory i zwierzeta;)
A tak odnośnie przyszłości bohaterów!!!! Przeczytałam to na www.deptajem.pl , sa to odpowiedzi Rowling na zadane pytania czytelników, przy okazji sam za to dziekuje, jesli juz było to przepraszam
Transcript czatu z JK Rowling
UWAGA ZAWIERA SPOILER!!!!
30 lipiec, 2007
Posted by GERI
Źródło: HPANA
Tłumaczenie dla www.deptajem.pl: LuckyMe
30 lipca 2007 r. o poranku autorka przygód młodego czarodzieja Harry'ego Pottera, wzięła udział w czacie na stronie wydawnictwa Bloomsbury. W jego trakcie pisarka odpowiedziała na pytania związane z Deathly Hallows, ujawniając spojlery. Więc jeżeli nie czytałeś jeszcze książki i nie chcesz wiedzieć, co czeka twoich ulubionych bohaterów, lepiej dalej NIE CZYTAJ!!!
Poniżej znajdziecie wybrane odpowiedzi pisarki, które mogą was zainteresować
- Ministrem Magii został Kingsley,
- Harry, Ron, Hermiona i Ginny odegrali znaczącą rolę w odbudowie czarodziejskiego świata,
- Oczekiwano, że Ginny jako siódme dziecko odegra jakąś większą rolę w walce. Autorka powiedziała jednak, że podczas bitwy Ginny wykazała bardzo duże umiejętności, jak na szesnastolatkę i to tyle.
- Śmierciożercy wrócili do Azkabanu, z wyjątkiem oczywiście Lucjusza Malfoy'a, który dzięki swemu sprytowi i stanięciu po stronie Harry'ego pod koniec bitwy uniknął więzienia.
- Scena na peronie, ta po ?śmierci? HP to miejsce pomiędzy życiem a śmiercią.
- W bardzo niewielkim stopniu Harry i Voldemort są ze sobą spokrewnieni, przez krew ?trzech braci? Peverells,
- Scena pocałunku pomiędzy Ronem a Hermioną bardzo się pisarce podobała, szczególnie, że to Hermiona wyszła z inicjatywą.
- Dumbledore dlatego zawsze widział Harry'ego pod peleryną niewidką, ponieważ jako bardzo potężny czarodziej używał niewerbalnego zaklęcia ujawniającego ludzką obecność.
- Hermiona swoją karierę zawodową zaczęła od pracy w Departamencie zajmującym się magicznymi zwierzętami, później awansowała i znalazła się w Departamencie zajmującym się czarodziejskim prawem, wbrew swoim wcześniejszym zapewnieniom, że nie chce tam nigdy pracować.
- Syn Tonks i Lupina był wychowywany przez swoją babcię Andromedę, jednak bardzo często zajmował się nim Harry (bo był jego ojcem chrzestnym) oraz inni członkowie Zakonu. A, i nie byl on wilkołakiem, jak się obawiał Lupin, ale jak matka ? metamorfomagiem.
- Harry został szefem aurorów, Ron początkowo pomagał Georgowi w prowadzeniu sklepu, który to interes był bardzo dochodowy,
- Ginny przez kilka lat była czołową zawodniczką żeńskiej drużyy Quidditch'a, po czym urodziła trójkę dzieci i zaczęła pracować jako korespondentka sportowa dla Proroka Codziennego.
- Luna została sławną odkrywczynią wielu nowych gatunków zwierząt, po czym dość późno wyszła za mąż za wnuka Newt'a Scamandera ? Rolfa
- Najgorsze wspomnienie Dudley'a podczas spotkania z Dementorami, było to, że zobaczył on siebie jakim naprawdę jest, czyli wredny, złośliwy itd. Od tej chwili zaczęła się jego wewnętrzna przemiana.
- Remus został zabity przez Dolohova, a Tonks przez Bellatrix.
- Portret Severus'a nie pojawił się od razu w gabinecie dyrektora po jego śmierci, gdyż Snape porzucił swoją posadę przed śmiercią, dlatego nie zasłużył, aby pojawić się wśród pozostałych portretów. Później jednak Harry zajął się tym i portret ostatniego dyrektora Hogwartu zawisł na ścianie.
- Umbridge potrafiła wyczarować patronusa, nawet gdy miała medalion Regulusa na szyi, choć Harry nie mógł. Powód ? Umbridge - ?bo to zła kobieta była? i medalion po prostu czynił ją jeszcze bardziej wredną.
- Neville wyciągnął miecz Gryffindora z Tiary Przydziału, gdyż tak jak Harry, był prawdziwym Gryffonem, poprosił o pomoc i ją otrzymał. A goblin się mylił, Gryffindor nie ukradł miecza goblinom.
- Azkabanu już nie strzegą Dementorzy.
- George nazwał swojego pierwszego syna Fred.
- Lily kochała Seva jak brata, była nawet bliska, aby zakochać się w nim jak w chłopaku, jednak jego zamiłowanie do Czarnej Magii przekreśliło to uczucie.
- Feniks nie pojawił się w 7 tomie, gdyż po śmierci Dumbledore'a , coś ważnego opuściło mury zamku. Był to właśnie Feniks.
- Snape był jednak bohaterem, może o nieco wrednym charakterze, ale bohaterem. O jego poświęceniu cały czarodziejski świat dowiedział sie od Harry'ego.
- Przy tworzeniu kolejnych horkruksów Voldemort zabijał takie osoby: pamiętnik ? Jęcząca Marta, Puchar - Hepzibah Smith, jego poprzedni właściciel, Medalion ? muggol, Nagini - Bertha Jorkins. Tiara- Albański wieśniak. Pierścień - Tom Riddle senior
- Dumbledore dobrze rozumiał role, jaka odgrywa Ron w trio. Nie był może tak uzdolniony lub inteligentny, ale trzymał ich razem poprzez swoje dobre serce i poczucie humoru.
- W czasach, gdy do Hogwart'u trafiają dzieci trio, nie ma już takich uprzedzeń pomiędzy domami, jak było za czasów ich rodziców. W Slytherinie nie ma już samych czystokrwistych, jednak jego zła renoma nadal się nieco za nim ciągnie.
- Severus ciągnął do Śmierciożerców, ponieważ szukał potęgi, mocy. Nie rozumiał obaw Lily. Sądził, że gdy wstąpi w szeregi śmierciojadów, to zrobi wrażenie na Lily. Później żałował swej decyzji, gdyby mógł cofnąć czas to nie stał by się sługą Czarnego Pana.
- Harry nie da żadnemu z dzieci mapy Huncfotów, jednak pewnego dnia James i tak ją wykradnie z biurka ojca.
- Przy pożegnaniu Petunia chciała życzyć Harry'emu powodzenia, gdyż wiedziała, że pogarda w stosunku do niego i magicznego świata wynika z czystej zazdrości.
- Po tym, jak Harry przestał być ostatnim horkruksem, stracił zdolność rozmowy z wężami, z czego był bardzo zadowolony.
- Bogginem Dumbledore'a jest martwe ciało jego siostry.
- Umbridge została aresztowana i skazana (uwięziona) za przestępstwa przeciwko czarodziejom pochodzącym z muggolskich rodzin.
- W muggolskich rodzinach kilka lub kilkanaście pokoleń wstecz musiał istnieć czarodziej, dlatego geny ponownie się ?odzywają?.
- Hermiona sprowadziła rodziców do domu i przywróciła im pamięć.
- James wiedział o przyjaźni Lily ze Snapem, podejrzewał też, że Severus ją kocha, stąd jeszcze większa nienawiść w stosunku do jego osoby.
- Draco i Harry nie stracą wzajemnej niechęci, jednak zaczną nieco bardziej się szanować. Harry wie, że Draco nie chciał być Śmieriożercą i że nie zabiłby Albusa, a Draco jest wdzięczny Harry'emu za uratowanie życia. Jednak o prawdziwej przyjaźni mogą zapomnieć, zbyt dużo się wydarzyło przed finałowa bitwą.
- Narcyza nigdy nie była smieriożerczynią, jednak podzielała poglądy męża, do czasu, gdy Voldi zaczął planować śmierć jej syna.
- Po śmierci Voldi nie został duchem, ?zyje? w tej dziwnej formie, jaka Hary spotyka na King's Cross.
- Zabicie Hedwigi było bardzo smutne, ale oznaczało koniec dzieciństwa. Ptak ten był czasami dla Harry'ego jak pluszowa zabawka, a zamordowanie jej przez Voldzia oznaczało koniec bycia dzieckiem.
- Harry i reszta pojawią się na kartach w czekoladowych żabach, a Ron określi to jako jedno z najlepszych wydarzeń w jego życiu :D
- Po ?śmierci? Harry pojawił się na stacji Kings Cross, ponieważ było to dla niego przejście pomiędzy dwoma światami, muggoli i czarodziejskim, a tu pomiędzy życiem a śmiercią.
właśnie skończyłam czytać i szczerze mówiąc nie zachwyciła mnie,opisy i zdarzenia są rozwlekłe,rozdziały kiedy przebywają na Grimmuald a po ucieczce mieszkają w namiocie strasznie się dłużą i niewiele się dzieje,wiele rzeczy nie zostało wyjaśnionych (może i był jakiś czat z autorką po premierze książki gdzie wyjaśniała większość tajemnic i zagmatwanych spraw,no ale sorry,gdyby każdy autor tak robił ze swoją książką byłby niezły bałagan), wydaje mi się że tym razem Rowling położyła nacisk na sceny przemocy,tortury,poniżanie słabszych i ogólnie im więcej trupów tym lepiej
poza tym ostatni rozdział,te kilkanaście lat pózniej to jakiś bełkot stworzony tylko po to żeby nadać bohaterskie imiona następnemu pokoleniu,a i tak musiałam przeczytac 2x żeby wiedzić kto jest czyim dzieckiem i z kim kręci
bardzo podobały mi się natomiast wspomnienia księcia oraz pomysł ucieczki z Privet Drive,uważam jednak że jest to najsłabsza część serii,zwłaszcza że ostatnia :-(